Strona 5 z 6 PierwszyPierwszy ... 3456 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 41 do 50 z 55
  1. #41
    Dołączył
    Oct 2008
    Posty
    697
    Jasne, ludzie dlatego ze nie beda mogli palic przestana chodzic do knajp juz to widze jak siedza w domu i ogladaja filmy w piatek wieczorem

    W malo ktorej restuauracji mozna palic, a obecnie z tego co widze w Warszawie powstaja jak grzyby po deszczu... To mowi samo za siebie...

  2. #42
    Dołączył
    Jan 2007
    Posty
    331
    Dokladnie mowi samo za siebie.. Ze żadna ustawa nie jest potrzebna..

  3. #43
    Dołączył
    Oct 2008
    Posty
    697
    Jezeli takowe miejsca by powstawaly to bym sie z Toba zgodzil... ale operujac na przykladzie Wawy, moge smialo powiedziec ze nie powstaja / przeksztalcaja sie i niestety takowa ustawa zdaje sie byc niezbedna...

  4. #44
    A jak sie maja do tego dopalacze ? Nie zawieraja nikotyny, tylko mieszanke ziół i kwiatów. Niektóre nawet dobrze czeszą.
    Mial ktos kiedys problemy z tego powodu ?

  5. #45
    Dołączył
    Jan 2007
    Posty
    331
    Przed chwila napisales ze powstaje masa restauracji i w wiekszosci nie mozna palic.. Jak widac takie jest zapotrzebowanie..
    Gdyby bylo duze zapotrzebowanie na puby dla niepalacych - to uwierz mi tez by takie powstawaly.. Skoro nie powstaja to znaczy ze klienci (a przynajmniej wiekszosc) nie sa tym zainteresowani.. Wniosek ze owszem gdyby zabroniono palic w pubach sporo ludzi przestaloby do nich chodzic..
    Jezeli uwazasz ze pub dla niepalacych to taki swietny interes to po prostu taki otworz - zysk gwarantowany..

  6. #46
    Dołączył
    Oct 2008
    Posty
    697
    Hmm, jakbym mial banke na inwestycje to moze i bym sie zdecydowal... Nawet juz nazwe wymyslilem Ale niestety otwarcie czegos interesujacego w centrum Wawy to majatek....

    I tak jak mowisz, byc moze ludzie chca, co nie zmienia faktu ze ludzie tez chca palic marichuane, niektorzy uzywac innych srodkow odurzajacych a inni uprawiac seks z dziecmi... I po to jest wlasnie panstwo i regulacje prawne, zeby do pewnych rzeczy nie dochodzilo, jezeli takowe sie zdarzaja...

    Myslisz ze seks z dziecmi bylby zakazany, gdyby zadnemu dziecku wlos z glowy nie spadl? Nie byloby, nie byloby takiej potrzeby....

    Tak samo byla dostepna psychedryna kiedys w aptekach bez recepty (amfetamina) ale jak ludzie zaczeli jej naduzywac to bylo trzeba zmienic prawo....

  7. #47
    Dołączył
    Jun 2007
    Posty
    332
    Wszystkie przykłady porównujące palenie z rzeczami nielegalnymi, jak prochy czy pedofilia są beznadziejne. To na wstępie.
    Ten sam efekt można było osiągnąć wprowadzając bardziej restrykcyjne normy dotyczące wydzielenia w miejscach publicznych miesc wolnych od dymu (w praktyce oczywiście były by to raczej wydzielone miejsca dla palaczy). Problem tej ustawy to nie tyle ogranicze nie wolności co głupota. Jest zima, ślisko. Zamiast nakazać posypywanie chodników piaskiem, prościej zakazać ludziom chodzić. Smutne jest to ze zawsze znajdą się zwolennicy takich regulacji, którzy nawet nie starają się wyjrzeć za ograniczony horyzont, bo w końcu ustawa ma chronić ludzi...

  8. #48
    Dołączył
    Jan 2006
    Przegląda
    Ostrowiec Św.
    Posty
    119
    Cytat Zamieszczone przez Przemeck Zobacz posta
    Wszystkie przykłady porównujące palenie z rzeczami nielegalnymi, jak prochy czy pedofilia są beznadziejne. To na wstępie.
    Czyli według ciebie palenia które powoduje między innymi raka płuc od którego się umiera w męczarniach nie ma co porównywac do innych używek ? Ciekawe.

  9. #49
    Dołączył
    Jan 2005
    Posty
    296
    Ustawa ma przede wszystkim chronic niepalacych przed biernym paleniem a nie palaczy, wiec porownywanie fajek z innymi uzywkami rowniez uwazam za nietrafione.
    Juz teraz restauracje, puby czy miejsca pracy musza spelnic szereg wymogow dotyczacych bezpieczenstwa, higieny itd.
    Nie jest tak ze pracodawca czy wlasciciel lokalu moze dowolnie zarzadzac swoja wlasnoscia. Jest ograniczony przez prawo ktore chroni pracownikow, klientow.
    Kwestia do dyskusji jest czy i jak bardzo panstwo powinno ingerowac w ochrone obywateli ale zakaz palenia w tych miejscach jest takim samym zamachem na wolnosc jak obowiazek noszenia odziezy ochronnej do pracy w ciezkich warunkach.

  10. #50
    Dołączył
    Dec 2007
    Posty
    557
    Kiełbax cała dyskusja jaka się tu odbywa to bicie piany nad teoretycznymi modelami funkcjonowania państwa, albo liberalny - dopóki twoje decyzje tyczą tylko ciebie, róbta co chceta, albo socjalny, czyli opiekuńczy - na wypadek gdybyś chciał zrobić coś głupiego, zapobiegniemy temu. Która myśl do czego prowadzi pokazało ostatnie 70 lat - na zachód od muru wdrożono plan Marshalla, na wschód wizje Marksa. Oczywiście nigdzie nie było skrajnych systemów, w Stanach też nie było czystego kapitalizmu, było wiele regulacji gospodarczych, to co się działo w bloku wschodnim też miało niewiele wspólnego w wizją Marksa jak powinno wyglądać równe społeczeństwo.

    Jeśli chodzi o akurat ten zakaz palenia w knapjach - mieszkam we Włoszech gdzie on obowiązuje, i na ile mam rozeznanie wśród Włochów, wielu pochwala to prawo, w tym sporo palaczy. Ale zdrowy rozsądek i moje marne rozumienie ekonomii którą miałem zaledwie 2-3 semestry, mówi mi że RYNEK SAM SIĘ REGULUJE. Jest zapotrzebowanie na knajpy dla niepalących - powstaną takie. Klienta nikt nie zmusza żeby przychodził do miejsca gdzie wolno palić. Owszem - pracownicy to inna sprawa, bo łatwo powiedzieć że mogą pracować gdzie indziej, ale żyjemy jednak w systemie socjalnym - to determinuje głównie nam służba zdrowia, wszyscy się zrzucamy na tych którym nagle "wyskoczy potrzeba". Nie ma złotego środka, wszystko trzeba chyba rozważać indywidualnie, i imho odgórne zakazywanie palenia w knajpach to jest lekkie (lekkie nie w cudzysłowiu) przegięcie na stronę systemu opiekuńczego, który jednak okazał się gorszy...