Strona 6 z 6 PierwszyPierwszy ... 456
Pokaż wyniki od 51 do 55 z 55
  1. #51
    Dołączył
    Oct 2008
    Posty
    697
    Tak Indy, ja tez nie jestem fanem zakazow i nakazow... Ale niestety w chwili obecnej uwazam ten zakaz za niezbedny...

    @Przemeck -> byles w jakims kraju, w ktorym obowiazuje takowy zakaz palenia? Wiec mi nie pierdol o ograniczonym horyzoncie....
    I jakbys nie zauwazyl, nakaz oczyszczania chodnikow obowiazuje....
    A odnosnie przykladow.... Psychodryna (amfetamina) byla dostepna w apteca bez recepty jak aspiryna... to co mi mowisz ze to glupie porownywanie?
    Teoretycznie chyba teraz jest obowiazek wydzielenia sekcji dla niepalacych, ale nie pamietam dokladnie przepisu i kiedy on obowiazuje..
    Ostatnio edytowane przez eLPe21 ; 12-01-2010 o 09:29

  2. #52
    Dołączył
    Jun 2007
    Posty
    332
    Kiedyś w pewnym kraju płacono za skalp drugiego człowieka więc mi nie pierdol o tym co było kiedyś.
    Nigdy nie wyjechałem poza granice swojego województwa, co nie zmienia faktu że człowiek który bezwarunkowo akceptuje nawet może i dobre rozwiązanie, jednak nie biorąc pod uwagę, że można znaleźć lepsze, ma ograniczone horyzonty.

  3. #53
    Dołączył
    Oct 2008
    Posty
    697
    I ty mi mowisz o ograniczonych horyzontach, ktory duzo w zyciu nie zobaczyl? Ja zobaczywszy juz kawalek swiata, przebywajac w kraju w ktorym takowy zakaz palenia istnieje moge powiedziec, ze lepszego rozwiazania nie widze a pozostawienie tego tak jak jest obecnie ze wzgledu na brak poprawy uwazam za zle... I prosze nie mow mi o ograniczonych horyzontach bo chyba nie masz pojecia o czym mowisz....

  4. #54
    Dołączył
    Sep 2005
    Przegląda
    Głogów
    Posty
    387
    Od listopada 2004 prowadze ze znajomym niewielki przyosiedlowy pub (bez zarcia). Od kwietnia 2006 roku stoja 3 AonW. I przez 2 lata bylo super...

    Najpierw wprowadzili HACCP (wymogi sanepidu) - strasznie meczaca biurokracja nie wiem po kiego ch.. w naszym przypadku potrzebna - m.in. trzeba prowadzic rejestr jakiego koloru szmatka wycieralem stoly i ktora zmiotka zamiatalem sale a ktora za barem, ile stopni bylo w lodowce kazdego dnia, jak byl ubrany dostawca piwa... masakra.

    No ale ok..

    W listopadzie 2009 ustawa, ktora jednoczesnie wyznaczyla mi koniec funkcjonowania naszego lokalu - czyli 6 lat koncesji na maszyny, czyli jeszcze 2 lata... bo bez maszyn na samym piwie zaden bar przyosiedlowy (czy to warszawa czy kozia wolka) nie pojedzie... mysle ze 60% takich pubow zniknie w przeciagu 3 miesiecy od momentu usunieca maszyn.

    No i teraz jeszcze jak wprowadza zakaz palenia, to chyba szybciej sie zwiniemy... oczywiscie kazdy jest za wprowadzeniem zakazu, ale kurwa mac nikt nie bedzie przychodzil na piwo

    Ot tak przemyslenia zza baru, jak wiekszosc w CUDA uwierzylem, zaglosowalem i w 2 lata RUDZIELEC wykopal mi grob na moj pub

  5. #55
    Dołączył
    Oct 2008
    Posty
    697
    Jezeli chodzi o maszyny to zakaz widze tak:
    zakaz wstepu do oddzielonej czesci miejsca dla ludzi ponizej 18 roku zycia (nawet pod opieka doroslych) a jak jest to 1 sala to zakaz wstepu do takowego miejsca... No ale wyszlo im jak wyszlo...

    W UK takowe bary istnieja bo ludzie do nich wychodza sie spotkac, pograc w bilarda, pogadac ze znajomymi czy obejrzec mecz... (nawiasem mowiac SKY pobiera jakies ogromne pieniadze za licencje tv od knajp). Widuje tutaj ludzi z oznakami niepelnosprawnosci przychodzacych obejrzec z qmplem mecz i napic sie piwa o godz 13... (w glasgow jak bylem to tak lecial mecz celticu). Byla przerwa w meczu to iles ludzi wychodzilo przed bar i palilo... Dlatego majac takie a nie inne doswiadczenia, nie uwazam ze fajkowanie w wewn / zewn cos zmieni...