Strona 8 z 8 PierwszyPierwszy ... 678
Pokaż wyniki od 71 do 75 z 75
  1. #71
    Dołączył
    Dec 2007
    Posty
    557
    Godek powtórzę - do powiedzmy 13/14 roku życia byłem wierzący, i rodzice normalnie obchodzili wigilię. Potem powoli straciłem wiarę, antyklerykałem byłem już może w wieku 16 lat, i nagle miałem powiedzieć rodzicom - OK, nikt już z nas nie wierzy, zmieniamy termin naszej uroczystości rodzinnej byleby nie był 24 grudnia, przestajemy ubierać choinkę mimo że przez lata była przy tym świetna zabawa i wiąże się to z wieloma wspomnieniami, dla samej zasady?

    Odbiję piłeczkę. Jeżeli ja ateista ubieram choinkę dla tradycji rodzinnej i jestem śmieszny - wytłumaczcie w jaki sposób wieszanie przez katolików baniek na jakimś drzewie czy wkładanie słomy pod obrus i czekanie z jedzeniem aż chmury odsłonią gwiazdy oddaje cześć narodzinom Jezusa?

  2. #72
    Dołączył
    Mar 2006
    Posty
    1,341
    Czy wypada nie pić w Sylwestra?

  3. #73
    Dołączył
    Apr 2006
    Przegląda
    Warszawa
    Posty
    965
    Wypada chyba wypić więcej niż w wigilię...

  4. #74
    Dołączył
    Jul 2009
    Przegląda
    Łęknica
    Posty
    332
    pic trzeba cho choćby lampke szampana o 24.05
    a jak juz sie pije ostro tooo:
    wypada sie nie "skończyć" jak idziesz jako para gdzieś
    wypada sie skonczyc jak idziesz sam

  5. #75
    Dołączył
    May 2008
    Posty
    559
    Cytat Zamieszczone przez MMP1980 Zobacz posta
    Sam jesteś śmieszny. Napisałem Ci, jak to wygląda u bardzo wielu osób niewierzących w boga. Myślę, że sporo osób na tym forum mogło by to potwierdzić. Najwyraźniej nie zrozumiałeś tego, co napisałem. Tak to niestety bywa z wieloma katolami - "my jesteśmy super a inni są śmieszni". To wolny kraj (chociaż czasem tak to nie wygląda) i różni ludzie mają swoje rodzinne tradycje. W mojej jest taka jak napisałem. Ja się z Cibie nie naśmiewam, że wierzysz sobie w boga, chodzisz do kościoła, bo mam to gdzieś i to nie moja sprawa. Więc może uszanujesz moją tradycję? Jak napisałem to TRADYCJA - to nie musi mieć nic wspólnego z wiarą lub jej brakiem.

    Rzeczywiście wyszedł duży OT, za co ze swojej strony przepraszam, ale zaczęło się jak to zwykle w takich sytuacjach bywa, czyli od ataku katolika. Tym razem chodziło o alkohol podczas wigilii.
    Nie odkryje ameryki ale tak dla przypomnienia : sporo swiat katolickich zostalo przejetych z poganskich tradycyjnych swiat. Ludzie swietowali w tych samach datach lata przed narodzinami Chrystusa. Zeby nie burzyc porzadku, kiedy stalowa reka dawnego prawa wprowadzano nowa religie zostawiono daty, zmieniono nazwy i "cel" swiat.

    Wartaloby o tym pamietac przed nabijaniem sie z innych ze traktuja 24 grudnia jako spolecznosciowa tradycje.
    Ostatnio edytowane przez JaysonRR ; 11-01-2010 o 05:27