chyba nie zrozumiales mojego posta, wle NVM.
chyba nie zrozumiales mojego posta, wle NVM.
A niby co mają robić w ten dzień skoro w tym zasranym kraju wolne jest tylko w święta katolickie?
Wigilia akurat nie jest dniem wolnym:]
Ja np nie wierze w Boga, ale robie to wszystko tylko dlatego żeby nie było przykro mojej mamie bo ją szanuje i nie chce aby sie niepotrzebnie denerwowała.
Dla mnie wilekanoc ani wigilia nie są jakimiś doświadczeniami duchowymi, jestem niewierzący. Ale choinke ubieram i chodze swiecic jajka na wielkanoc.
Dla mnie to po prostu tradycja i tyle. To, że powszechne w polsce jest topienie marzanny, nie oznacza chyba, ża panuje pogaństwo To samo np z wróżbami andrzejkowymi, nie sądze, że ktoś w nie wierzy
Ostatnio edytowane przez bilson ; 26-12-2009 o 15:25
Dokładnie. Robię to tylko na zasadzie tradycji - świąteczne spotkanie z rodziną przy stole, prezenty, karp. Jajek akurat nie święcę, ale na świąteczne śniadanie do rodziców jadę. Identycznie jest z choinką - ubieram i podlewam. Czysta tradycja. Nie wieżę w boga, nie chodzę do kościoła, nie przyjmuję księdza zbierającego kasę po domach, nie obchodzę postu itd.
Nie wiem jak mam to inaczej wytłumaczyć. Chrzest np i komunię też mam, ale mają je chyba wszyscy urodzeni x lat temu, bo takie były czasy. Moi rodzice też są osobami niewierzącymi, nie chodzą do kościoła, ale mnie ochrzcili - pewnie dla świętego spokoju.
Ale czasy się zmieniły i podejście ludzi też się zmienia. Mój syn np nie ma chrztu - będzie dorosły i będzie chciał, to się ochrzci.
Ja na dzień dzisiejszy jestem członkiem kościoła katolickiego, ale tylko dla tego że nie chciało mi się z niego wypisać. Wielu moich znajomych wystąpiło, ale mnie nie chciało się załatwiać wszystkich formalności...
Soprano i reszta, nie wiem, co mam jeszcze napisać w tej sprawie, ale jeśli jeszcze coś Cię/Was nurtuje - chętnie odpowiem.
Niewierzący ludzie to w ogóle przeważnie są śmieszni. Nie wierzymy w Boga i jesteśmy zajebiści ale opłatkiem to się podzielimy i choinkę w domu postawimy bo taka jest "tradycja". Trochę tak jakby katolicy mieszkający w Jerozolimie obchodzili chanuke czy ci mieszkający w Bagdadzie pielgrzymowali do Mekki bo przecież tam taka jest tradycja. Nie wierzysz to się tego trzymaj, po co się wygłupiać przy stole wigilijnym.
Sam jesteś śmieszny. Napisałem Ci, jak to wygląda u bardzo wielu osób niewierzących w boga. Myślę, że sporo osób na tym forum mogło by to potwierdzić. Najwyraźniej nie zrozumiałeś tego, co napisałem. Tak to niestety bywa z wieloma katolami - "my jesteśmy super a inni są śmieszni". To wolny kraj (chociaż czasem tak to nie wygląda) i różni ludzie mają swoje rodzinne tradycje. W mojej jest taka jak napisałem. Ja się z Cibie nie naśmiewam, że wierzysz sobie w boga, chodzisz do kościoła, bo mam to gdzieś i to nie moja sprawa. Więc może uszanujesz moją tradycję? Jak napisałem to TRADYCJA - to nie musi mieć nic wspólnego z wiarą lub jej brakiem.
Rzeczywiście wyszedł duży OT, za co ze swojej strony przepraszam, ale zaczęło się jak to zwykle w takich sytuacjach bywa, czyli od ataku katolika. Tym razem chodziło o alkohol podczas wigilii.
Ostatnio edytowane przez MMP1980 ; 26-12-2009 o 17:27