-
jesli byly w drzewie to tez otwieram
-
Imo bledem bylo tu odejscie od stolu. Im bardziej Cie nie nawidza tym wieksze +EV.
-
Właśnie niekoniecznie, ja wole sprawiać wrażenie takie, aby każdy uważał mnie za przyjemnego gościa
Nawet o tym w CardPlayerze było ostatnim, lub przedostatnim (niestety dosłownie), że ludzie częściej wchodzą w rozdanie osobą, którą lubią
i z którą rozmawiają. Wtedy jeżeli przegrają, ich -EV, nie jest aż tak wysokie, jak przy osobie której zwyczajnie nie lubią/nie tolerują.
-
Największy błąd rozdania został popełniony po jego zakończeniu i to przez przeciwników.
Skoro uznali, że grasz jak megadonk, to tym bardziej powinni zachęcić Cię do pozostania przy stole i częstszego przebijania z byle gównem.
Ja tam nie wiem, ale gdy w grze live zdarzy mi się rozdanko podobnej klasy (a grywam z ludźmi notorycznie wchodzącymi z takimi rękami), to mówię coś w stylu: "ale masz wyczucie, strach z Tobą grać", "nh sir" i inne takie pierdoły.
No przecież chcę mieć szanse na odzyskanie skradzionych żetonów, no nie?