W tych skrótach Fiodor Jemieljanienko walczył z murzynem wyglądającym jak king kong oraz z jakimś olbrzymim azjatą przy których wyglądał jak mały chłopiec,a mimo wszystko ich zmiażdżył
A ta walka z 50 sekundy była o tyle niesamowita ze on ją wygrał, co dla mnie wydawało się tak nie prawdopodbne( mówię oczywiście po tym zrzuceniu go na głowę ) jak runer, runer str8 flush przeciwko flopowej Karecie