Panowie, jest Wasz uprzejmie proszę, nie wypowiadajcie się na tematy, na których się nie znacie.
Na giełdzie podatek płaci się raz w roku i oblicza go na podstawie bilansu całorocznego. Czyli jeśli na 10 inwestycjach straciliśmy po złotówce a na jednej zarobiliśmy dychę, to mamy bilans 0 i podatku nie ma (swoją drogą ten mechanizm daje możliwości unikania podatku jeśli na koniec roku mamy "w toku" inwestycję, na której aktualnie jesteśmy stratni, ale to inny temat).
Podatek od różnicy ceny zakupu vs cena sprzedaży, czyli od zysku z pojedynczej transakcji, płaci się np. w funduszach inwestycyjnych.
Rozliczanie jak na giełdzie byłoby dla nas najwygodniejsze - opodatkowujemy roczny bilans wpłat vs wypłat z pokerroomów.
hehe no jasne wypłaciłem z pokerroomu 100 k zbliża się koniec roku ziu na pokerrom 100 k i co 2 stycznia wypłacam tą kase i nie muszę płacić podatku
Na coś takiego nikt nie pójdzie bo rodzą się kolejne nadużycia
Z tym że poker musi byc odpowatkowany taką samą stawką jak inne metody zarabiania - moim zdaniem podatek od wygranych (liczony w formie wyplaty-wplaty) w wysokosci 10% bylby najsensowniejszy. Mysle ze daloby to naprawdę sensowną ściągalność (10% podatku w zamian za bezproblemowy przelew na konto bez oplat dla MB czy Nettelera).
Nie zrodzą się nadużycia - przeciez kase wyplacana z pokerroomu "przejadasz", a bankroll trzymasz na pokeroomie. Jeżeli wyplacasz 100k zeby trzymac na koncie, a nie musisz wydać, to jak najbardziej wplacisz to z powrotem na pokerka. Ale jezeli chcesz za to kupic auto - to juz musisz odpodatkowac, bo nie masz kasy na powrotna wplate
No ale tu własnie chcemy się stawiać ponad innych. Zauważ, że chyba żadne wygrane nie są opodatkowane systemem wypłata-wpłata, tylko opodatkowuje się kwotę wygranej. Systemem wypłata-wpłata opodatkowuje się inwestycje, ale tam podatek jest wyższy niż 10%. Tak więc niestosowne wydaje mi się żądanie dla nas czegoś lepszego niż ma ktokolwiek inny.