-
Tsonga wygral ogladalem kawalki... jego wygranych setow (akurat tak sie zlozylo) i naprawde swietnie gral Federer nie bedzie mial latwo
-
Djokovic też ładnie grał, ale w czwartym secie coś go zatkało i mu trochę tchu zaczęło brakować. Możliwe, że gdyby nie te problemy to wygrałby mecz. Jednak trzeba przyznać, że Tsonga również grał bardzo dobrze i zasłużył na ten półfinał. Widać już nie pierwszy raz, że Francuz dobrze czuje się w Australii.
-
Ja widziałem całe to spotkanie i mecz stał na naprawdę wysokim poziomie, szkoda trochę Djokovica bo po odpadnięciu Del Potro to własnie jemu kibicowałem no ale te kontuzje nękają go co jakiś czas i można było się spodziewać że ciężko będzie mu grać z tak dobrze dysponowanym Tsongą pięciosetówkę po tak wyrównanym początku.
-
Tsondze jak sie bedzie chcialo to zje Federera
kurcze przez całe US open mialem w podpisie DEL POTRO nioe dlatego ze ooo on wygra tylko go lubie,po 1 rundzie mialem dac 50zł ze wygra caly turniej ale jakos sie balem...
teraz przed turniejem napisalem ze Tsonga to moj cichy favourite i znowu jako ze to bylo ze wzgledu na sympatie a nie umiejetnosci tez balem sie postawic ...
nie ufam swoim readom
a Radwanska to kosmos jest jakis z ta Kirilenko sa 2 mecze od....ZWYCIESTWA W TURNIEJU WIELKOSZLEMOWYM
moze wtedy na wp ktos zwroci na to uwage
-
Szadinho moim zdaniem to że nie dałeś na Tsongę że wygra AO to przyoszczędziłeś tylko trochę kasy, a jak chcesz to zawsze możesz postawić że wygra z ferdkiem a potem że wygra finał i wyjdzie ci całkiem niezła kaska skoro twierdzisz że on to wygra, ale odradzam
Jutro natomiast szlagier, objawienie turnieju Cilic , i objawienie ostatnich 2 sezonów Murray, obaj grają turniej życia ale ktoś odpadnie, zobaczymy czy Cilic wreszcie wygra seta ze Szkotem w AO.
Ostatnio edytowane przez totoryl ; 27-01-2010 o 21:43
-
Federer nie wypusci tej szansy i nie przegra ani z Tsonga ani z Murrayam Za duzo niespodzianek jak na 1 turniej ;/
Faworyt teraz jest tylko 1
-
jesli mialbym postawic hajs to tylko federrer
ale jesli mam wskazac swojego favourite toooo
LTS GO TSONGA LETS GO
fajnie sie cieszy jak wygra,tak rekoma macha
-
Na Li chyba lubi na cisnieniu grac, lol... pierwszy set identyczny jak mecz z Venus... chinka wcale nie jest tlem dla sereny 'pocketkings' williams... cmon!
-
za 5 tym matchballem... kurwa, z sereny to kawal chlopa ... a co do Na Li: she ll be back, zrobila na mnie piorunujace wrazenie w meczach z siostrami
jak dotad AO uplywa dla mnie pod znakiem plagi kontuzji [co nie swiadczy imo dobrze o atp i wta] oraz 2 chinek w semifinalu
-
Patrząc na to jak Henin rozkręca się z meczu na mecz (przecież z Kleybanową to jeszcze była katastrofa, a dzisiaj kompletna zagłada Chinki), to nie daję w finale większych szans babochłopowi.
Jedno jest pewne: taktyka na przebijanie i czekanie na błędy przeciwniczki (co jeszcze cudem przeszło vs Na Li) tym razem nie przejdzie