3betowanie z UTG+1

[PeriMCS]

Nie, nie trzyma się. Jeżeli zasięg gościa jest na tyle wąski, że blefy nie są skuteczne, to wówczas opłaca się na pewno valueraisować. Oczywiście czasem trzeba zawęzić nasz zasięg i np. z QQ/AK na tight gracza dać tylko call. Albo na przykład jeśli trafiłbyś na super nita, którego zasięg to tylko KK+, to wówczas 3betowałbyś jedynie AA, ale za to wyciągałbyś z niego max value.
Jeżeli natomiast, jak twierdzisz, pokazujesz zbyt dużą siłę takim 3betem (i przeciwnicy zwracają na to uwagę), to przecież jest to idealna sytuacja do blefu.

Bzdury!

Napisałem, że aby dostawać calle dodajesz bluffy. I wtedy zaczną cię callować mając dobry zakres.

Wogóle to mnie rozwalasz. Piszesz, że nie trzyma się kupy a piszesz o callowaniu QQ. Ja pierdole. To co są gracze co robią PFR z KK i AA tylko z UTG?

I zapytam jescze. Jaki macie 3bet % na UTG + 1?

[BBB]

Periemu chyba zabrakło jaj żeby napisać tutaj i posłał mi romantyczny liścik na privie:P Graj tak dalej

[PeriMCS]

Bo nie robię chlewu z forum jak ty wieśniaku. Sio do gorzkich żali Stańko.

[Trias]

nie chce mi się tłumaczyć

Po co ten wątek w takim razie?

Wogóle to mnie rozwalasz. Piszesz, że nie trzyma się kupy a piszesz o callowaniu QQ.

No i? Jedno nie wyklucza drugiego. Pisałem o callowaniu z QQ i AK, bo z pewnością zasięg trzeba dopasowywać do sytuacji. I właśnie tak wygląda problem według mnie - nie "czy 3betować?", ale "z czym?".

To co są gracze co robią PFR z KK i AA tylko z UTG?

Oczywiście (gdzieś tam na pewno są), bo przecież wcale to nie był tylko hipotetyczny przykład, żeby łatwiej było zrozumieć...

[PeriMCS]

Po co ten wątek w takim razie?

Jak byś czytał ze zrozumieniem ...

Z czym 3betujecie UTG+1? - na samym początku stało.

No i? Jedno nie wyklucza drugiego. Pisałem o callowaniu z QQ i AK, bo z pewnością zasięg trzeba dopasowywać do sytuacji. I właśnie tak wygląda problem według mnie - nie "czy 3betować?", ale "z czym?".

To jak masz 3bet range KK+ to kto cię będzie callował? Chyba, że dla seta bo zawsze oddasz stacka.

Oczywiście (gdzieś tam na pewno są), bo przecież wcale to nie był tylko hipotetyczny przykład, żeby łatwiej było zrozumieć...

Gdzieś też jest pewnie życie w kosmosie. Nikt go tylko nie spotkał.

Poza tym o co się przypierdalacie do mnie? Nie ja tak powiedziałem tylko coach na którego BI robicie 2-4 miesiące. Stanko może krócej bo to mistrz HighStakes jest.
Nie powiedziałem też, że nie 3betowałem nigdy UTG.

[Trias]

To jak masz 3bet range KK+ to kto cię będzie callował?

Zacytuję klasyka:

Jak byś czytał ze zrozumieniem ...

...to byś wiedział, że możesz mieć zasięg np. KK+, 87s, A5s, QTo itp.

[PeriMCS]

Zacytuję klasyka:

...to byś wiedział, że możesz mieć zasięg np. KK+, 87s, A5s, QTo itp.

Gdzie napisałeś, że callujesz QQ i AK i jednocześnie 3betujesz to co wyżej?

[krolewicz]

chodzi o to, ze 3bet @ UTG+1 nie ma zadnej wartosci, bo w grze zostanie zakres ktory nas bije, natomiast blefowanie sie nie oplaca o tyle, ze open range jest na tyle waski, ze w duzym % przypadkow bedzie mogl odpowiedziec

[Igas]

Moim zdaniem dyskusja na ten temat mialaby wiekszy sens gdybysmy pisali o full ringach. Nie widze wielkiej roznicy na sh, i tak te dwie osoby za nami baaaardzo rzadko sprawdza 3beta, wiec chyba nie ma sie nad czym rozwodzic. No i faktycznie na sh raise utg wcale nie oznacza jakiegos monstera, a na pewno niewielu w jakis szczegolny sposob zwraca na to uwage, ze jest utg. Range raisow wiekszosci graczy na niskich stawkach jest zblizony z kazdej pozycji, niewielki % (lepszych) graczy charakteryzuje to, ze z buttona maja znacznie wyzszy pfr. Dziwi mnie to, ze autor watku tak upiera sie przy swoich racjach.

[PeriMCS]

Igas: Powtórzę.
"...
Nie ja tak powiedziałem tylko coach na którego BI robicie 2-4 miesiące.
...
Nie powiedziałem też, że nie 3betowałem nigdy UTG."

Nie rozumiem czego nie rozumiecie z tych zdań...