Kareta potem kolor

[Piekot]

Kilka dni temu (w Freecoopie na Expekt) przenioslo mnie do innego stolu (z ok. 10k) i od razu mialem karete (nie pamietam juz jaka to byla). Niestety nikt nie sprawdzil mojego malego podbicia po flopie. Pokazalem wiec ja graczom. Nie po to, aby sie pochwalic, ale po to abym nastepnym razem mogl "dobrze" zablefowac lub wiecej ugrac z dobra karta (przeciwnik/przeciwnicy beda mysleli,ze tym razem to blef). W nastepnym rozdaniu na turnie wszedl mi kolor, wiec podbilem mocniej liczac, ze ostatni gracz, ktory byl w rozdaniu uzna, iz tak naprawde blefuje. Jako, ze mialem krola w tym kolorze (troszke balem sie, ze przeciwnik ma asa i jakiegos malucha) to na riverze ponownie dalem dosc duzy bet (ok. 1k) i zostalem sprawdzony. W sumie z rozdania zarobilem ok. 3k.
Dzisiaj mialem identycznie. Gralem (kolo 11) w "Turbo" 1$ NLH Double Up. Od poczatku gralem agresywnie (tak jak przewaznie). Wygralem kilka rozdan (jeden z najwiekzych stackow na stole) kiedy dostaje pare 10. Przez mysl mi przeszlo, ze byloby fajnie, gdyby na stole pojawila sie para asow i 10, a potem 10, ale aby zaden z przeciwnikow nie mail pary asow, bo wtedy bylaby niezla wtopa. Niestety ... prawdopodobnie nikt nie mial Asa. Po rozdaniu pokazalem ta karete, liczac na to samo, co kilka dni wczesniej. W nastepnym rozdaniu mialem ... kolor.
Ciekawi mnie, czy Wam tez sie to czesto zdarza.

[Kejsper]

Pokazalem wiec ja graczom. Nie po to, aby sie pochwalic, ale po to abym nastepnym razem mogl "dobrze" zablefowac lub wiecej ugrac z dobra karta (przeciwnik/przeciwnicy beda mysleli,ze tym razem to blef).

czyli pokazales po to zeby mysleli, ze to blef albo, ze masz dobra karte. Czyli co mieli myslec w nastepnym rozdaniu? Zapewne w zaleznosci - jesli masz dobra karte to zeby mysleli, ze to blef a jak masz zle karty to zeby mysleli, ze jestes mocny, tak?

Ciekawi mnie, czy Wam tez sie to czesto zdarza.

Zawsze jak mam pare 3 to mysle sobie "fajnie by bylo jakby 3 pojawila sie na flopie" ale niestety to sie zdarza raz na 8 tylko

[CGJung0]

Tak. My też tak mamy.

Na 99% w następnym rozdaniu po karecie przychodzi kolor.

To wynika z pewnej szczególnej cechy koloru, nie pamiętam już jakiej ale Flex to kiedyś szczegółowo wyjaśniał.

[Wojtek_112]

Ani mnie ten wątek ziebi, ani grzeje. W zasadzie odpowiedzi też, ale można by jednak wykazać troche zrozumienia. Lub chocby odpuścić sobie takie uszczypliwe komentarze. W bocznicy można sie wyżyć, tam jest kilka ciekawych watków. Tutaj jednak jest post juniora(w zasadzie to też sie za takiego uznaje) i jednak dośc rzadaka sytuacja. Co do pokazywania kart, to chyba bym tego jednak nie robił. Nie wiem czemu, ale chyba zawsze jest z tego duzo wiecej szkody niz porzytku. Może na wysokich stawkach, takie zagrania maja sens.
Swoja drogą jakie jest prawdopodobieństwo, trafienia runner runner flush i strit?

[ostrybyk]

Jak kiedys ogladałem jak kumpel gral na maszynie w poker to tez zawsze mowil ze po karecie kolor wchodzi prawie zawsze

[nosferatu997]

ale chwalisz się czy żalisz?

[perfectto]

Dwa rozdania są od siebie całkowicie niezależne. Jeśli miałeś karetę to prawdopodobieństwo kolejnej karety jest takie samo, jakby wcześniej tej karety nie było. I tak z wszystkim.

[colathg]

prowokacja ?

[perfectto]

prowokacja ?

Po prostu ignorancja.

[mash]