Wcale nie gwizdnie błędu, chyba, że będzie błędnie rozegrany (albo sędzia jakiś nieogarnięty ).Przy rzucie rożnym i karnym jest tak, że piłka musi zrobić pełen obrót, a nie tylko zostać dotknięta. Sam jestem sędzią i na kursie oraz szkoleniach uczulają sędziów (wszystkich) na nowe i zaskakujące sposoby rozegrania, cwaniactwo, etc.
Zauważ też, że bramkarz się kładzie odruchowo więc(teoretycznie) łatwiej go pokonać przy tym 'dziwnym' rozegraniu Jednak wg mnie nic nie zastąpi dobrego i tradycyjnego karniakaPoza tym jeśli tradycyjnie rozegrany karny wpada gdzieś w 8 przypadkach na 10, ciekawi mnie czy tego typu rozegranie miałoby większą skuteczność, nawet jeśli mimo wszystko byłby element zaskoczenia. Ten do którego podano mógł trafić w bramkarza, niedokładnie podać...