Spoźnienie na turniej - dodatkowe opłaty ?

[Span]

Zagłosowałem na tak, ponieważ jestem za wprowadzeniem pewnego sposobu karania osób notorycznie spóźniających się (oczywiście takich, które nie poinformują o tym fakcie przed turniejem), niekoniecznie jednak uważam, iż pieniądze są dobrą metodą wymuszania na graczach punktualności. Tak jak pisała Mari dla gracza mającego wydać na turniej 300zł kwota 10 zł nie zrobi większej różnicy, a jednak element pieniędzy jako kary wprowadza pewien niesmak. Osobiście uważam, iż wszystko powinno być tak jak do tej pory, z wyjątkiem tego, iż gracze którzy regularnie się spóźniają (nie informując o tym fakcie przed turniejem) powinni nie mieć możliwości zapisywania się w jakikolwiek inny sposób niż osobiście przed turniejem. Wyjątkiem powinny być oczywiście osoby, które z przyczyn niezależnych od siebie (dojazd, praca, itp.) nie mogą dotrzeć na czas.

Pozdro

[Trias]

element strategiczny

przyklad - nasza stara struktura unl rebuy

stawiasz sobie stack 7k . odchodzisz od stolu kolka leca .... do fazy rebuy zabiora ci jakies 2k czyli masz 5k bierzesz dodatkowego reba + add ona i masz 19k przy blindach 100/200 ante 25 /25 minut blindy/ i av stack ok 34 k - czyli spokojna gre bez ryzyka wydania pieniedzy na pozostale rebuye

A siedząc przy stole nie można tego zrobić?
Zresztą, i tak wydaje mi się to bez sensu.

[teki]

A siedząc przy stole nie można tego zrobić?
Zresztą, i tak wydaje mi się to bez sensu.

Mnie naprawde nie interesuje co ci sie wydaje a co nie
Odpowiedzxialem ci na Twoje pytanie - i to tyle na ten temat
Nie wiem czy masz doswiadczenie jakiekolwiek live czy nie grasz w cale .... wiem za to ze piszesz w prawie kazdym watku - i czesto nie do konca wiesz co piszesz - nie chce byc zlosliwy, uszczypliwy, czy niesmaczny - bo to nie moja natura - ale dzieki takim " madrym glowom " nie chce mi sie odpowiadac na rozne zagdanienia - np w watku HU / gdzie mysle ze jako takie doswiadczenie mam - i wielu poczatkujacym moglbym pomoc/ - natomiast watek regionalny jest po to by raczej przedyskutowac sprawy " nasze regionalne " - + zebrac ewentualne rady ludzi doswiadczonych w tej dziedzinie / czytaj ludzi ktorzy np organizowali turnieje, spotkali sie z takim problem itp / z innych regionow.
TY ani nie uczeszczasz na lige, ani takich turniejow nie organizowales, a raczej watpliwe bys sie z takim problemem kiedys spotkal bezposrednio .....
Oczywiscie nie zabroni ci pisac - wiec jesli masz taka naturalna potzrebe pisac bo pisac - to feel free ......W kazdym razie z mojej strony na odpowiedz na niekonstruktywna krytyke / kolejna / moich zdan/ wypowiedzi/ liczyc nie mozesz...
To wszystko

[Goorka]

Jak dla mnie to wogóle nie powinno być tematu...jako organizator turnieju powinieneś położyć każdemu stack i wylosować za niego miejsce. Gracz przychodzi po 15minutach, godzinie czy 2-óch to ma mniej żetonów i to jest dla niego jakaś "kara". Osoba która przychodzi spóźniona o godzinę nie stanowi żadnego problemu, ponieważ jego stack już dawno jest w grze, czyli tylko siada i gra. W dużych turniejach nie ma czegoś takiego jak opłata za spóźnienie, a co więcej robią to celowo zarówno niektórzy polscy gracze jak i ci najlepsi na świecie! Skoro chcesz karać osobę, bo jest nieobecna przy stole przez pierwsze 20minut to wytłumacz mi czym różni się od osoby, która w trakcie pierwszych 6poziomów blindów spędza 20minut w toalecie na jaraniu fajek...przecież ich stacki są tak samo w tym czasie w grze...
Porównania do biegów, skoków czy meczu są nie na miejscu, ponieważ właśnie taka jest specyfika tej dyscypliny. Poza tym nawet szachy nie są grą, z którą można by texasa porównywać, bo spóźnienie w szachach może być traktowane jako lekceważenie i z tym się zgodzę, ale w pokerze...???
Jak na nasze poznańskie podwórko uważam w dobrym tonie jest napisać na forum "spóźnię się 30minut", ale z drugiej strony uważam, że do nikogo kto tego nie napisze NIE można mieć żalu i pretensji...pozdrawiam


Edit: zgadzam się natomiast z tym, że należy surowo karać osoby, które się zapisały i nie przyszły bez powiadomienia!!! Powinny za to zapłacić całego BI. Bo każdy o zdrowych zmysłach jeśli się zapisał to albo zagra albo się odpisze!!!

[Goorka]

Zapisać!


P.S

Spóżnię się 34 minuty

[Rebel]

1. Kara !
2. To nie ten wątek !

Pozdr
Reb

[Trias]

Czyli nie dowiem się w jaki sposób celowe oddawanie blindów za darmo (choćby i z asami), żeby potem mieć stack dwa razy mniejszy od średniego, jest "zagraniem strategicznym"? Kurczę ;(

nie chce byc zlosliwy, uszczypliwy, czy niesmaczny

Czyżby?

nie chce mi sie odpowiadac na rozne zagdanienia - np w watku HU / gdzie mysle ze jako takie doswiadczenie mam - i wielu poczatkujacym moglbym pomoc/

A ja ci w tym bardzo przeszkadzam

TY ani nie uczeszczasz na lige, ani takich turniejow nie organizowales, a raczej watpliwe bys sie z takim problemem kiedys spotkal bezposrednio

Z problemem, który wziąłeś sobie z sufitu i nie potrafisz go nawet racjonalnie uzasadnić? Nie, o dziwo, nie spotkałem się...

Wyjaśnię jeszcze raz, choć i tak jedyna odpowiedź, na jaką mogę liczyć, to coś jak powyższe twoje wywody, czyli w skrócie "mam rację, bo tak, a ty jesteś głupim trollem".
Rebuy jest nieobowiązkowym udogodnieniem w turnieju. Jeśli gracz chce zastosować "element strategiczny", żeby "nie ryzykować wydania pieniędzy na rebuye" (czy dla ciebie naprawdę ma to sens?), to może po prostu pasować wszystkie ręce jak leci - wówczas jest tak samo, jakby nie było go przy stole. Czy może za bycie murkiem też w takim razie chcesz karać graczy? Tym bardziej, że żadnej sensownej strategii w tym tak naprawdę nie ma, bo tracimy tylko żetony, nie zyskując nic w zamian.
Weźmy taką sytuację: mam AA na bb, button wali open shove i wszyscy pasują. Według twojego rozumowania poprawnym zagraniem byłby fold, żeby "nie ryzykować wydania pieniędzy na rebuya" (albo i na kolejne wpisowe, jeśli gramy freezout).
Ale ok, dałeś już do zrozumienia, że fakt, iż twoje wypowiedzi o "elemencie strategicznym" nie mają żadnego sensu, cię nie interesuje. Załóżmy przez chwilę, że faktycznie sitoutując przez fazę rebuy zyskuję przewagę nad innymi graczami. Czy jest to według ciebie przewaga nieuczciwa? Niby w jaki sposób? Jak już mówiłem - rebuye nie są obowiązkowe, każdy może tak zrobić, niezależnie czy siedzi przy stoliku czy nie. To jest po prostu pokerowa decyzja jak każda inna, a ty byś chciał za to graczy karać...

PS. I daruj sobie ten ton, bo sam nie błyszczysz tutaj merytorycznymi wypowiedziami.

[katchie]

Tu raczej nie chodzi o kwotę, a o psychikę - kara za spóźnianie - wyjdę 15 minut wcześniej z domu i nie spóźnię się - albo tak jak jest teraz... e tam, te parę blindów mniej czy więcej... zagram sobie jeszcze 1 meczyk w Fifkę ...

Pozdr
Reb

tak jest! psychika to podstawa! po tak burzliwej, motywującej dyskusji licze na to, że dzisiaj wszyscy poznańscy gracze zawitają na ligę najpóżniej o 19:39

A tak na poważnie to uważam, że 10 zł niewiele zmieni.. Poza tym jak ocenić czy ktoś ma poważny powód/podstawę spóźnienia?! Za chwilę może dojść do absurdu i zobowiązania graczy do przynoszenia zwolnienia od mamy, taty, bądź lekarza. Jedną z podstawowych cech turniejów pokerowych jest to, że zapisani gracze według własnego uznania planują czas swojego przybycia, a w razie spóźnienia ponoszą konsekwencje związane z ewentualnym "wyblindowaniem się", czy niemożliwością brania udziału w potencjalnie zarabiających rozdaniach.

Rozumiem, że wątek został założony dla dobra wszystkich, a przede wszystkim graczy, którzy się nie spóźniają. W takim razie mam nieco inną propozycję: jak słusznie zauważył Kowal, wszyscy powinni być zadowoleni, gdyby organizatorzy zobowiązali się zaczynać turniej PUNKTUALNIE, bez słynnego "czekania na jeszcze parę osób" i nagminnego startowania turnieju z co najmniej półgodzinnym opóźnieniem.. Co daje takie rozwiązanie? Ci punktualni zaczynają grać o czasie, a Ci nie punktualnie zaczynają szybciej tracić żetony i tracą ich więcej, niż przy niejasno określonej zasadzie wspomnianego wcześniej, irytującego czekania "aż wszyscy się zejdą".

No i być może to gracze powinni zbierać opłaty do mastersa od organizatorów za każdą minutę niepunktualnego rozpoczęcia turnieju, tak w ramach gwaracji punktualności np.:10zł/min. Tylko czyim zegarkiem będziemy mierzyć czas ?! Co wy na to?

[Goorka]

Rozumiem, że spóźnialscy robią problem w przypadku RS-u, ale jest to spowodowane tym, że organizator gra w turnieju(czego ja nie krytykuje, wręcz przeciwnie) i faktycznie to może wprowadzać zamęt, ale innych graczy nie rozumiem dlaczego im się to nie podoba

[Trias]

Jak dla mnie to wogóle nie powinno być tematu...jako organizator turnieju powinieneś położyć każdemu stack i wylosować za niego miejsce. Gracz przychodzi po 15minutach, godzinie czy 2-óch to ma mniej żetonów i to jest dla niego jakaś "kara". Osoba która przychodzi spóźniona o godzinę nie stanowi żadnego problemu, ponieważ jego stack już dawno jest w grze, czyli tylko siada i gra. W dużych turniejach nie ma czegoś takiego jak opłata za spóźnienie, a co więcej robią to celowo zarówno niektórzy polscy gracze jak i ci najlepsi na świecie! Skoro chcesz karać osobę, bo jest nieobecna przy stole przez pierwsze 20minut to wytłumacz mi czym różni się od osoby, która w trakcie pierwszych 6poziomów blindów spędza 20minut w toalecie na jaraniu fajek...przecież ich stacki są tak samo w tym czasie w grze...

Właśnie też mnie to zastanawiało, ale bałem się zapytać, bo jeszcze tekiemu jakaś żyłka pęknie No bo przecież jak ja śmiem się w ogóle o czymkolwiek wypowiadać...
Ale przyszło mi do głowy, że jednak osoba na sitoucie trochę burzy porządek, bo dzięki temu gracz na prawo od niej zyskuje możliwość darmowej kradzieży blindów (przynajmniej od czasu do czasu), więc jest to swego rodzaju chip dumping.

Jeszcze do tekiego: proponuję ci turniej z rebuyami (3-handed z kimś jeszcze, bo heads up to nie ma sensu), w którym do woli będziesz mógł stosować swoje "strategiczne zagranie" - sitout w czasie fazy rebuy. Zgadzasz się?