10% wygrywa, pewnie z 0.01% zarabia tyle ile piszesz.
Ja tam na przykład nie mam zamiaru płacić podatku. Z podatkiem będzie się tylko opłacało grać ludziom, którzy robią to zawodowo (czytaj napierdalają nie wiadomo ile rozdań miesięcznie). Jak pomyślę o graniu 10k rozdań miesięcznie z winratem 4-5bb/100 a potem oddaniu 20% tego to sorry, ale wolę sobie ulotki poroznosić za taką samą kasę i bez stresu (od 200NL może na ulotkach mniej zarobię). A jak fishe będa mieli się rozliczać jeszcze ze swojej gry to z US to gwarantuję ci, że przestaną napływać.
Bzdura, chyba, ze podasz gdzie taka praktyka ma miejsce. Kasyna maja prawo i obowiązek odmówienia wydania zaświadczenia w każdej wątpliwej sytuacji i/lub powiadomienia Głównego Inspektora Finansowego o tzw. "podejrzanej transakcji", a taki donos rzadko komu wychodzi na zdrowie. Sam znam co najmniej kilku regularnych graczy, którym wydania zaświadczenia odmówiono i nikt z tym nie dyskutował, bo to nie ma sensu, w tej kwestii nie wygra się ani z kasynem, ani z UC, ani z US, a im dalej tym gorzej. I uwierz mi, ze jest wiele łatwiejszych niż poker sposobów na wypranie pieniędzy w kasynie (czytaj - uzyskanie zaświadczeń o wygranej), co chyba najdobitniej potwierdził śp. Pershing, utrzymujący się przecież z wygranych w kasynach. I to jest właśnie absurd całej sytuacji, że nasi decydenci nie mają o tym zielonego pojęcia.
PS. Rozumiem, ze rozmawiamy o praniu konkretnych pieniędzy a nie o kwotach równych miesięcznemu kieszonkowemu średnio zamożnego licealisty.
Byc moze masz wieksze doswiadczenie w tej kwestii - ja pisalem teoretycznie (sprawa Piskorskiego przeszla wszystkie przekrety i zostala umorzona) ale z drugiej strony jesli wygralbys faktycznie np 20k i odmowiliby Ci zaswiadczenia to co masz zrobic? troche dziwne jest to co piszesz ze odmawiaja zaswiadczenia, chyba ze to bylo raise prawie za calosc - allin - fold. Jak cos robic to z glowa.
Peri ten post to jest
Jeśli ktoś przegrywa czy stoi w miejscu to nic nie płaci. Jeśli ktoś zarabia mało np wpadną mu średnio 200zł na miesiąc to też pewnie nic nie zapłaci (rozumiem że tak jak wszędzie obowiązuje kwota wolna od podatku, która wynosi chyba około 3000zł).
Jeśli ty na NL50 łącznie z rb zarabiasz niewiele więcej niż przy roznoszeniu ulotek.... no to nie wiem co powiedzieć...
A co do prania brudnych pieniędzy. Po co chodzić do kasyna, dogadywać się z innymi graczami (nigdy nie masz 100% pewności, że cię nie oszukają). Idziemy do naziemnego buka, obstawiamy kilka meczy na oddzielnych kuponach. W innym punkcie obstawiamy te same mecze, ale przeciwne zdarzenia (oddzielne kupony). Możemy to powtarzać w różnych punktach i w ten sposób kasa wyprana.
Jaki wniosek? Trzeba zamknąć buki naziemne I co panie Boni?? Ale jak tu zamknąć jak przynoszą wam dochody i jeszcze prawdopodobnie to oni lobbowali za zakazem gry u buków internetowych.
Co jest co jest? Rozpisują się tutaj jak to chcą domy, samochody kupować, a kto tak wygrywa? Poza tym niby jak poker będzie zalegalizowany to myślicie, że jakiś bank da kredyt komuś kogo dochód pochodzi tylko z pokera. A już widzę jak wszyscy zarabiają tyle, że za gotówkę domy kupują.
Poza tym Adam ty nawet nie zarabiasz tyle ile byś zarobił na ulotkach więc nie wiem co cię śmieszy. Policz ile to jest 10k rozdań z winratem 5bb/100 na 50NL.
- powiedzmy ze w Polsce masz pieniadze pochodzące z przestepstwa, wplacasz na ps. Umawiasz sie z gosciem z kraju gdzie poker online jest legalny. przegrywasz w HU, on wyplaca, bierze zaswiadczenie i pieniadze sa juz czyste... proste.
Problem dotyczy tez kasyn naziemnych w Polsce i dlatego ustawodawca chce wykluczyc pokera, poniewaz nie ma pomyslu jak wylaczyc pokera z wydawania zaswiadczen.