Peja i pobicie na koncercie

[kuken]

Pieprzycie panowie za przeproszeniem. W hip-hopie jak i w każdym rodzaju muzyki są artyści i wykonawcy. Winę za złe postrzeganie hip-hopu ponoszą Vivy, MTV puszczające chłam jaki mało. I towarzystwo myśli, że hip-hop to właśnie ten pan w okularach przeciwsłonecznych na dyskotece śpiewający z miłą panią wybrana na castingu. Drugie skrzywienie to chwdp i 50% bluzgów. Naprawdę są w Polsce dobre płyty, bez przekleństw i metroseksualnych kolesi. Tylko totalni ignoranci powiedzą, że cały gatunek jest do dupy.

[Woland]

Masz powstrzymywac sie od zdania po prostu, bo wydajesz sady nie majac tak naprawde pojecia o temacie

Ale w przeciwieństwie do jdx'a nie wydaję przecież żadnych sadów dotyczących całości gatunku oraz całości słuchaczy. Po prostu JA OSOBIŚCIE nie lubię hh i rapu i JA OSOBIŚCIE nie lubię ogromnej większości jego słuchaczy. Oczywiście mówię tylko o hh/rapie który słyszałem i tylko o jego słuchaczach których spotkałem.

I niestety - zresztą poruszałem to już wcześniej - moje prywatne subiektywne osobiste własne nieocenialne dla innych odczucie jest takie, że procent debili słuchających oraz tworzących hh jest większy niż w innych gatunkach muzyki. Albo mam wyjątkowego pecha i trafiłem w swoim życiu na skrajnie niemiarodajną statystycznie próbkę, bo oczywiście oceniam tylko na podstawie tego co sam słyszałem i widziałem.

Ale powiedzcie mi - może macie odwrotne doświadczenia - ja słucham metalu. Jeszcze nigdy w żcyiu nie jechałem autobusem/tramwajem/metrem, w którym ktoś puszcałby metal tak głośno, że inni skazani by byli na słuchanie tego wbrew swojej woli. A hh tak. Kolejny przykład - jeszcze nigdy nie spotkałem się, by letnie niedzielne popołudnie, które jestem zmuszony spędzić w domu, ale chciałbym spędzić przy otwartym szeroko balkonie, zepsuł mi ktoś puszczający na całą pytę metal. A hh tak.

DLACZEGO?

[anoxic]

ja czasem w autobusach puszczam metal głośno żeby innych wkurwić
ale osobiście słucham czegoś innego
wyrosłem z metalu... to gatunek dla mrocznych gimnazjalistów
(flame war started)

Profil muzyczny draqz ? Użytkownicy w Last.fm

[Woland]

wyrosłem z metalu... to gatunek dla mrocznych gimnazjalistów

Jakbym Cię nie znał to bym się nawet oburzył

[Dave]

Ci co puszczają głośno muzykę w autobusach, albo lepiej chodzą z komórka i puszczają mp3 na głośniku to same małolaty <19, a nie dorośli ludzie, którzy mają jakieś pojęcie.

Generalizowanie, ze POP jest kiczowaty nie ma najmniejszego sensu, bo wszedzie znajda sie perelki...

Ja się z tym zgadzam w 100%, aczkolwiek POP IMO to jest tylko po to żeby sobie posłuchać, pośpiewać na imprezach, grillach itp. bo jakby ktoś chciałby się wsłuchać w tekst i przesłanie danych piosenek to mógłby się zdziwić typu: parasolka olka olka

Ja osobiście słucham wielu gatunków muzyki ale głównie house, hh/rap, pop i zmixowany house'owo pop Tylko niech teraz jakiś jdx nie pisze, że skoro słucham house to chodzę na imprezy z białymi rękawiczkami z żelem na ryju lol, bo pewnie niektórzy nierozróżniają house od electro/techno.



EDIT:
anoxic:
Last.fm jest teraz płatne? Bo długo już nie używałem, a kiedyś mi przysłali maila, że miesiąc subskrypcji 4 Euro (?)

[Husajn54]

znow milion znawcow . a jak to zwykle na tym forum bywa 10% gada madrze co do peji , nie popieram zachowania ale nie zgodze sie ze sluchacze hh sa durni przecpani itp pozdro

[gandalfini]

Ja osobiście słucham wielu gatunków muzyki ale głównie house, hh/rap, pop i zmixowany house'owo pop Tylko niech teraz jakiś jdx nie pisze, że skoro słucham house to chodzę na imprezy z białymi rękawiczkami z żelem na ryju lol, bo pewnie niektórzy nierozróżniają house od electro/techno.

Kurwa! Tylko czekalem, na jakas ciupe w kierunku techno... Zarzucasz innym to co sam namietnie czynisz - dlaczego, powiedz mi, DLACZEGO kazda techno impreza musi sie Wam kojarzycz z wixa i bialymi rekawiczkami...

Prawda jest taka, ze nie masz zielonego pojecia co to techno w takim razie... Dzizas...! Zapewne nigdy nie byles na imprezie techno, nigdy nie slyszales na zywo takich grajkow jak drummer, liberator, droptech, t-1000, carla czy balckart, wiec nie pisz bzdur jezeli nie masz o czyms pojecia. Dla chcacych zglebic temat polecam 'ishkurs guide to electronic music' i stawiam 100 baksow, ze ten Twoj house to jakies pedalskie pitu - pitu i z prawdziwymi housowymi brzmieniami ma niewiele wspolnego [housowo mixowany pop?!]... Kurwa!

[dawkar]

"Aż poleje się krew"

[Dave]

No to przepraszam, bo fakt ja sam nie nie byłem, ale znajomy kumpla słucha techno i chodził na takie imprezy o jakich pisałem. Więc pewnie źle trafiłem ze 'źródłem'.

Co do house (a może to dance (?)) to lubię kawałki Axwell'a, Oakenfolda, Steve'a Angello, Solveig'a czy Guetty, aczkolwiek bardziej 'niszowych' twórców to przyznaje się że nie znam.

[gandalfini]

Ciesze sie, ze odp w takim tonie, to rzadkosc dzisiaj, a psioczenie na techno jest nadzwyczaj popularne.

Biale rekawiczki to manieczkowy wymysl, gdzie grano 'disco polo' muzyki elektronicznej, mix wlasciwie nie istnial, a wszelkie pozdrowienia [pooooozdrawiamy caly Po Po Poooooooznan!!!] byly nieumiejetnym sposobem na maskowanie radiowych przejsc.

Jezeli chcesz uslyszec prawdziwe techno, poszukaj "detroit techno", "acid techno" "tresor berlin" "dave the drummer" "chris liberator" "alan oldham"...