Ostatnio edytowane przez gandalfini ; 29-09-2009 o 17:16
Heh dodaj do cytatu drugiego mojego posta z tamtego wątku to możemy podyskutować. Tylko na jakieś sensowne argumenty, a nie że Rychu Peja nie jest raper bo kawałek z NASem nagrał jak był młody. Jak już się bawisz w ignoranta to przynajmniej spróbuj być rzetelny.
Bez odbioru bo nerwów szkoda.
Ostatnio edytowane przez Godek ; 29-09-2009 o 20:12
Fajnie, że porównujesz kawałek z 2005 roku do utworu NAS z 1995. Nie orientuję się tak dobrze w polskiej scenie hh ale to prawdopobnie były początki w naszym kraju. Więc zanim coś napiszesz w kolejnym wątku, o którym nie masz pojęcia to może pomyśl albo zgaś blanta.
poczatki byly wlasnie ok.1995r.i imo ten argument jest abslutnie bez zasady.wiekszosc artystow wlasnie wydaje pierwsze kawalki,plyty z dobra muzyka.pozniej bardzo czesto to tylko $-buisness.a ten kawalek jest straszny.3 lata bez zawieszania i bez sprawy
Jaki NAS jaki hh jaki poziom?
Paru chlopakow sobie dla jaj nagralo plyte, peja sie do nich dogral po kolezensku bo to chlopaki z Poznania, a wy sie rozpisujecie i rzucacie jakies gangsta porownania.
NAS to byla grzana a nie powazna muzyka.
Ucio, troche nie trafiles z tym ze pozniej rap to tylko $$$. Takie realia sa w stanach, nie w Polsce.
Pozdrawiam
Ostatnio edytowane przez Tompkins ; 29-09-2009 o 22:04
tompkins,nietylko rap.mialem na mysli wszystkie kierunki muzyczne.
No wlasnie rap i kilka innych gatunkow, jak punk, metal i pochodne nie sa tak nastawione na zysk jak pop czy nowsze odmiany rocka nastolatkow.
Tak mysla ludzie nie interesujacy sie danym gatunkiem muzycznym na tyle, zeby znac dobre zespoly, ktore nie sa grane na Mtv ani nie sprzedaja sie w milionowych nakladach.
Z drugiej strony to, że zespol sprzedaje miliony egzemlparzy plyt nie znaczy, ze robia ja tylko dla hajsu albo pod publike. Przykladem moze tu byc AC/DC, ktorych album jest bodajze w top 3 najlepiej sprzedajacych sie albumow w historii.
Oczywiscie branza muzyczna to maszynka do robienia pieniedzy, ale to tylko ulamek wykonawcow i nie wrzucalbym tego wszystkiego do jednego wora.
Pozdrawiam
na plytach baardzo trudno zarobic .to nie juz te czasy..wiekszosc artystow zarabia na koncertach.
imo ac/dc to "pop"
zawsze jak widzę ten wątek, to czytam tytuł jako "peja i podbicie na koncercie"