Tak samo jak nalesniki w proszku, sa tez gofry ale to tez niestety fail
Tak samo jak nalesniki w proszku, sa tez gofry ale to tez niestety fail
<tekst 7 minut 03.09.09 własny szkudiego przyszłego /lub/ obecnego pokerzysty i rapera)
3 września to jest mój udział w wcoop-ie
wszystkim przeciwnikom dzisiaj dupe skopie
ja w siebie wierze, szczerze to wymawiam
bo 1 miejsce dla siebie zostawiam
i wszyscy wiedza ze króluje szkudi
po tym turnieju spłace wszystkie długi
bede wielki zdobęde zasługi
turniej będzie długi ale szkudi tak lubi.
mój ziomek lilu sprawdzi wszystkich graczy
i tych skutecznych i słabych partaczy.
i wytłumaczy jak zagrać na stole
byle nie riverek i ,,o kurwa ja pierdole,,
trzeba dzisiaj wygrac i spełnic marzenia.
kiedy nie masz siana nikt cie nie docenia.
ja mam 2 asy koles ma 2 damy.
nie ma mozliwosci ze rozdanie to przegramy.
chociaz karty są jak chamy równie wchodzą szuje
jak wygram rozdanie to sile poczuje
oprócz tego bardzo mnie to zmotywuje
do dalszego grania i puli zgarniania.
wygramy bilet da mi swobode w grze.
ja to dzisiaj wygram nawet lilu wie.
dzisiaj karty mi bedą sprzyjac stale
a na przeciwnikow to ja szczerze, wale
lilu gra......... w sobote
melon do podzialu, on rzuci robote
po moim zwycięstwie przyjdzie jego chwila
tak ja widze juz, to zwyciestwo lila.
wygra bo zna graczy i pracuje cięzko
to bedzie dla niego pokerowe księstwo
Ostatnio edytowane przez lilu80 ; 03-09-2009 o 13:58
A to ma coś wspólnego z naleśnikami?
A mówią, że marycha nie szkodzi...
Nie tylko nalesnikami czlowiek zyje.
Dzisiaj szykuje wolowinowa uczte w meksykanskim stylu!
Wolowina Michoacan
500g wolowiny
2 cebule
200g pomidorexow
czosnek
papryka chipottle - nie mozna chyba za bardzo kupic jej swiezej w zadnym sklepie, ale z puszki daje rade. nadaje smak wedzonego miesa potrawie
wywar wolowy
i 200g fasoli szparagowej
wolowine tarzamy w mace, wrzucamy na patelnie. wrzucamy czoch i cebule, smazymy z 3-4min, wrzucamy pomidory, papryke, zalewamy wywarem. Zmniejszamy ogien przykrywamy i gotujemy az mieso bedzie miekkie. 15 min przed koncem gotowania wrzucamy fasole, gotujemy ryz. Podczas gotowania co jakis czas trzeba sciagac tluszcz ktory sie kumuluje.
Potrawa rozpieprza mozg.
Koncówka tego tematu to jest hit
Teoretycznie wszystko pieknie wyglada,ale praktyka jest calkiem inna.Gralem juz setki tysiecy rak,zdawalem rozne teoretyczne Quizy i co z tego wyniklo?NIC !!!Juz rozne cuda widzialem przy stolach,az sie nie chce wierzyc,ze takie cos jest mozliwe.Tylko szczescie odgrywa tutaj role a teoretyczne wiadomosci mozemu komus przekazac albo w dyskusji uzywac.W jednym duzym turnieju mialem 7 razy AA i z tego tylko raz wygralem i niech mi ktos wyjasni,czy to jest pech,czy nieumiejetnosc grania.Bede wdzieczny.
Piotr