Rozdania nie zapisałem, więc przytoczę je z pamięci. Omaha to trudna gra, której uczę się od niedawna i chciałbym wiedzieć, czy zagrałem jak debil czy też wszystko było jak trzeba (oprócz wyniku).
Stan meczu: FT regularnego turka 8+0,8 na PS. Drugie rozdanie na stole, jestem dość wyraźnym chip leaderem. Villain to maniak. Podglądałem grę drugiego stołu jeszcze przed FT i widziałem, że wprost uwielbia się stackować. Nawet z niczym.
Blindy 300/600
UTG+1 (maniak - ok. 10.000 w żetonach): bet do 1800
UTG+2 (short): AI za 2950
Hero na LP (ok. 22.000): ???
Pierwsza wątpliwość. Sprawdziłem (czy dobrze??). Villain też.
Flop:
Wróg AI za jakieś 7k.
Co teraz???