Sztukmistrzu, mi chodziło o to że ci ludzie co są najlepszymi bokserami mogliby dominować inne sztuki walki, ale nie w sensie że wyjdą tam jako bokserzy, tylko gdyby się nagle odmieniły rolle i to w MMA czy czymś innym trzepałoby się największą kasę, po prostu mogliby się przebranżowić, albo w ogóle nie zaczynaliby trenować boksu tylko od razu wybieraliby coś innego( to tak jak piłka nożna na trawie i halówka)
A co do tych wszelkiego typu dywagacji na temat tego kto by komu złoił dupę i w jakim czasie, to dokładnie takie samo pytanie zadałem mojemu trenerowi na co udzielił mi odpowiedzi że nie da się tego stwierdzić, ale nie dawałby żadnej szansy karateceNatomiast stwierdził ze do walki na ulicy najbardziej przydatny jest boks, bo trzeba ją skończyć jak najszybciej, przy jak najmniejszych stratach własnych(trener MMA)
A co do tego stwierdzenia że zawodnicy MMA mają IQ małpy, to , bo poznałem kilku i gdyby nie fakt że wiem co robią, to po poziomie ich wypowiedzi, zachowaniu nawet by mi przez myśl nie przeszło że mogą mieć tak brutalne hobby(Oczywiście nie twierdzę że nie ma takich zawodników jak powiedziałeś,ale to tak jak w każdym innym sporcie)