-
#202 większej ściemy nie widziałem do tej pory w MT, widzę że już zaczerpnęli show z ameryki...
-
Wielkie rozczarowanie . Po co to cale pierdolenie o przygotowaniach kondycyjnych. O tym, ze jest gotowy na dwie pelne rundy. Po co wciskal ludzia takie bzdury? Wiadomo mogl przegra, ale to w jaki sposob to zrobil skresla go w swiecie MMA. Nawet probowali go ratowac w trakcie przerwy tym wycieraniem ringu, ale to na nic. On nie mial sily by stac tam przez kolejne 5min a co mowa o wyprowadzeniu jakiegokolwiek ciosu. Kondycyjnie jego forma nie zmienila sie od czasu jego walki z Silva. Technicznie widac poprawe, ale kondycja jest straszna.
Bravo dla Mameda. Klasa sama w sobie.
Ps jestem laikiem jesli chodzi o sporty walki , pisze to co widze.
-
Wystąpienie Thompsona po walce z Pudzianem w KSW 17 przejdzie do historii . Fajnie to ktoś napisał na YT: ...powinien być tytuł "KSW 17 zemsta sędziów" .
Ostatnio edytowane przez martino ; 27-11-2011 o 05:46
-
-
na początku myślałem - dogrywka. Ale jak nie dogrywka to napewno nie zwycięstwo brytola. Ten komentarz dobrze oddaje to co myślę.
Albo coś mu się chyba troszke popie**oliło albo ja inną walke oglądałem. Dżemojad kilka razy obalił Pudziana, ale nic nie potrafił z tym zrobić mimo większej masy, w ch*j większego doświadczenia i opanowania technik. Pudzian kilka razy ładnie go trafił, sprzedał również pare mocnych kopnięć, które na pewno zabolały i nawet spóbował gilotyny.
Angol nie dawał rady w stójce więc schodził do parteru gdzie nawet siedząc na Pudzianie dostawał po ryju.
-
Oglądałem tą walkę przed chwilą jeszcze raz i Pudzian przegrał. To nawet nie był remis, przegrał po prostu. Miał jeden dobry moment pod koniec, ale co z tego skoro zaraz i tak spędził ostatnie kilka sekund pod Thompsonem i to po raz czwarty albo piąty w tej walce. Thompson jest moim bohaterem, za to, że wyrwał temu wackowi mikrofon i powiedział to co trzeba było powiedzieć.
-
zgadzam sie z PeriMCS em w 100%.
-
Ja się zgadzam z Thompsonem w 100 %
A przed chwilą dopiero zauważyłem, że Pudzian w tej ostatniej akcji pod linami gdzie prawą obijał Thompsona, lewą ręką trzymał się liny, czyli ta akcja w ogóle nie powinna się liczyć. Także polecam tą akcję i foto wszystkim, którzy uważają, że Pudzian wygrał zasłużenie :
Jeżeli teraz jeszcze stać kogoś na dyskusję i polemikę, że nie mam racji, to ja już zostawiam tym osobom wystąpienie Thompsona. Ja w bezsensowne dyskusje nie zamierzam z nikim wchodzić.
Ostatnio edytowane przez martino ; 28-11-2011 o 08:42
-
-
lol co za typowy polski knypek,weszy tylko zeby dojebac rodakowi,dla mnie sprawa jest prosta,remis w tej walce byl z palcem w dupie,a i mozna bylo sie pokusic o prznanie zwyciestwa pudzianowi z racji tego ze thomson pod koniec walki byl caly obity i ledwo sie trzymal na nogach i co wazniejsze walczyl na terenie rywala,a jest taka stara niepisana zasada,ktora funkcjonuje zwlaszcza w sportach walki,ze jesli bijesz sie na terenie gospodarza, i jesli chcesz wygrac musisz byc wyraznie lepszy od niego lub go znakautowac.