Pokaż wyniki od 1 do 10 z 10
  1. #1
    Dołączył
    Mar 2009
    Przegląda
    Wrocław
    Posty
    307
    Start hand: Sun Aug 9 20:41:17 GMT+0200 2009
    Table: Table #13 [2759297] (NO_LIMIT TEXAS_HOLDEM 50/100, TC)
    User: Mordivgor
    Button: seat 1
    Players in round: 10
    Seat 2: Brylek (2355)
    Seat 3: Mordivgor (3950)
    Seat 4: skovlingen1 (970)
    Seat 5: daddo105 (1350)
    Seat 6: hundzeuss (2023)
    Seat 7: s3n4d (971)
    Seat 8: Kanki76 (1450)
    Seat 9: pollux52 (3560)
    Seat 10: ziko86 (976)
    Seat 1: river88rat (3015)
    Brylek posts small blind (50)
    Mordivgor posts big blind (100)
    ---
    Dealing pocket cards
    Dealing to Mordivgor: [9d, Qd]
    skovlingen1 folds
    daddo105 folds
    hundzeuss folds
    s3n4d folds
    Kanki76 folds
    pollux52 calls 100
    ziko86 folds
    river88rat folds
    Brylek calls 50
    Mordivgor checks
    --- Dealing flop [8d, Jh, Tc]
    Brylek bets 100
    Mordivgor calls 100
    pollux52 raises 700 to 700
    Brylek folds
    Mordivgor calls 600
    --- Dealing turn [3c]
    Mordivgor checks
    pollux52 bets 400
    Mordivgor raises 3150 to 3150 [all in]
    pollux52 calls 2360 [all in]
    --- Dealing turn [3c]
    --- Dealing river [Td]

    Summary:
    Main pot: 7320 won by pollux52 (7320)
    Seat 2: Brylek (2155), net: -200
    Seat 3: Mordivgor (390), net: -3560, [9d, Qd] (STRAIGHT QUEEN)
    Seat 4: skovlingen1 (970)
    Seat 5: daddo105 (1350)
    Seat 6: hundzeuss (2023)
    Seat 7: s3n4d (971)
    Seat 8: Kanki76 (1450)
    Seat 9: pollux52 (7320), net: +3760, [Jc, Js] (FULL_HOUSE JACK, TEN)
    Seat 10: ziko86 (976)
    Seat 1: river88rat (3015)


    Turniej na bwinie, pula 5000$, w sumie darmowy bo za punkty :P
    I teraz pytania:
    1) wiadomo że w tym wypadku by nie zrzucił, ale co sądzicie o tym rozegraniu? czy warto grać slowplay? czy od razu bić na flopie i na turnie? o graczu wiem tyle że stacka wyrobił raczej showdownami, prawie zero blefów, nie licząc kilku stealów przy wyższych blindach.
    2) i tutaj najważniejsze, wiem że turnieje można wygrywać choć mi się to jeszcze nie zdarzyło :P ALE pytanie: czy w turnieju naprawdę trzeba mieć sporo szczęścia? w tym wypadku miałem ok 77% szans na wygraną, ok zdarza się wdupić :P ale myślę że takich sytuacji w turnieju może być naprawdę sporo (10-20) gdzie będziemy ryzykować całym lub większością stacka, zakładając że nawet będziemy mieć 80-90% na wygraną, to statystycznie rzecz biorąc raz wdupimy wszystko :P
    co o tym sądzicie? takie myślenie włączyło mi się po którymś już turnieju w którym nie znalazłem się w kasie :P czy naprawdę szczęście w turnieju ma ogromne znaczenie czy jednak małe?

    Edit: sorry za karygodny błąd :/ dzięki Chelseapro za zauważenie dopisany końcowy wynik
    Ostatnio edytowane przez mordivgor ; 13-08-2009 o 10:00

  2. #2
    Dołączył
    Aug 2009
    Posty
    152
    Cytat Zamieszczone przez mordivgor Zobacz posta
    ale myślę że takich sytuacji w turnieju może być naprawdę sporo (10-20) gdzie będziemy ryzykować całym lub większością stacka, zakładając że nawet będziemy mieć 80-90% na wygraną, to statystycznie rzecz biorąc raz wdupimy wszystko :P
    Jeśli w hipotetycznym turnieju znajdziesz się w 10-20 sytuacjach z 80-90% szans na wygraną, to statystycznie wygrasz turniej. Bo jak Ci się zdarzy wtopić, to najczęściej będziesz już miał większy stack niż przeciwnik.

    W turniejach trzeba czasem dużo bardziej ryzykować, cała sztuka polega na tym żeby wiedzieć kiedy.

  3. #3
    Dołączył
    May 2003
    Przegląda
    Warszawa
    Posty
    2,830
    Ja tutaj nie slowplayuje, gram raise na flopie, nie chce zobaczyc jak na turnie pojawia sie jakas nieciekawa karta, a jak ktos sie zaszczepil tutaj, to pewnie i tak ci dolozy, wiec lepiej chyba szybko zbudowac pule.
    Szczescie ma znaczenie, czy duze czy male ciezko powiedziec. Policz sobie w jakims turnieju ile miales sytuacji gdzie ryzykowales staka i jaka byla szansa zeby je wszystkie wygrac

  4. #4
    Dołączył
    Mar 2008
    Posty
    685
    Cytat Zamieszczone przez Doli Zobacz posta
    Ja tutaj nie slowplayuje, gram raise na flopie, nie chce zobaczyc jak na turnie pojawia sie jakas nieciekawa karta, a jak ktos sie zaszczepil tutaj, to pewnie i tak ci dolozy, wiec lepiej chyba szybko zbudowac pule.
    Szczescie ma znaczenie, czy duze czy male ciezko powiedziec. Policz sobie w jakims turnieju ile miales sytuacji gdzie ryzykowales staka i jaka byla szansa zeby je wszystkie wygrac
    +1
    Ogólnie staram się nigdy nie slowplayować bo często kończyło się to fatalnie ;/

  5. #5
    Dołączył
    Mar 2009
    Przegląda
    Wrocław
    Posty
    307
    Cytat Zamieszczone przez totoryl Zobacz posta
    Ogólnie staram się nigdy nie slowplayować bo często kończyło się to fatalnie ;/
    No ale właśnie piszesz że starasz się nigdy nie slowplayować. Ale są sytuacje w których to robisz?
    W tym wypadku mam (trzeba przyznać) monstera na doskonałym rainbow flopie z dwoma przeciwnikami z których jeden podbija oraz nad którym mam pozycję.
    Czy w tym wypadku slowplay nie jest dobrych pomysłem? Wiem że tutaj się skończyło źle ale to przez jego szczęście (mój pech, i to znów w mtt..).

  6. #6
    Dołączył
    Nov 2006
    Posty
    796
    Nie slowplayuj stritów na średnim/wysokim flopie - każda średnia/wysoka karta na turnie może albo zabić akcję albo dać przeciwnikowi lepszą rękę.

  7. #7
    Dołączył
    Mar 2008
    Posty
    685
    "Czy w tym wypadku slowplay nie jest dobrych pomysłem? Wiem że tutaj się skończyło źle ale to przez jego szczęście (mój pech, i to znów w mtt..)."
    Właśnie dlatego nie gram slowplay, bo w tym momencie twoja ręka jest dobra ale tak jak pisał kleopl na turn czy river już wcale taka dobra nie musi być, lepiej bronić tutaj tej ręki już na flopie i nie dać komuś dobrać jakiegoś fartownego wyższego strita czy fulla.
    Nie wiem czy dobrze ale ja bym grał reraise tego pierwszego podbijającego do 400 i na jakiś bet Mordivgora gram AI lub jeśli by dał tylko call to insta AI na turn.

  8. #8
    Dołączył
    Jan 2008
    Przegląda
    Wyszków
    Posty
    162
    Apropo szczęścia w turniejach:
    IMO ma duże znaczenie bo:
    - W turniejach online masz często stosunkowo szybko rosnące blindy i nie możesz czekać w nieskończonośc na monstery z którymi bedziesz mieć wspomniane 80-90% szans na wygraną bo najzwyczajniej w świecie się wyblindujesz.
    - Tutaj Ci się poszczęściło bo byłeś na BB i masz flop za free. Wyobraź sobie że dostajesz to na UTG lub ktoś gra przed Tobą agresywnie, nie przewidzisz co spadnie na flop i nigdy nie wiesz czy jakiś trash nie stanie się monsterem.

    Końcowy wniosek: szczęście ma duże znaczenie, chyba, że grasz w jakimś Deepstackowym turnieju, wtedy ono maleje.

    77%, o których wspomniałeś ładnie wygląda ale wcale nie jest powiedziane, że z taką przewagą nie przegrasz w 10 kolejnych turniejach z rzędu.

    Co do rozdania to jak moi poprzednicy uwazam, że nie warto slow play'ować.

  9. #9
    Dołączył
    Mar 2009
    Przegląda
    Wrocław
    Posty
    307
    DeadM, widzę że Ty masz takie samo wrażenie jak ja. Im turniej jest bardziej turbo to wiadomo że bardziej szczęście, im bardziej deepstack i wolniejsze blindy, tym więcej skilla.
    No właśnie 77% to jednak nie jest aż tak dużo w dłuższym okresie czasu jakim jest turniej. Ale w tym wypadku odpuścić w ogóle nie mogłem.
    Dzięki reszcie za komenty, już więcej nie będę tak slowplayował, tym bardziej ze stritem

  10. #10
    Dołączył
    Jul 2008
    Posty
    115
    mordivgor, a tak apropos tematu , to na swoim przykładzie nauczyłem się zawsze bić dobre układy po flopie bo przy slowplayowaniu , w większości przypadków jakiś players dobierze do lepszego układu.
    ps. co ten kolo mial na ręce za karte bo nie moge znaleźć jego układu