Pokaż wyniki od 1 do 10 z 10
  1. #1
    Dołączył
    Mar 2009
    Przegląda
    Wrocław
    Posty
    307
    Witam.
    Od trochę dłuższego czasu gram sobie sity za 5,5$ na bwinie. Nie jest tego zbyt dużo, jakieś 3-4 dziennie (wiem, próbka z tego mała będzie) ale już mam kilka pytań dotyczących ogólnej strategii. Po przejrzeniu kilku (-nastu?) artykułów itp. doszedłem do wniosku że najbardziej optymalna to ta, która mówi, że warto na początku grać tight, z selekcją kart, rozgrywać tylko mocne układy (albo przy limpach rozgrywać karty z potencjałem, connectorsy, niskie pockety itd) i przy tych niskich blindach najlepiej najpierw obserwować przeciwników a potem przy wyższych rozszerzać zakres rąk, kraść itp.. Tylko właśnie kilka mankamentów takiej gry zauważyłem które niestety mnie dopadły:/ (oczywiście jak się z tym wyżej napisanym nie zgadzacie to chętnie posłucham :P)
    Po pierwsze, na tych stawkach na których ja gram (5,5$) przeciwnicy raczej nie myślą w ten sposób tylko zdarzają się preflop lub na flopie rózne all-iny które powodują że potem ciężko się gra z nabudowanymi stackami.
    Po drugie i to chyba najważniejsze - karty. Ok, wiadomo że nie można ciągle czekać na AA, KK i tym podobne, ale na początku gry raczej K2, Q4, J5 nie wchodzicie? Bo właśnie przy blindach rosnących co 8 minut (zwykły, nie-turbo), zdarza się że dochodzi już do 40-80 a ja nadal nic nie zagrałem, i najczęściej kończy się to tak że przy jakimkolwiek podbiciu i nie trafieniu flopa, w następnej kolejce jestem all-inowcem. (przykład 1400 w stacku, bet za 300, 1100 i raczej z tym już nie betuje tylko all-in). Jak trafię to doczłapię do tej kasy, ze względu na większy stack i większe możliwości (zagrania pozycyjne i kradnięcia blindów (nie jestem pot committed). A jak nie to następny sit..
    I po trzecie, nie wiem dlaczego ale wielkie problemy (lub pech) sprawia mi bubble :/ wiadomo że jak się nabuduje i jestem 1-2 to nie ma sprawy, ale gdy zostaje nas 5 i jestem średnim-short stackiem, to staram się grać agresywniej ale kończy się to tym że i tak dochodzi do all-ina. (czasem dominacja, czasem coin-flip). Dzięki za wszystko rady, porady i wytykanie błędów
    Moje statystyki (próbka bardzo niewielka..)
    1.
    ilość 135
    wpisowe 742,50
    wygrane 865,00
    zysk 122,50
    ROI 16,50
    ITM 38,52
    średnie miejsce 5
    1.miejsce 17
    2.miejsce 18
    3.miejsce 17
    4.miejsce 23
    5.miejsce 7
    6.miejsce 18
    7.miejsce 7
    8.miejsce 16
    9.miejsce 7
    10.miejsce 5

    ROI wydaje się być w porządku, jednak jakiś czas temu było na poziomie 25% (miałem ok. miesięczną przerwę) i teraz jak gram od miesiąca to regularnie spada, właśnie z wymienionych powodów..

  2. #2
    Dołączył
    Jul 2008
    Posty
    169
    135 sitow to zadna probka

  3. #3
    Dołączył
    Mar 2009
    Przegląda
    Wrocław
    Posty
    307
    Wiem że żadna.. Mam tego świadomość dlatego kilka razy to podkreślałem, chodzi mi jednak o skomentowanie tego co napisałem wyżej.

  4. #4
    nie sluchaj trevora. za 5$ sit nie boj sie wchodzic ze srednia karta. na tych stawkach gra mieszanka zawodnikow slabsi i ci ktorzy potrafia grac z obserwacji powinienes wylapac ktorzy sa ktorzy. i staraj sie podbijac z naprawde silnymi rekami AK-AJ i pary <JJ a reszte call. na tych stawkach lubia blefic wiec tylko call. mowie to z doswiadczenia bo gralem na rozych stawkach poczatkowo tak jak ty za 5$ potem dlugi okres za 200$ okolo 2 lat po 30 sitow dziennie. aktualnie za 50$. pzdr

  5. #5
    Dołączył
    Dec 2007
    Posty
    528
    nie sluchaj trevora
    Tak. Nie słuchaj trevora. 135 to mega próbka

  6. #6
    Dołączył
    Dec 2008
    Przegląda
    Valuetown
    Posty
    365
    Cytat Zamieszczone przez mordivgor Zobacz posta
    Witam.
    Po pierwsze, na tych stawkach na których ja gram (5,5$) przeciwnicy raczej nie myślą w ten sposób tylko zdarzają się preflop lub na flopie rózne all-iny które powodują że potem ciężko się gra z nabudowanymi stackami.
    Weź pod uwagę, że żeby koleś się nabudował, musi się to odbyć kosztem drugiego. Co najczęściej oznacza, że liczba przeciwników, których musisz pokonać, by dojść do kasy, jest mniejsza. Fajnie, nie? Poza tym, jedno podwojenie na dobrym układzie, i to Ty masz duży stack.

    Po drugie i to chyba najważniejsze - karty. Ok, wiadomo że nie można ciągle czekać na AA, KK i tym podobne, ale na początku gry raczej K2, Q4, J5 nie wchodzicie?
    K2, Q4, J5 na początku? Nigdy. Tzn. czasami można zagrać, jeśli są suited, wyrównać do miliona limpów będąc na SB, ale ja takie karty po prostu zrzucam. Mimo tego, że oddsy są czasami dobre, najczęściej po prostu szkoda żetonów.

    Poza tym nie musisz czekać wyłącznie na AA czy KK (podbijać praktycznie zawsze możesz z JJ, nie mówiąc już o QQ, AQ+, może AJs). Jest parę innych rąk grywalnych we wczesnych fazach (pocket pary, niezłe sc czy niskie suited asy), których co prawda raczej nie podbijasz (chyba że część z nich z późnych pozycji), ale z nimi coś tam grasz.

    Bo właśnie przy blindach rosnących co 8 minut (zwykły, nie-turbo), zdarza się że dochodzi już do 40-80 a ja nadal nic nie zagrałem, i najczęściej kończy się to tak że przy jakimkolwiek podbiciu i nie trafieniu flopa, w następnej kolejce jestem all-inowcem. (przykład 1400 w stacku, bet za 300, 1100 i raczej z tym już nie betuje tylko all-in).
    No bez przesady. Można pushować 12-15BB, ale generalnie można też jeszcze z takim stackiem normalnie podbić. Szczególnie, jeśli o ile dobrze zrozumiałem, grasz jeden stół, a nie jakiś wielki multitabling.

    Jak trafię to doczłapię do tej kasy, ze względu na większy stack i większe możliwości (zagrania pozycyjne i kradnięcia blindów (nie jestem pot committed). A jak nie to następny sit..
    I po trzecie, nie wiem dlaczego ale wielkie problemy (lub pech) sprawia mi bubble :/ wiadomo że jak się nabuduje i jestem 1-2 to nie ma sprawy, ale gdy zostaje nas 5 i jestem średnim-short stackiem, to staram się grać agresywniej ale kończy się to tym że i tak dochodzi do all-ina. (czasem dominacja, czasem coin-flip).
    Nie każdego bubbla da się przetrwać . Po prostu się z tym pogódź.

    Próbka 135 sitów to nie próbka, która może wiarygodnie określić Twoje ROI. Szczególnie, że jesteś mocno niepewny własnej gry. Zagraj ich 500+, potem wróć do tematu . Ważne, że jesteś na plusie.

  7. #7
    Dołączył
    Mar 2009
    Przegląda
    Wrocław
    Posty
    307
    Jezu mogłem nie wrzucać tej próbki, przynajmniej by połowa postów odpadła..
    Napisałem że próbka jest baaardzo niewielka, chodziło mi raczej o omówienie tej "Problematycznej strategii" i tutaj dzięki, Hotgustek303 i aeniman Ale właśnie aeniman omówił dwie kwestie które bardzo mnie interesują.
    Po pierwsze, to AA i KK to wymieniłem w sposób taki że wiem że można też rozgrywać te które wymieniłeś :P oraz też inne z potencjałem (sam wymieniałem sc, czy suited asy). Ale są momenty w których ani flopy ani karty nie przychodzą aby to fajnie rozgrywać (sytuacje gdy właśnie dochodzi się do 3 poziomu blindów a spadek mojego stacka wynika TYLKO z ciemnych :/ ).
    Poza tym pytanie, podbijasz sc, niskie pockety itd. z późnych pozycji? ja starałem się tego unikać bo jedyną korzyścią we wczesnych fazach jest kradzież minimalnych blindów a wiąże się z dużym ryzykiem gdy call nastąpi po Tobie (np. cut-off, button call) lub nawet z blindów i nie trafienie flopa. Dlatego jedyną opcją moim zdaniem limp (z takimi kartami) czy dużej ilości limperów.
    Druga sprawa to podbicia przy wyższych blindach. przy 40-80, mając w stacku 1100, robisz beta za 300? w stacku zostaje 800, przy trafionym flopie all-in przy nie, fold? Ja zawsze starałem się trzymać zasady gdzie jeśli bet jest już za mniej niż 1/4 stacka to juz warto all-in a nie bawić się w podbicia. Czy jednak radzisz jeszcze to rozgrywać? Może mniejszy bet? 2,5BB? Wtedy ok
    A bubble, no ok, niech będzie że statystyka jakoś przetrawię
    aa i ostatnie pytanie, w sitach GŁÓWNYM założeniem dojść do kasy czy przy shorthanded staracie się nabudować stack? mając raz 1st place wygrywa się więcej niż 2x trzecie miejsce chociaż ja starałem się przetrwać
    Pozdrawiam

  8. #8
    Dołączył
    Dec 2008
    Przegląda
    Valuetown
    Posty
    365
    Akapity, proszę...

    Nie, niskich pocketów ani sc nie podbijam. Jedyne wyjątki, to gdy trafia mi się niezwykle tight stół, ale ze względu na stawki i room, gdzie gram, ma to miejsce nadzwyczaj rzadko.

    Podbicia do 2,5BB czemu nie, choć takie zaczynam stosować przy BB>=150 najczęściej, rzadko przy niższych (czasem przy 100). Co nie znaczy, że nie można. Popróbuj i zobacz, jak się to sprawdzi.

    Przy BB=80 i przeciętnych rękach, które zdecydujesz się grać, ja bym jeszcze podbijał, mając w stacku >1k. Nie widzę sensu pushowania tutaj, szczególnie, że suma blindów wynosi 120. Po co ryzykować cały turniej? Poza tym, jeśli pushujesz powiedzmy KJ, powinieneś robić to samo z AA czy KK - inaczej możesz być łatwy do odczytania (tzn. ok, wiem, przeciwnicy to w większości jednostrzałowcy, ale mimo wszystko, lepiej uczyć się dobrych nawyków). A, jakby nie patrzeć, push zostanie rzadziej sprawdzony niż podbicie.

    A nawet jak się nie uda trafić flopa, to z 800 też przecież można się odbudować. Wolę z 800 niż z 0 .

    Ważne, żeby wychodzić na plus . Ja to widzę tak, jesteś shortem, graj o kasę, jesteś bigstackiem, graj o zwycięstwo.

    Cytat Zamieszczone przez mordivgor
    sytuacje gdy właśnie dochodzi się do 3 poziomu blindów a spadek mojego stacka wynika TYLKO z ciemnych :/
    Ja tam wolę, żeby spadek mojego stacka wynikał tylko z blindów, niż z blindów + przegranych pul .

  9. #9
    Dołączył
    Mar 2009
    Przegląda
    Wrocław
    Posty
    307
    Ok dzięki za rady, popróbujemy

  10. #10
    Dołączył
    Apr 2007
    Posty
    3,072
    Gram sity od niedawna, też za $5,5, wyniki mam bardzo dobre, choć z próbki małej, ale większej od Twojej i powtarzam w kółko stare dobre "tight early, ICM later".

    K2, Q3, J4? Zwariowałeś chyba Jak juz napisał poprzednik, jestem skłonny zobaczyć flopa gdy jestem z takim ścierwem na SB a przede mną z 5 limperów, ale w żadnych innych okolicznościach.

    Jeśli na trzecim poziomie ubytek mojego stacka wynika tylko z blindów to się bardzo cieszę, w końcu pewnie dwóch lub trzech przeciwników już nie ma, a kolejnych dwóch ma stack mniejszy ode mnie. Gdzie tu powód do narzekań.

    Co do bubla to pamiętaj o specyfice sitów. Dochodzenie do kasy co drugi turniej i odpadanie na trzecim miejscu powoduje straty, choć masz cudowne ITM 50%. A wygranie sita raz na 4 daje ITM 25%, ale powoduje zyski. Czyli nie ma co się zamurowywać i czekać na zbawienie. Jeśli jest jakiś ewidentny short, mający 1BB to można go wyczekać, ale jeśli jesteście w miarę równo, to gramy o wygraną, nie o trzecie miejsce.

    I jeszcze jedna uwaga - moim zdaniem często popełnianym błędem jest sprawdzanie shorta z any-two. Owszem, jesli jestesmy na BB wynoszącym 1000 i short zagrał AI za 1100 to pewnie, no brainer, ale jesli jesteśmy na BB wynoszącym 400 a short zagrał za 1100, to już moim zdaniem jest dalekie od no-brainera. Oczywiście, nawet z 72 mamy jakieś szanse go wyrzucić i zapewnić sobie kasę, ale jednak najprawdopodobniej go podwoimy.

    Także good luck i rzeczywiście wróć tutaj gdy będziesz miał chociaż te 500 sitów, choć mądrzy mówią, że nawet 1000.

    Ja mam w tej chwili po 300 sitach ROI 40% więc czekam na niestety nieuknioną zemstę statystyki.