-
1. czy ilość kart zależy od ilości uczestników, i w razie czego co zrobić kiedy skończą się karty do dobierania
2. dlaczego właściwie kolor jest niższy od fula. grając w ciągu jednego wieczora w pokera napotkamy kilka fuli i średnio żadnego koloru ew jeden (to tak z moich obserwacji). wiem ze prawdopodobienstwo dostania go z reki jest wyzsze, ale fula dostajemy przypadkiem dobierajac do 2 par, 3ki itp.
pozdrawiam
-
Z postu zrozumiałem że grywacie w "klasycznego dobieranego". I do takiego przedstawię odpowiedzi choć prawda jest taka że co podwórko to inne zasady. Jest to najbardziej popularna odmiana w Polsce i stąd tyle mutacji. Sam od kiedy poznałem Hold'em to praktycznie zaprzestałem grywać w dobieranego. Inna sprawa że, towarzystwo mi się wykruszyło :? .
ad 1. Tak. Przyjmowaliśmy że powinno być 8 kart na gracza. Czyli stosowane układy to:
24 karty (od 9) dla 2 i 3 graczy
32 karty (od 7) dla 4 graczy (najczęściej przez nas praktykowany również przy 3 graczach. Gdy było nas 5 lub 6 to przeważnie zamiast brać więcej kart to stosowaliśmy zasadę graczy oczekujących)
i 52 karty (dla 5 i więcej graczy).
Maksymalną liczbę kart jaką można było wymienić to 4 czyli przy uczestnictwie w wymianie większej ilości graczy mogło dojść do sytuacji braku kart. W takiej sytuacji stosowaliśmy zasadę "ostatni ma pecha i może wymienić tylko tyle kart ile mu zostało"
ad2. w tym przypadku mam sklerozę :? ale o ile pamięć mnie nie myli to przy 24 i 32 kartach grywaliśmy że kolor jest wyższym układem. W końcowej fazie naszych spotkań z dobieranym pokerem zasadę tą próbował zakłócić Autarkis ale pamiętam że nie daliśmy się jako że tradycja była silniejsza :twisted: . Dodatkowo (o ile ponownie mnie pamięć nie myli) nasz sposób klasyfikacji był poparty w książce "Poker i jego sekrety" Fortunand Pioniera. Jest to wprawdzie publikacja przedwojenna ale rozkład prawdopodobieństwa w niej był pokazany z innego punktu (czyli nie jakie jest z ręki ale co może się zdarzyć przy wymianie kart i jakoś to trzymało się kupy). Przyznam się szczerze że pomimo wykształcenia matematycznego nigdy nie chciało mi się w to za mocno zagłebiać. Wolałem zawsze sformułowanie "tradycja to rzecz święta" a w dobieranego grywałem od rozpoczęcia technikum czyli dużo wcześniej niż poznałem zasady prawdopodobieństwa :P
-
Sorki, że tak póĽno odpowiadam, ale miałem problemy z inetem w domu, a do cafejek nie chadzam.
OdpowiedĽ wyczęrpująca jak rzadko
Chyba rzeczywiście logicznie jest przy małej ilości kart uznać kolor za wysoki (łatwiej wtedy o karocę a trudniej o kolor, bo już niewiele kart zostaje w jednym kolorze w puli).
Ciekawa musi być ta książka. Trzeba się zorientować w tych prawdopodobieństwach...
pozdrawiam
-
To bardzo proste, jak grasz w Holdem'a i dostajesz na piki na rękę na stolik spadają z flop'a spadają kolejne 2 piki to już na 70% masz kolor. A żeby mieć full'a potrzebujesz conajmniej 1 pary na stole.
-
Po 1 popatrz na date Czw Wrz 02, 2004
Po 2 on mowil o pokerze dobieranym
-
Po 3 Nie 70% tylko ~36%.
Po 4 Ładnie wyliczyłeś prawdopodobieństwo na fulla