Strona 1 z 3 123 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 26
  1. #1
    Dołączył
    Mar 2009
    Posty
    9
    Myślę nad otworzeniem klubu pokerowego. Mam lokal pięknie urządzony, taki elegancki pub na imprezy okolicznościowe (na mokotowie, blisko Puławskiej). W weekendy mam imprezy typu osiemnastki, bankiety firmowe, wesela a w tygodniu jest pusto. Jak myślicie czy jest zapotrzebowanie na tego typu miejsca ? Oczywiście gra na żetony (a jak grający się umówią to już nie moja sprawa), kupiłbym stoły pokerowe, więc wszystko byłoby na poziomie. Proszę o opinie i porady. Dziękuję

  2. #2
    Dołączył
    Oct 2008
    Przegląda
    Piaseczno
    Posty
    198
    kluby pokerowe i tym podobnych miejsc zawsze jest mało
    jak tylko dasz radę zrobić takie miejsce i sciągniesz kilku stałych bywalców to możesz się spodziewać że coś z tego wyjdzie

  3. #3
    Dołączył
    Jun 2008
    Posty
    118
    Kolo Polawskiej.A dokladnie gdzie?Bo kolo polawskiej jest Akademia Snukera sa tam stoly pokerowe i jest kolo Galeri Mokotow.Jak bys chcial cos takiego otworzyc no to powinines zrobic dobra strone pokerowa.Kolejna sprawa to mosial bys zrobic turnieje bardzo konkurencyjne w stosunku do Olimpika i Casaino Poland.

  4. #4
    Dołączył
    Dec 2004
    Posty
    142
    myślę że organizowanie kolejnego sezonu jakiejś ligi będzie na początek bez sensu . Ustal jeden dzień cashowy , mnie np. wkurza płacenie za taką grę w kasynie, wolałbym dać Tobie za piwo. Od nas z Piaseczna na pewno często by wpadało kilku graczy na cash, rozkręci się cash , rozreklamuje się miejsce, pomyślisz wtedy o jakiejś lidze.
    Co do stołów pokerowych odezwij się do mnie na PM , mogę Tobie coś zaproponować.

  5. #5
    Dołączył
    Dec 2008
    Przegląda
    Warszawa
    Posty
    784
    No mysle ze turnieje z miejszymi stawkami mialy by jakies zainteresowanie pewnie tak jak wyzej 45+5 nie jest glupim pomyslem

  6. #6
    Dołączył
    Mar 2009
    Posty
    9
    Koło Puławskiej przy Smyczkowej. Stronę już mam w trakcie robienia, będzie można się zapisywać na stolik na dany dzień - będzie wiadomo kto z kim gra. Reszta planu jest w fazie tworzenia, Wasze uwagi będą cenne. Mam jedną firmę zainteresowaną organizowaniem turnieji i zasponsorowaniem stołów, żetonów itp... Gra na cash to już sprawy graczy, ja wynajmowałbym stół, karty, żetony. Dla znudzonych pokerem czy w chwilach przerwy dowolne inne atrakcje. Mam plazmy, można pograć w ps3, jest projektor - filmy na ścianie, albo gra na konsoli wii. Są trzy sale - nie za duże nie za małe. Co do godzin otwarcia to od 17:00 no problem. Jestem laikiem, chcę to zrobić z głową, być może niektóre moje przemyślenia nie są trafione, dlatego pytam Was, doświadczonych pokerzystów.
    Ostatnio edytowane przez Sikor28 ; 09-03-2009 o 19:38

  7. #7
    Dołączył
    Oct 2008
    Przegląda
    Piaseczno
    Posty
    198
    dodam ci tylko jeszcze że na organizację turniju musisz mieć naprawdę dobrze konkurencyjny dzień
    Poniedziałki i środy są turnieje w Hayatt
    Wtorki WLP
    czwartki Hilton
    Niedziela PLP
    tak naprawdę zostaję ci weekend Piątek Sobota co jest jednak ciężkie gdyż wiele osób idzie na imprezki czy też odpoczywa po ciężkim tygodniu pracy

    co do wypowiedzi Lavaredo (bez obrazy) ale nie ma sensu robić turnieji o 17:00 gdyż spora część ludzi pracuję do 18:00 + dojazd dla tego większość turnieji zaczyna się około godziny 19:00

  8. #8
    Dołączył
    Jun 2007
    Przegląda
    Warszawa
    Posty
    342
    Tak sobie kombinuję, że powinieneś znaleźć dla siebie niszę na rynku. Rywalizacja z kasynami z założenia nie ma sensu. To nie ta działka.
    Sam z przyjaciółmi grywam od czasu do czasu w pokerka w firmie jednego z nich. Piwko, cygarko i gadka-szmatka - dobra zabawa.
    Może pomyśl nad skierowaniem oferty do tzw. "białych kołnierzyków"? To coraz popularniejsza rozrywka. Sam pracuję na Szturmowej, tam gdzie HP, Nestle, Samsung i jeszcze kilka dużych firm ma swoje siedziby. W przerwach "na papieroska" nieraz słyszę o "pokerku"...
    Do Ciebie byłby to rzut beretem, a tym ludziom nie tyle będzie chodziło o profesjonalną grę, ile raczej o oprawę, dobre jedzenie i spory wybór trunków.
    Czy byłoby to proste? Pewnie nie. I nie przyniesie zysków od razu. Ale z czasem moim zdaniem tak.
    Zamiast jeździć po pracy do Akashii na japońszczyznę (częsta sprawa) - może zaczną odwiedzać Twój lokal...?

  9. #9
    Dołączył
    Apr 2006
    Przegląda
    Warszawa
    Posty
    965
    OK, mam wrażenie, że kolega poważnie o tym myśli. Moja rada jest prosta - wymyśl coś, czego gracze nie dostaną gdzieś indziej lub coś, co zadowoli tych, którzy nie mają czegoś dla siebie nigdzie indziej. "Umawiane" stoliki to fajny pomysł, jeśli turniej, to wpisowe takie jakiego nie ma gdzieś indziej. Na start 45+5 jest wg mnie trafionym pomysłem. Okolica też nie jest zła - od metra to nie jest tak daleko. Chodziłem do LO na Szturmowej (już go tam nie ma - przejął wszystko uniwerek) więc wiem. Dużo firm i biur - jest komu co oferować. Wszelkie gry jako dodatkowe atrakcje też są wskazane, tak jak np mecze w TV, zabawy w typowanie wyników, wyświetlanie turniejów pokerowych na ekranie, może mini-szkoła pokera w wydaniu któregoś ze znanych i cenionych graczy. Mnie pomysł podoba się. Częstym bywalcem pewnie nie będę z racji braku czasu, ale trzymam kciuki za powodzenie przedsięwzięcia.

  10. #10
    Dołączył
    Aug 2007
    Posty
    542
    Bedac w Korei wpadlem raz do knajpy pograc w pokera.

    Roznilo sie ono od warszawskich miejsc osobami, ktore tam graly - byli to glownie biznesmani, ktorzy za duzego pojecia o pokerze nie mieli, ale wlasnie mieli ochote wpasc i pograc troche, napic sie, zjesc kolacje.

    Jesli chodzi o organizacje turnieju, to tam wygladalo to nastepujaco: pierwszy miniturniej - okolo 19 odbywal sie dla osob, ktore zamowily kolacje (skladajac zamowienie automatycznie byles zapisywany do turnieju). Czyli zeby zagrac w pierwszym turku po prostu kupowales zarcie. Struktura tego turnieju byla mega turbo. Malo zetonow, szybkie levele, turek trwal chyba 30 minut. Ale moim zdaniem to swietna sztuczka. Ktos przychodzi do ciebie zjesc, a ty mu mowisz, ze w zamian za to moze gratis zagrac po zjedzeniu w turku. Od siebie dorzucasz nagrode za pierwsze miejsce, zeby bylo o co walczyc. Moze to byc powiedzmy np pol litra wodki. Moge pojsc o zaklad, ze ci, ktorzy dostana taka propozycje zagraja, nie wiedzac do konca o co chodzi, ale jesli slysza, ze dostaja to za darmo - czemu nie skorzystac

    Po tym turnieju odbywal sie drugi, juz z wpisowym. Tutaj pojawialo sie pytanie - jak z legalnoscia? W Korei granie na pieniadze przez samych Koreanczykow jest nielegalne. W Wawie raczej raczej na to lejemy, ale jesli chcialbys miec spokojna glowe, to mozesz po prostu zamiast kasy wprowadzic jako nagrode powiedzmy bon na zarcie w twojej knajpie.

    Reasumujac - moim zdaniem pomysl na klub pokerowy to zaatakowanie totalnych laikow, ktorzy do tej pory nie mieli kompletnie nic wspolnego z pokerem. A jak zagraja raz, za free, to potem zagraja kolejny raz, a jak juz zbudujesz sobie podstawe w klientach - amatorach pokera, to bedziesz mogl zaczac kombinowac jak na tym robic wieksza kase