Strona 3 z 7 PierwszyPierwszy 12345 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 30 z 67
  1. #21
    Dołączył
    Jan 2007
    Posty
    1,287
    Jest kilka czynnikow, ktore stoja dla mnie za donami.

    1. Znacznie bardziej oplacalna jest tu agresja, gdyz w calej fazie trwania dona przeciwnicy maja inklinacje do gry tight, trzymajac w podswiadomosci, iz musza tylko doczekac do wyplat. Grajac bardziej aktywnie jestem w stanie nieco mocniej nabudowac sie w srodkowej fazie i potem tylko spokojnie dojechac do wyplat.

    2. W sitngo platne sa tylko 3 miejsca, gdzie za 3 masz tyle samo, co w donie za 5, a dojscie do 3 lokaty jest o wiele bardziej pracochlonne. W krotkiej probce lepiej wypadna dony.

    3. Zwykly sitngo trwa nieco dluzej, a mi zalezy na tym, zeby spokojnie rozegrac te 100 gier w dwa dni i potem przed weekendem wrocic do zwyklej gry cash plus srednie i duze turnieje.

    PZDR

  2. #22
    Dołączył
    Nov 2005
    Przegląda
    Gdańsk
    Posty
    260
    Male ostrzezenie - DoN sa ze wzgledu na swoja specyfike "nieskomplikowane", tzn. bardzo latwo nauczyc sie grac gre bliska optymalnej.

    Na stawkach $100 bedzie pelno regow ktorzy maja za pasem setki (tysiace) takich don'ow i opanowana wlasnie ta bliska-optymalnej gre. Co sprawia ze bardzo ciezko o edge, decyduje luck a nie skill (bo nie ma miejsca na wykazanie sie nim) i swingi sa duze.

    Ja osobiscie gram HU SNG. Struktura wyplat ta sama co w DoN 1:1 tak wiec kiedys sprobowalem troche pograc DoN i wlasnie... lepiej wg mnie grac w odmiane gdzie jest wiecej miejsca na outplayowanie przeciwnikow. HUSNG, cashe czy nawet zwykle sity produkuja trudne sytuacje gdzie mozna sie pomylic (zasada dzialania pokera "profit na bledach" - ktos sie myli, ktos zyskuje).

    W DoN nie ma specjalnie trudnych sytuacji, a donkow ktorzy nam sprezentuja blad w stylu sprawdzenia allina z AK na bubble DoN juz niestety nie ma raczej. Zwlaszcza na takich stawkach.


    Ale generalnie to powodzenia :> i z ochota przeczytam jak sie skonczylo jezeli sie zdecydujesz.

  3. #23
    Dołączył
    Jan 2006
    Przegląda
    Poznań
    Posty
    630
    Grasiu poruszył ważny punkt - o tym myślałem pisząc, że nie ma fishowni, ale niezbyt jasno się wyraziłem. Doświadczony w tych sitach reg szybko oceni Twój range a (tak podejrzewam, bo sam zagrałem ich niewiele) obliczenie calling range wydaje mi się intuicyjnie prostsze, więc nie przeceniaj wagi zjedzenia ich agresją - po 10 turkach będą już na Ciebie mieli konkretne notki.

    Ale oczywiście GL i jak skończysz napisz jak Ci poszło

  4. #24
    Dołączył
    Jan 2007
    Posty
    1,287
    No to jestem zobowiazany napisac, jak to przebiegalo

    Gralem tylko we wtorek i rozegralem 56 sitow za 104$, wygrywajac z tego dokladnie polowe i tracac tym samym 224$ zaplaconego rake. Stwierdzilem z kilku powodow, ze nie ma co sobie zaprzatac wiecej tym glowy i postanowilem-zwlaszcza po koncowej serii chyba 8 przegranych z rzedu-nie dogrywac do 100.

    Moje zdanie jest takie, ze ta gra calkowicie pozbawiona jest sensu i dokladnie wyglada tak samo, jakbym umowil sie z kolega, ze rzucamy po 100 razy moneta i kazdy z nas stawia po 100 PLN na rzut. Oto wyjasnienie, dlaczego.

    Poziom na 104$ (najwyzsze mozliwe na PS stawki donow) jest, jak zreszta pisaliscie, juz tak wysrubowany, ze nie ma miejsca na jakiekolwiek bledy, a to, kto sie w danym sicie utrzyma, zalezy tylko i wylacznie od szczescia przy pozomie blindow 300/600, gdzie najczesciej jest przy stole jeszcze 7-8 zawodnikow.

    Jakiekolwiek wczesniejsze potyczki to jedynie karty typu AA, KK, QQ i od czasu do czasu AK, ale sporadycznie. Wszyscy graja ostroznie i czekaja do zwiekszenia poziomu blindow do co najmniej 100/200.

    Sporo gier przegralem w stylu AA vs KK, KK vs QQ lub na przyklad w poznej fazie AT vs 76s itp. Byc moze w dluzszym okresie, grajac okolo 1000 sitow, bylbym nieznacznie na plusie dzieki jakiemus tam skillowi, ale po pierwsze, nie mam na to ochoty, a po drugie, co widac na blogu Krawca, wcale nie musi to byc regula.

    Na koniec wniosek: granie donow to glupota. Nie wnosza one kompletnie nic do warsztatu pokerowego, charakteryzuja sie specyficznym stylem gry i maksymalnie otumaniaja. Po rozegraniu 56 w seriach po 7, 8 i 9 czulem sie, jakby mi czolg po glowie przejechal

    A luki w bankrollu w czesci udalo mi sie zalatac w bardziej dla mnie charakterystyczny sposob, zajmujac wczoraj 4 miejsce w 22$+R+A i pobierajac 2,2k$. Niezbyt duzo, ale mi bardzo, ale to bardzo sie przyda...

    PZDR

  5. #25
    Dołączył
    Apr 2007
    Posty
    3,072
    Spodziewałem się tego. Natomiast pozostaje pytanie, czy na niższych stawkach nie warto jednak pograć DoNów, bo jest więcej miejsca na skill i konsekwencję, której brakuje słabszym graczom.

    Już się rozwodziłem na temat DoNów w osobnym wątku. Niby je porzuciłem, ale ostatnio do nich wróciłem, tylko że w wersji turbo i jak na razie jest ok.

  6. #26
    Dołączył
    Jan 2007
    Posty
    763
    Cytat Zamieszczone przez INTELOWIEC Zobacz posta
    Na koniec wniosek: granie donow to glupota. Nie wnosza one kompletnie nic do warsztatu pokerowego, charakteryzuja sie specyficznym stylem gry i maksymalnie otumaniaja. Po rozegraniu 56 w seriach po 7, 8 i 9 czulem sie, jakby mi czolg po glowie przejechal
    Rozegrałem w życiu ok. 30-40k sng i zawsze powtarzam to co właśnie napisałeś odnośnie DoN.

  7. #27
    Dołączył
    Oct 2005
    Posty
    2,317
    Cytat Zamieszczone przez Rado Zobacz posta
    Rozegrałem w życiu ok. 30-40k sng i zawsze powtarzam to co właśnie napisałeś odnośnie DoN.
    Ja rozegrałem w życiu 3-4 SNG i mam taką samą opinie o DoNach (których rozegrałem 0). O SNG zresztą też mam taką opinię. Poza tym ciekawi mnie jaki procent graczy SNG stanowią automaty i czy ta liczba przekroczyła już 80%.

    jdx

  8. #28
    Dołączył
    Jan 2006
    Przegląda
    Poznań
    Posty
    630
    Hehe, no ja jeszcze nie jestem automatem, ale znam paru regów z ongame co mogli by do tego miana pretendować

  9. #29
    Dołączył
    Jan 2007
    Posty
    763
    Cytat Zamieszczone przez jdx Zobacz posta
    Poza tym ciekawi mnie jaki procent graczy SNG stanowią automaty i czy ta liczba przekroczyła już 80%.

    jdx
    Myślę, że niewielki procent, znam 2-3 nicki na PokerStars co do których jestem prawie pewien że to ludzie grający programem i są to bardzo przyjemni przeciwnicy bo zawsze znasz ich zakres. Nie wierzę żeby najlepsi sngowcy grali maszyną - icm znają po prostu na pamięć, modyfikują pod range roznych graczy i wszystko.

  10. #30
    Intelowiec i Rado piszecie, że granie DoN i SNG otumaniaja i nie ulepszają warsztatu pokerowego, pytam czy dla gracza absolutnie nowego w świecie pokera też nic nie wnoszą czy warto nauczyć się pewnych zagrań i schematów z tych właśnie turniejów. Kolejne pytanie to, jakie według was rodzaje rozgrywki pokerowej najelpiej rozwijają warsztat pokerzysty? Czy jest to cash czy może poker turniejowy, a może już sity na 45 osób bedą odpowiednią szkołą? , pozdrawiam.