Strona 2 z 4 PierwszyPierwszy 1234 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 32
  1. #11
    Dołączył
    Jun 2007
    Przegląda
    Sopot
    Posty
    459
    Zauwaz tez jedna rzecz...jak grasz z tym samym typem 2 alliny (tak sie czesto dzieje w turniejach, pod warunkiem ze nie zamkna stolu ), gdzie jestes powiedzmy dogiem 40% i on ryzykuje caly stack za kazdym razem to masz 64% na wygrana

    Ta sama sytuacja i masz za kazdym razem 30% to juz sie flip robi

  2. #12
    Dołączył
    Aug 2007
    Posty
    3,098
    Tylko że jak przeciwnik wygra tego coinflipa, to powiększa swój stack czterokrotnie. Ryzykujemy więc 3 razy więcej żetonów niż on na dobrą sprawę. Co prawda on stoi w obliczu odpadnięcia, ale o ile wyrzucenie go z turnieju nie daje nam jakiegoś dużego skoku w kasie, to nic nam z tego, może poza przewagą psychologiczną - wiedząc, że w każdym starciu z nami ryzykuje swój udział w turnieju, będzie się o wiele łatwiej dawał okradać.
    Ostatnio edytowane przez Trias ; 05-01-2009 o 16:35

  3. #13
    Dołączył
    Jun 2007
    Przegląda
    Warszawa
    Posty
    342
    Od 1 stycznia popróbowałem jego gry. Wycofywanie się z każdego rozdania w którym nie trafię flopa (we wczesnej fazie), polowania na monster poty do potrojenia i wywalanie shortów z byle czym. I co? W dużych MTT 5 razy w kasie na 12 prób.
    Żadnych spektakularnych sukcesów - bo trudno za taki uznać 17/1485 w 10+1, ale postęp jest EWIDENTNY. No i wreszcie ROI na malutkim plusiku
    A przecież nie zacząłem nagle grać WIELKIEGO POKERA. To ciągle ta sama donkomania, ale wyniki (póki co) wyraźnie lepsze.

    Coś musi być na rzeczy...

    Podstawowa obserwacja jest taka: shorty zaczęły się mnie bać. Bo jak pokazałem raz czy drugi jakieś J6o sprawdzając AI za 10BB, to następny się kilka razy zastanawia zanim czegoś spróbuje. No i zdecydowanie rzadziej atakują moje blindy i nawet na wysokich zdarza mi się zgarnąć pulę z ante bez gry po trzy razy z rzędu. Nie twierdzę, że system jest idealny i zagra "za nas", ale jeśli nie jest się Slayerem koszącym turka za turkiem, to metoda może być użyteczna...
    Ostatnio edytowane przez Xolo ; 05-01-2009 o 14:00

  4. #14
    Dołączył
    Jul 2006
    Posty
    965
    Cytat Zamieszczone przez Xolo Zobacz posta
    Wycofywanie się z każdego rozdania w którym nie trafię flopa (we wczesnej fazie), polowania na monster poty do potrojenia i wywalanie shortów z byle czym. I co?
    Dla mnie to jest standard w MTT, nie wiem co w tym takiego nadzwyczajnego?

  5. #15
    Dołączył
    Jun 2007
    Przegląda
    Warszawa
    Posty
    342
    Nic. W tym rzecz. Nie trzeba do tego nadzwyczajnych umiejętności. Tylko konsekwencja.
    A jak wczoraj kolo praktycznie poleciał z SM? Sprawdził silny raise z 99 z SB (oprócz niego jeszcze jeden sprawdził). Trafił seta na flopie i potroiłby się do 25k (średnia 11), gdyby nie magiczna Q na river dająca seta wrogowi. Oczywiście oliny poleciały już na flopie (J98).
    Taka gra. Polowanie na monstery i nudzenie się przez większość czasu. Łatwizna

  6. #16
    Dołączył
    Jan 2007
    Posty
    1,287
    I polowanie na monstery czasem nic nie daje

    Ja juz od dluzszego okresu notuje downswing turniejowy, grajac swoje. Moge podac podobny przyklad z wczorajszego Sunday 2nd Chance.

    Mam 22 na SB, niezly stack 13k przy blindach 300/600. Raise z EP do 1800, dwa calle. W tej fazie to zajebisty call do seta, majac w perspektywie implied oddsy. Robie call.

    Flop T2Q

    Preflop raiser check, drugi zagrywa za 5k, trzeci call, ja wale all-ina. Zostaje tylko ten pierwszy z KK.

    Turn 9. River?...
    LOL

  7. #17
    Dołączył
    Jun 2007
    Przegląda
    Warszawa
    Posty
    342
    he he Taka wredna gra

    Przy ok. 200 ludziach w 20+2 wczoraj (tylu zostało z 2,5k) dostaję king-kongi, lecą dwa AI gości. A9 od shorta i QQ od prawie mi równego. Q na flop. I zamiast mieć 3xśrednią spadłem na shorta i wyleciałem 3 minuty później z 99 vs AQ.
    Tak to jest. Do FT dochodzą ci, którzy takie pule wygrywają...

    Ale to dobra taktyka i kropka

  8. #18
    Dołączył
    Jan 2007
    Posty
    1,287
    Stary-ilez to ja allinow wjebalem z nizsza ode mnie para, to masakra

    Przestalem juz nawet zamieszczac te wszystkie rozdania i sie zalic, bo to nie ma sensu. Najwazniejsze to sie nie bac i grac caly czas to samo.

    No i jedna mam nauczke jesli chodzi o PS. Po nastepnej wygranej turniejowej zostawie sobie o wiele wiecej sosu na gre, bo faktycznie jak przyjdzie dol to ciezko jest...

  9. #19
    "Posty Xola i Intelowca"
    +1

    Dobry temat

  10. #20
    Dołączył
    Jan 2007
    Posty
    2,442
    Cytat Zamieszczone przez Trias Zobacz posta
    Nie rozumiem tego. Buduje stacka, wchodząc w rozdania, gdzie gra o 15% swoich żetonów prawie zawsze będąc dogiem. To już nie lepiej zagrać coinflipa o cały stack? No, chyba że chodzi o to, że okrada shortów z tymi rękami, a potem już po prostu opłaca mu się sprawdzać all iny ze względu na oddsy.
    Ale Xolo nie powiedział jakie oddsy miał do calla.

    To wcale nie są jakies dziwne/fajne/super/złe calle.

    Przy 6-5 musisz miec ręke lepszą niż najsłabsza z jaką przeciwnik pushuje.
    Przy 3-2 musisz mie przynajmniej najgorszą rękę jaką pushuje.
    Przy 2-1 możesz callowac rękami znacznie gorszymi niż twój przeciwnik pushuje.

    Pewnie w turnieju można czasem odpuścic pewne sytuacje (te najmniejsze +EV), ale na stolikach jak wyżej.