Jak będąc dawcą uzbierał te 280 BI i dotarł do PL200 w takim razie?
Jak będąc dawcą uzbierał te 280 BI i dotarł do PL200 w takim razie?
może wpłacił
w pokerze chodzi o to żeby wygrywać, ja przegrywam wiec jestem dawcą .
Natomiast mam nadzieję że istnieją przekleństwa więc dypson 18, życze Ci żebyś przegrał 64 all iny pod rząd mając w nich od 20 do 95%(nie liczę all inów na 10bb z szortami bo te mozesz podobnie jak ja wygrywać ) , żeby twój second set spotykał się z top setem, a top set z monster drawem, żeby w 4betowanych pulach za każdym razem Cie trafiali trushem z którym nie wchodzi sie w 3beta, żeby każdy calling station majacy nad tobą pozycję i grajacy 1-1-5 trafiał swojego gutshota kiedy na stole były dwa open flushe i wiele kombinacji str8, żeby Twoje karety nadziewały sie na str8 flushe trafiane na riverze mam nadzieje ze właśnie przekazałem Ci pałeczkę wiec powodzenia na stolikach !!!!
A co do pytania to dostałem kiedyś 10$ z których zrobiłem rolla 100 buy iny na plo 200( wiec stratny na tej grze jestem tylko o czas który tu poświęciłem bo finansowo raczej nigdy stratny nie bedę no chyba ze wygram w totka i mi odpierdoli palma ) za pózno zszedłem na plo 50 bo miałem juz tylko 40 buy inów na plo 100 i trwa to od kwietnia zeszłego roku albo od maja już dobrze nie pamietam w tym miałem 2 miesiace gdzie wyszedłem na mały plus.
p.s.
dypson 18 jak udało sie przekazanie szczęścia to masz u mnie butelke dobrego weskacza!!!!
Nigdy nie widzialem Twojego wykresu gier, wykresu EV itd. wiec nie oceniam czy jestes dawca czy tez nie. Mowie tylko, ze jezeli ktos wpierdala 280 BI w cashu dosyc regularnie, to matematycznie taki downswing przy poprawnej grze zdarzyć się nie powinien. Jeżeli wrzucisz wykres profitu i wykres swojego EV, to cofnę swoje słowa i przyznam, że poker online jest rigged
Wiesz, to tak jakby powiedzieć, że matematycznie nikt "nie powinien" wygrywać w totka. To, że coś jest niezwykle mało prawdopodobne, nie znaczy, że się nie może zdarzyć.
Choć to oczywiste, że część tej kasy dawkar najprawdopodobniej przewalił przez tilt, no ale to już inna historia...
Ostatnio edytowane przez Trias ; 03-09-2011 o 22:27
ja nie wierze w takie cuda ;p sam przez ostatnie 1000HU SnG jestem praktycznie break even, wydawalo mi sie przez caly czas ze to wszystko jakieś chore i w ogole, ale doszedlem do wniosku ze tym jest sie najlatwiej usprawiedliwiac w pokerze, bo zawsze mozna zwalac na "złą wariancję" ... patrzac na to trzezwo stwierdzilem, ze poprostu stanalem w miejscu i dlatego moja gra nie przynosi mi profitow - proponuję osobom z podobnymi odczuciami starać się poprawiać a nie być kimś kto tylko potrafi narzekać
to są gorzkie żale, miejsce gdzie można się wypłakać, naprzeklinac od kurw, szmat itd.
Wykres nic nie pokarze bo mniej więcej połowa rozdań jest z 5 card omaha(entraction ) gdzie hm pokazuje tylko wynik i jak się wygrało to miało się 100% a jak przegrało 0%.(-6ptb/100 a powinno być - 3ptb/100 po 200k rozdań) Natomiast 150k rąk z FTP wygląda tak że jestem - 2ptb/100 gdy grałem na 2ptb/100.
Poker jest jakby na to nie spojrzeć grą gdzie chodzi o to żeby na riverze pieniądze przesuwały się w Twoją stronę częściej niż w stronę rywali więc tak jak napisałem wcześniej jestem dawcą, ale chyba nawet dawca ma prawo napisać sobie kurwa mać, chuj jebany w gorzkich żalach ?
Co do tiltu, to jasne ze tiltuje, ale stosunkowo niewiele bo jak jestem wkurwiony to wyłączam wszystko nawet nie czekajac do końca kółka, wiec nie raz mi się zdarzało kończyć grę po 5 minutach
p.s. z rakebeckiem jestem po tych 350 k rozdań na mikro plusie, tylko po prostu przeżarłem swoje buy iny
Jeżeli chodzi o analizę gry to staram się to cały czas robić żeby pewnego dnia znów nie być dawcą obejżałem mnóstwo filmów, przeanalizowałem gre wszystkich regularsów z plo 100 i plo 50, ale puki co jak naciskam przycisk all in to za często dzieją się cuda( do których również zaliczam sytuację gdzie mam 0% gdy ktoś trafił jakiegoś magicznego outa ) Mam ogromną nadzieje że w końcu nastąpi jakaś korekta, i mam nadzieje że nastąpi to jakoś szybko, bo już niżej schodzić nie zamierzam a zostało mi tylko 70 buy inów na obecne stawki.
To tyle w tym temacie i cofam swoja klątwę bo w sumie nie życzę nikomu kto podchodzi do czegoś poważnie żeby jego praca poszła na marne.
powodzenia i kończmy ten debilny wątek, czy dawkar przegrywa bo powinien przegrywać, czy przegrywa bo ma pecha
Mnie się kiedyś wydawało, że nigdy nie tiltuję. Ale doszedłem do wniosku, że u mnie po prostu to wygląda trochę inaczej niż stereotypowy tilt. Nie robię głupich blefów czy calli, nie gram luźniej niż zwykle, ale tracę koncentrację, podejmuję decyzje bardziej powierzchownie, po ocenie mniejszej ilości informacji niż powinienem, no i chyba bardziej pesymistycznie, bojaźliwie - zawsze zakładam, że albo ma lepiej, albo nie sprawdzi mojego beta/raise'a i tracę przez to sporo value w sytuacjach, w których mógłbym dochodowo callować albo betować, a zamiast tego robię fold albo check.