Strona 8 z 573 PierwszyPierwszy ... 6789101858108508 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 71 do 80 z 5728

Wątek: gorzkie żale

  1. #71
    Dołączył
    Jan 2004
    Posty
    1,849
    Witam,

    mam nową informację dla zwolenników teorii spiskowych na PS. Nie jesteście sami!! Otóż gram sobie sit&go, idzie mi nieĽle, zostało nas 6 osób. Mam jakieś 3,5k, ciemne 100-200. Dostaje AKs, robię książkowy raise do 800, za mną siedzi short z 1100 i robi allina. Oczywiście sprawdzam i szczęśliwie trafiam K na flopie, który się utrzymuje. W następnym rozdaniu jestem BB, dostaję a10s. Na SB jest gość z 900 żetonami, wszyscy do niego spasowali, więc robi allin. Jestem przekonany, że chce mi ukraść ciemną i że w tym momencie mam best hand. Zresztą mam już prawie 4k i 200 w puli. Robię call. On pokazuje KJ off. Flop nic, turn nic, river A, który nawet nie był mi już potrzebny. Gość odpadł i zaczyna się udzielać na chacie jao observer. "You fu****** Pollock!! Fu**** Pokerstars!!" Na co ja spokojnie pytam, w czym ma problem. On na to, że na PokersStars gracz z większą ilością żetonów zawsze wygrywa. Pytam po co im to? Żeby szybciej uruchomić nowy turniej i więcej zarobić. Mówię, że przecież, jak rusza jeden turniej, to od razu uruchamiane są zapisy do kolejnego takiego samego. Na co on, z niezmąconą pewnością siebie: I tak dają wygrać graczowi z większą ilością żetonów, bo im serwer lepiej chodzi, jak jest mniej turniejów...

    Także, w górę serca! Są na Pokerstars zwolennicy podobnych teorii!!

    Pozdrawiam,

    Warsaw

  2. #72
    Dołączył
    May 2003
    Przegląda
    Sopot
    Posty
    1,327
    Cytat Zamieszczone przez warsaw
    Witam,

    mam nową informację dla zwolenników teorii spiskowych na PS. Nie jesteście sami!! (...)
    (..)
    Także, w górę serca! Są na Pokerstars zwolennicy podobnych teorii!!

    Pozdrawiam,

    Warsaw
    No bez przesady... ten przypadek jest skrajny i raczej ukazuje niski poziom intelektualny niektórych "graczy" niż jakieś teorie...

    Zresztą jak mniemam wszystko na ten temat zostało już chyba powiedziane .. i jakie kolwiek dalsze sprzeczki słowne czy porównywanie forumowiczów z jakimiś tępakami z PS jest bezcelowe. :?

    btw. piszę to tylko dla jasności sytuacji bo jak można się domyślać, wypowiedĽ Warsawa była ironiczna :wink:

    ...no chyba żę się mylę

  3. #73
    Cytat Zamieszczone przez warsaw
    Gość odpadł i zaczyna się udzielać na chacie jao observer. "You fu****** Pollock!! Fu**** Pokerstars!!"
    Uwielbiam takich graczy. Zwłaszcza jak rozprawiają, o ile to są lepsi

  4. #74
    Może pozbieramy trochę tych "perełek". Właśnie napisane np.:

    Bowler5998 [observer]: how do the terrible bets always win

  5. #75
    Dołączył
    May 2003
    Przegląda
    Sopot
    Posty
    1,327
    Chyba takie akcję są zbyt pospolite żeby nazywac je "perełkami" ... szkoda męczyć się nawet z copy/paste :roll:

    Zawsze trafi się jakiś narzekający na wszystko ananas, ale najlepiej się uśmiechnąć, zignorować go i grac dalej.

  6. #76
    Dołączył
    Apr 2004
    Przegląda
    katowice
    Posty
    4,233
    no nic panowie ja z grubsza przeciw ps nie mam ale w najblizszym czasie moja obecnosc tam ograniczy sie do ppt i mistrzostw
    nie twierdze bynajmniej ze to jakis spisek ale... gdy spotyka cie wysoce niezasluzona porazka i w gre wchodzi twoj moze maly ale za to 85% twojego calego bankrolla nerwy nie wytrzymuja a klawiatura i monitor juz nie mowie
    otoz mam sobie at lekkie podbicie preflop 2 callerow
    flop ttk jestem ostatni mam przed soba bet raise no to call turn 3 mocny bet allin no to ja moj allin koles mysli mysli i call... w puli jakies 150
    jeden ma k5 drugi ak sami sie domyslcie ile jest outsow zeby to wtopic....
    grrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr pssssssssssssssssssssss przenosze sie poki co na pacific poki oni tam nie oducza mnie czegos takiego
    mam nadzieje ze pacific tez tak mi zloi dupe wtedy po prostu grac przestane

  7. #77
    Dołączył
    May 2004
    Posty
    962
    Cytat Zamieszczone przez palo
    w gre wchodzi twoj moze maly ale za to 85% twojego calego bankrolla nerwy nie wytrzymuja a klawiatura i monitor juz nie mowie
    Witam
    To nie jest argument za uciekaniem z PS
    Tylko argument za gra nie NL tylko na fix

    Kazdy grajac na limicie ma mnostwo takich rozdan , zarowni na nasza korzysz jak i nie korzysc.
    Tylko , ze na limicie nie przegrasz 80 % bankrola w jednym rozdaniu.

    Ale trzeba wybierac - albo pazernosc i chciowc na NL , bo tam przeciez mozna wiecej wygrac (teoretycznie)

    czy pielgnowac to co w pokerze jest dosc istotne - cierpliwosc

    I jak to sie mowi grosik to grosika , lub co bardziej pasuje cent do centa,

    pzdr

  8. #78
    Dołączył
    Mar 2004
    Przegląda
    Sopot
    Posty
    231
    NIe ma nic zlego w graniu NL,wg mnie jest to najlepsza forma rozgrywki na money tables,ale trzeba zrobic kilka zalozen i trzymac sie tego,
    na wlasnym przykladzie gram NL:
    -tylko na pelnym stole,full ring game
    -odpowiedni money managment,nigdy nie wnosze na stol wiecej niz 10%bankrolla,a w wiekszosci zaczynam od minimalnej stawki na stol np 0.5/1 od 40$ nie wkupuje sie z wieksza suma,nie chce zeby jedno zle rozdanie wplynelo znaczaco na bankroll.
    -nastepnie w momenciu potrojenia sumy np do 120 odchodze od stolu i wracam z polowa sumy.Ogranicza to wplyw zlego rozdania na strate wiekszej stawki.
    -sa dni gdy nie przeskoczy sie bad beatow,gdy przegrywam wejsciowa stawke tego samego dnia nigdy nie wracam na nL.To bardzo wazne stol NL nie wybacza zmeczenia,poddenerwowania,niecierpliwosci itd
    -wiem ze trzymajac sie tego mam wiecej dobrych dni na NL niz zlych,pojedyncze porazki nie wplywaja znaczaco ani na podejscie do gry ani na bankroll,a o to chodzi w tej grze-cierpliwosc i dlugoterminowy +.

    Co do gry fix to ponizej stawki 5/10 uwazam ja za bezsens,ale kazdy ma swoje zdanie.

  9. #79
    Dołączył
    May 2003
    Przegląda
    Warszawa
    Posty
    2,830
    Ja mam nieco inne podejscie do tego z jaka kasa wchodzic na stol NL, zakladam ze siadam zeby wygrac, wiec aby maksymalizowac wygrana siadam z maksymalna iloscia kasy jaka mozna wziasc do stolu. Podobnie jest kiedy wygram powiedzmy z 100 mam 200 przy stole, nie wysiadam, bo majac 200 mam szanse skroic kogos kto ma powiedzmy 150. Oczywiscie prawda jest taka ze moge to rowniez wtopic, ale jak mowie zakladam ze siadam aby wygrac. Inna sprawa, ze jezeli masz bankroll powiedzmy 2000 to usiasc do stolu z 100$ i przegranie tego przez jakis bad beat nie jest takie straszne, jak ta sama sytuacja gdy masz bankroll 300$. Tak wiec podstawa to mierzyc sily na zamiary, a co do tej cierpliwosci, to mysle ze w NL potrzeba jej nie mniej, a moze nawet wiecej niz w limicie.

  10. #80
    Dołączył
    Sep 2004
    Przegląda
    Radom / Kraków
    Posty
    29
    A ja jestem za tym zeby kazdy gral tam gdzie mu najlepiej to wychodzi. Wiem ze wiekszosc osob gra na holdemie na nl. Ja probowalem juz wszystkiego i doszedlem ze najlepiej mi idzie na 7 card stud fixed. Nie gram tam na nl poniewaz ostatnia karta potrafi tam o wszystkim przesadzic. A jesli chodzi o porownnie gier nl i fixed to uwazam ze na jednej i drugiej mozna wygrac podobne sumy. Przykladowo jak gram na najnizszych stawkach, bo niestety moje finanse sa male , to potrafie dziennie wygrac okolo 30$. Wczoraj nawet probowalem zagrac na wyzszych stolach poniewaz moj bankroll sie zwiekszyl. I tam grajac obrana taktyka doszedlem do tych samych skutkow czy li przez okolo 1-2 godz. gry minimalnie podwoilem kase. Polecam goraco 7 stud