Strona 48 z 573 PierwszyPierwszy ... 3846474849505898148548 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 471 do 480 z 5728

Wątek: gorzkie żale

  1. #471
    Dołączył
    Jul 2005
    Posty
    177
    Ja dzisiaj sobie pykam na pacyfiku NL10$.

    Dostaje AA raise przed flopem 1$.

    Sprawzda mnie jeden gosc. (wczesniej 2 razy mailem AA to nikt nie wchodzil a raisowalem po 0.60$).

    Na flop 3kx - nie pisze kolorow bo nie mialy znaczenia.

    No i gosc po flopei bte ja reraise on call. Wpada 3 w turnie gosc gruby bet. Mysle bleff, albo ma Ak lub ewentualnie KK i tego sie balem...no ale lepiej.

    Gosc mnie sprawdzil z k3 off.

    Dziekuje 10$ sie poszlo...

    Edit: Zapomnialem dodac najlepsze. Pozniej gosc na chacie mi mowi co ja robie...to ja sie pytam go co on robi sprawdzajac z k3 off..ale juz nic nie napisal. Zaraz potem odszedl ze stolu.

  2. #472
    Dołączył
    Jun 2005
    Przegląda
    Wrocław
    Posty
    161
    A co mi tam też się wpisze, bo się wczoraj zdenerwowałem. Zwykle w takich przypadkach przechodzę do porządku dziennego, ale dzisiaj coś mnie to męczy, więc się pożale.

    Otóż, gram sobie jak zwykle 3 stoliki (jestem po wypłacie więc teraz są to dwa 12/25c i jeden 25/50c). Cały dzień jest jakoś dziwnie, najpierw dużo przegrywam, potem z łatwością to odrabiam i tak w kółko.
    Następnie przychodzą dwa rozdania które mnie wytrąciły z równowagi:

    stolik 25/50c
    Dostaje raise do 3.5$, dwóch wchodzi

    flop ja bet 2$ jeden gość fold, drugi raise do 4$ ja call

    turn ja bet 4$, on raise do 8$, myśle sobie AA nie ma bo pewnie by zrobił reraise przed flopem, więc pewnie jakaś para, no ale niższa przecież od mojej, no to mu all in za 34$ on call, miał dwadzieścia kilka $

    river szybka myśl, nie jest źle, chyba że ma ,

    Nie miał pokazał mi


    Drugiej sytuacji już nie będe dokładnie opisywał, mniej więcej było tak:

    Dostaje AA, raise jeden wchodzi, flop całkowicie niegroźny, daje mały bet żeby kolesia nie spłoszyć, on mi odpowada minimalnym raisem, myśle jednak coś ma, dobra kończe rozdanie już teraz i robie duży reraise, koleś myśli, myśli nagle call. Turn i river to są , a on mi pokazuje

  3. #473
    ja a kolo KA
    flop on all inn ja sprawdzam
    turn
    river

  4. #474
    Dołączył
    Mar 2005
    Przegląda
    Shorthanded City
    Posty
    1,668
    No to ja też coś zapodam. Stół NL10$.

    Mam

    Nie ma raisów, flop oglądają 3 osoby, flop

    Jeden gość raise 1.50$, ja call (oby nie set), trzeci call.

    Turn:

    Tamten raise 1.50$, ja call, trzeci call (byłem prawie pewny, że ma seta, ratował mnie full).

    River

    W tym momencie trzeci w rozdaniu all-in za niecałe 2$. Raisujący 11$. Ja pas, set na ręku jak w mordę strzelił. Pasuję.

    Gracz all-in'ujący po riverze pokazuje
    Tamten agresywny pokazuje:

    Brawo dla tego pana za rozegranie tej ręki (w tym momencie w waszym domu powinny się rozlec gromkie brawa pogardy).


    I jeszcze drugie rozdanie. Flop oglądamy we trzech.

    Ja:
    Flop:

    Podbijam 1.50$, obydwaj call bez namysłu.

    Turn:

    Czekają, podbijam o niecałe 4$, czyli ich all-in.
    Jeden pasuje, drugi sprawdza. Ma

    River: Oczywiście

  5. #475
    wczoraj na pokerstarsie mialem z 10 bad beatow gdzie all iny byly. dzisiaj wchodze pelen nadziei na polepszenie mojego konta i dostaje
    a przeciwnik ma
    flop on all in ja call
    turn
    river

  6. #476
    Dołączył
    Jun 2005
    Przegląda
    Tychy
    Posty
    9
    Musze się pożalić. Graliśmy we wtorek po turnieju stolik.
    Miałem QQ, ownerek poszedł all-in, sprawdziłem go. Pokazał 10 10. Marek zrzucił K 10. Turn 10
    Ale to najmniejszy problem, gdy została pokazana 10, ownerek tak wyskoczył z radości, że wylał całe piwo na ..... mnie
    Niedość że przegrałem lepszą ręką, to jeszcze całe spodnie miałem oblane piwem

  7. #477
    Dołączył
    Apr 2004
    Przegląda
    Malta
    Posty
    627
    Przyznam sie erazm... Kiedy mowilem Ci przed flopem,ze chociaz mam 1 outa, to 10 i tak wejdzie... troche blefowalem.
    Nie bylem tego taki pewny i dawalem sobie tylko 50% szans na wygranie tej partii.
    :twisted:

  8. #478
    Dołączył
    Aug 2005
    Posty
    239
    Echhh, ale jestem zły.

    Na łapke dostaje KK. Mówię ładnie. Lekki raise w preflop, wchodzi trzech. Jestem ostatni. Flop: 38A. Pierwszy bet 3xBB, dwóch następnych fold, ja CALL (i to był mój największy błąd, bo wiedziałem, że koleś ma A na łapce).
    Turn: K. Mówię jest fajnie..., koleś przede mną betuje: 10xBB, ja raise 10xBB, koleś re-raise ALL-IN, ja call.
    River: A.

    Gościu miał A3, przez co złapał silniejszego fulla, ale jestem zły :/

  9. #479
    Dołączył
    Jun 2005
    Przegląda
    Łorsoł
    Posty
    742
    Siedzę na SB i dostaję 99, zlimpowałem sobie, podbić nie było. W grze są 3 osoby oprócz mnie.
    Flop 669, dwa trefle, o qrwa myśle sobie jest fajnie. Daje check, zeby kolesi nie wystraszyc, wszyscy check. No ładnie :/
    Turn Q, wchodze za BB. Dwóch gości fold, jeden call. Już ostro wkurzony bo pula poszła sie jebac pewnie.
    River Q

    Gość miał Q9, na szczęście w all-iny nie poszło.

  10. #480
    sytuacja dzisiaj na sportingbet.

    tlumacze komus znajomemu u gosci podstawy, w pewnym momencie dostaje 6 i 9 w pikach, mówie mu, że owszem jest szansa na kolor ale poniewaz ktos ostro podbil przed nami to nie zaryzykowalem i spasowalem.

    a na stole pojawily sie juz przy trunie 7 8 10 w pikach... poker przeszedl mi kolo nosa...