-
Satelita 3+R, zostało 12 graczy, 7 kwalifikuje się do grubszego turnieju. Mam w tej chwili trzeci stack. Przeciwnik to solidny myślący regulars z PLO200/100 (a spotkaliśmy się w holdemowej satelicie 3+R ). Wszyscy znają problem foldowania AA na bublu ale co zrobić w takiej sytuacji? Allinować się czy (najprawdopodobniej) wyfoldować sobie wejściówkę?
No Limit Holdem Tournament
6 players
Converted at weaktight.com
Stacks:
UTG+1 (26574)
Hero (MP) (180394)
CO (9735)
BTN (291322)
SB (80474)
BB (118521)
Blinds: 4000/8000 Ante 200
Pre-flop: (13200, 6 players) Hero is MP : :
1 fold, Hero raises to 21000, 1 fold, BTN raises to 102000, 2 folds, Hero ???
jdx
-
Ja bym to sfoldował nawet gdyby mi najpierw pokazał że ma JJ
-
-
No stacki były by przydatne,ale wyglada że pewnie jesteś mniej wiecej w pierwszej 5, wiec raczej pas.
-
Przeciez napisal ze ma 3 stack Mashowi chodzilo o rozklad shortow.
Jak dla mnie to fold, masz jednego high stacka na stole i starasz sie go unikac, kradnac shortom. No chyba ze on raisuje 90% rak...
Swoja droga ten raise ciekawy - 5x i praktycznie robi sie pot commited. W zwyklym turnieju obstawialbym reke, ktora nie chce ogladac flopa (AQ, 77...) ale tutaj nie wiem czy to nie jest czasami zaproszenie do all-ina. On przeciez niemalze dalby sitouta i wygral wejsciowke, a tak ryzykuje strate 2/3 zetonow i spadniecie do wcale niekomfortowej sytuacji.
Tak w ogole to dziwne ante przy tych stawkach.
-
Ewidentny fold. W takiej sytuacji na sitoucie prawie masz bilet. Folduje rowniez dlatego, ze przeciwnik kryje nas swoim stackiem i nie widze sensu angazowac sie w ta wymiane.
-
Na drugim stole był jeden gość który miał więcej ode mnie i chyba ze 3 szortów 50k i mniej. I też mi się wydawało ze ten jego raise to zaproszenie do allina z monsterem i to IMO z niczym innym niż AA, być może KK. W każdym bądź razie zrzuciłęm te damy i wyfoldowałem sobie wejściówkę. I tak jeszcze zastanawia mnie jak w takiej sytuacji zagrać KK a także jak je zagrać będąc na miejscu przeciwnika.
jdx
-
Z KK rowniez prosta decyzja-w tej konkretnej sytuacji rozgrywam tak samo, jak QQ. I kto sie smieje, niech sie smieje
Co do rywala, z KK gralbym reraise, ale taki, zeby mi wiecej zostalo, czyli do okolo 60k i albo pula moja, albo na Twoj allin bym sie zlozyl.
Gra sie dla osiagniecia konkretnego celu, a nie bez sensu, niezaleznie od karty.
-
Ja tam wcale się nie śmieję. IMO KK w tej sytuacji jak najbardziej kwalifikuje się do zrzutu. Także będąc na miejscu przeciwnika. No bo przecież nie mamy się wzajemnie wyniszczać tylko jak najszybciej wyniszczyć szortów.
jdx