Strona 6 z 6 PierwszyPierwszy ... 456
Pokaż wyniki od 51 do 57 z 57
  1. #51
    Dołączył
    Aug 2005
    Przegląda
    Syberia
    Posty
    1,186
    Igiel,zastanów się po co chcesz studiować. Jak już wewnętrznie dojdziesz do jakichś konstruktywnych wniosków, będzie ci dużo łatwiej wybrać kierunek.
    Z własnego doświadczenia nie radze studiowania prawa ( a przynajmniej na Uniwerkach), chyba ze ktoś jest mocno zdeterminowany i gotowy poświęcić mnóstwo czasu w ciągu najbliższych 10 lat.Włożony czas pracy do perspektywy zarobków wytrwałym zaczyna się zwracać dopiero po jakichś 8-10 latach od skończenia studiów.(a i tu trzeba mieć trochę farta)
    Czego nauczyły mnie te studia?
    Nie ma rzeczy nie możliwych,ostateczna decyzja praktycznie nigdy nie jest ostateczna, jeżeli cię nie chcą wpuścić drzwiami,trzeba poszukać otwartego okna,pani w dziekanacie ma władze równą dziekanowi,i zazwyczaj jest mocno wredna i z frustrowana, dlatego uśmiechy i pochlebstwa należy już zacząć od pierwszych kontaktówJeżeli profesor po raz 4 pyta cię na egzaminie komisyjnym:czy jest pan pewien?,nie musi to oznaczać że udzielona przez ciebie odpowiedz choć w części minęła się z prawdą

  2. #52
    Dołączył
    Aug 2007
    Posty
    3,098
    Cytat Zamieszczone przez dawkar Zobacz posta
    Jeżeli profesor po raz 4 pyta cię na egzaminie komisyjnym:czy jest pan pewien?,nie musi to oznaczać że udzielona przez ciebie odpowiedz choć w części minęła się z prawdą
    Ach, taki 4-barrel bluff

  3. #53
    Dołączył
    Jun 2007
    Przegląda
    Gdańsk
    Posty
    335
    Cytat Zamieszczone przez dawkar Zobacz posta
    ,pani w dziekanacie ma władze równą dziekanowi
    ma wieksza wladze

  4. #54
    Dołączył
    Oct 2007
    Posty
    343
    właśnie, muszę odebrać dyplom

  5. #55
    Dołączył
    Dec 2007
    Posty
    1,141
    Cytat Zamieszczone przez Aston1906 Zobacz posta
    Ja mam podobne wspomnienia jak demigod1. Studia to było pasmo super imprez, fajnych ludzi, luzu i w ogóle zajebistego klimatu.
    To nie jest oczywiście tak, że teraz mi się jakoś gorzej żyje, ale to po prostu były kultowe czasy.

    A pod względem naukowym to studia (przynajmniej moje - AE Kraków) to śmiech na sali
    Agreed. Teraz sie juz tyle nie pije