-
Oto sytuacja numer 1:
No i spoko, z 6BB z MP pushujemy wąski zakres, A9+. A oto jak diametralnie zmienia się sytuacja, gdy rudolf dorzuci te swoje drobniaki:
Byłbym bardzo wdzięczny gdyby ktoś uzasadnił mi z czego wynika nagle tak szeroki zakres.
Z góry dzięki i pozdrawiam.
-
Z nieumiejętności dobrania range'ów przez użytkownika callujących za nami. Porównaj te dwa obrazki Przenigdy nie analizuj sytuacji na defaultach.
-
A ja głupek myślał że wizard defaultowo dobiera range wg optymalnych zagrań, no ale ok - będę pamiętał żeby się tym nie sugerować . Dzięki za info.
-
Nie rozumiem. Może ktoś troszeczke jaśniej to wyjaśnić?
Z góry dzięki.
-
Jeden z wielu, naprawdę wielu błędów ICM-u. Wszyscy najlepsi znają ICM, nikt nie kieruje się nim w ciemno.
-
No dopiero odkąd Mash mi uświadomił że range trzeba ręcznie ustawiać, zauważyłem sporą poprawę w swojej grze
Typowy mój wcześniejszy błąd - jestem na BB, SB wali allina i mam go sprawdzić z AQ+ TT+. Nagle zmieniłem mu rangę allina z 20% do 100%, bo znam kolesia i wiem że tak wali, i się okazuje że z takim KJ też powinienem sprawdzić . No ale potem dochodzi czynnik że on się nauczył że nie może walić przy mnie 100%, i tak w kółko...
-
-
it's a game of adjustments
-
Dla mnie w ogole troche smieszne jest A3+, zajebiscie duza roznica to A3 od A2 lol, tego nie czaje, niech mi to ktos wyjasni:P
-
No tak samo różnica między A3 a A4 jest mała, tak samo między A4 a A5... jaka jest dokładna granica między opłacalnością a nie to już wynika z tych skomplikowanych obliczeń Wizarda, ale to i tak chodzi o szacunkowy zasięg, sytuacje na pograniczu bardzo łatwo zmienić z poprawynych na niepoprawne poprzez zmianę zakresu przeciwnika .