Strona 3 z 4 PierwszyPierwszy 1234 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 30 z 38
  1. #21
    Dołączył
    Sep 2006
    Posty
    951
    to jest chyba ten sam film

  2. #22
    Dołączył
    May 2007
    Przegląda
    Lodz
    Posty
    116
    Aces to jak wspomnial poprzednik film o tych trzech laskach. Nie bede zdradzal fabuly tego dziala ale sa to dwa rozne filmy

    Moze ktos mi podac agurmenty przeciw Lucky U badz Deal?

    Mi oba filmy sie podobaly. Czasem jak mam chwile lubie do nich nawet wrocic. Jednak co czytam jakies opinie ludzi to na nie wrzucaja. Jak Lucky U jest lipny to brakuje okreslenia na Aces.

  3. #23
    Dołączył
    Aug 2007
    Posty
    198
    bądź co bądź w deal czy lucky you grały gwiazdy światowego formatu(Reynolds,Bana,Barrymore,Duvall),a Aces i All in to filmy klasy B,więc porównywać nie ma co

  4. #24
    Dołączył
    Sep 2006
    Posty
    951
    obejrzalem ten film aces... masakra na maxa!!!!

  5. #25
    Dołączył
    Dec 2007
    Posty
    436
    No ja w pierwszym podejściu do "Aces" odpadłem po 10 min. Ale ostatnio zaopatrzyłem się w piwo i jakoś poszło, chociaż i tak było ciężko. IMO "Lucky You" jest całkiem niezłe pod względem pokerowym, chociaż nie wiem dlaczego nie zwracają uwagi na stacki (tzn. jak ktoś przegra all ina, to przegrywa nawet jak był chip leaderem).

  6. #26
    Ma ktos może napisy do filmu "All in" ?

  7. #27
    Dołączył
    Jan 2006
    Przegląda
    Roma
    Posty
    1,962
    czy ktos ma moze link do ALL IN na rapidshare?

    z tych, ktore widzialem, polecam:

    the cooler i cincinnati kid.

    zupelnie badziewny byl IMO lucky you, a przy the grand nie doczekalem konca - nie wyrobilem nerwowo!

  8. #28
    thepiratebay.org - tam masz All In , tylko ze nigdzie napisów do niego nie idzie znależć ;/

  9. #29

  10. #30
    Dołączył
    Mar 2004
    Przegląda
    Kielce
    Posty
    417
    The Cincinnati Kid
    Niezly film ogolnie. A co do zasad, to faktycznie tak podobno bylo. Kiedys nawet na jakims forum (ale chyba nie 2+2) byl spory watek o tym filmie. W tamtych czasach rzeczywiscie bardzo popularny byl 5 card stud i mozna bylo zalicytywoac wiecej niz mial przeciwnik, ale i w tym byly jakies ograniczenia. Generalnie nikt sie na tamtym forum zbytnio nad tym nie rozwodzil. Najwiecej dyskusji wzbudzilo rozegranie finalowej reki.

    Lucky You i Deal

    Dwa dosc nowe filmy o generalnie mialkiej fabule. W Lucky You jest troche wnetrz kasyn i paru prosow. no i Duval, ktorego od czasow ojca chrzestnego moge ogladac nawet jak zacznie grac w modzie na sukces albo klanie. Fabula srednio porywajaca, ale przynajmniej jakas jest. Rozdania mniej pasjonuja niz w rounders. wiecej w nich pokazywania psychiki bohatera niz pokera.
    Za to Deal spowodowal, ze przez 10 minut po koncowych literach siedzialem i zastanawialem sie do kogo pisac podanie o zwrot straconego czasu. Niby jest Burt Raynolods, ktorego bardzo lubie, ale film jest tylko pretekstem do pokazania pare razy logo Poker stars i WPT. Fabula az boli. Pomysl niby sprawdzony: mistrz i uczen, ktorzy na koniec "musza" stanac przeciwko sobie. Ale realizacja... Roznica miedzy Dealem a Wielkim Szu jest taka jak miedzy wakacjami w nowej zelandii, a szklanka mineralnej niegazowanej. W filmie jest tylko jeden maly smaczek, ale nie bede spoilerowal. Ogolnie nawet przecietne "21" osiagnelo lepsze wyniki mimo mizernej fabuly i dosc ogolnego potraktowania sprawy teamu z MIT.

    Stuey

    To biografia Ungara. Nie jest to raczej film o pokerze, ale z tych trzech ogladalo mi sie go najlepiej. Tylko pokera tam prawie nie ma. Dokladnie pokazane jest tylko jedno rozdania z gry stolikowej w Vegas, w ktorym Ungar zasadniczo nie bierze udzialu bo sklada sie przed flopem. Trovche nadetej dramaturgii ala Hollywood nawet tak abrdzo nie przeszkadza.