Junior Member
na forum 2+2 przeczytalem cos takiego: In the second orbit, some guy raised, I called with 87s, another guy moved all-in, and the first raiser folded. I was getting like 2.3-1 to call, meaning I only have to win the hand around 31% of the time for a call to be profitable, so I called. The all-in had AQo, and I won the 40/60.
no wlasnie, jak on policzyl to okolo 31% ?
Senior Member
Bo mial 2.3-1 oddsy, czyli ~31%!
Junior Member
czyli licze to 1/3.3*100, cos mi sie pomylilo, mysalem ze 1/2.3*100
Senior Member
wszelkie oddsy traktujesz jako ułamki całości: oddsy 2-1 to 3 części ze 100%, na trzy to po ok 33%, 4-1 to pięć przypadków czyli 1 przypadek odpowiada 20% ze 100%, tylko jeszcze ważna uwaga, nie mylić oddsów puli do szansy na wygraną naszej ręki, tutaj 87s nie jest aż taką underdog do kart typu overcards i koleś jeśli na takie przeciwko sobie trafi to ma więcej szans niż te 31% wyznaczone przez oddsy puli, więc call jest profitable, zalecam dalszą lekturę z książek Harrington on Holdem i tabelki Sklansky-Chubakov z NLH:T&P gdzie świetnie pokazano z jakimi rękami sprawdzać alliny przy różnych oddsach które daje nam pula i jakie pfr ma przeciwnik...Zamieszczone przez ziomek66
np. jeśli przeciwnik daje allina (przy pfr 10% -> AA-77, AK-AT, KQ) to przy oddsach puli 6-5 dajemy call tylko z: AA-99 AK-AQ, AJs, ale jak np. mamy oddsy puli 2-1 to możemy dać call na allina z: AA-22, AK-AT, A9s-A2s, KQ, KJs-K9s, QJs-Q9s, JTs-54s, J9s-97s, J8s -> zaskakujące jak szeroki nagle staje się 'prawidłowy' zakres rąk przy oddsach 2-1, prawda? mam nadzieję że pomogłem
Junior Member
thx Melipone
Odpowiedz z cytatem