hmm no więc niedawno zdarzył się najlepszy dzionek w mojej pokerowej karierze,powiem tyle że mój bankroll powiększył się 10-krotnie,przede wszystkim dzięki VIP frerollowi w bet365(w którym nomen-omen nie wiem jak sie znalazlem,ale mniejsza o to)+świetna passa na stołach.Przez ten czas nie wchodziłem na stoły gdyż po prostu z autopsji wiedziałem jak to sie skończy.Dzisiaj wszedłem na "swoje stałe stoły" i wprawdzie powiększyłem buy-in 4x,ale po idiotycznych all-inach,które nie powinny mieć miejsca.
I co teraz?
Wypłacać większośc kasy i dalej grać po swojemu jakby nic sie nie stało?
Przenieść sie na większe stawki?
A może jeszcze coś innego?
Jeśli chodzi o pierwsze wyjście to szczerze powiedziawszy nie wiem czy byłby to skuteczny pomysł.Teoretycznie przeniesienie na wyższe stawki to powinna być normalna kolej rzeczy,ale tak sie składa że nie jestem w pełni formy(tj. nie mam możliwości regularnej codziennej gry) i może sie to dla mnie skończyć średnio.
Może podzielcie sie własnymi doświadczeniami... :wink: