Pokaż wyniki od 1 do 2 z 2
  1. #1
    Dołączył
    Oct 2006
    Posty
    130
    Jako poczatkujacy chcialbym zapytac o kilka spraw,ktore mnie nurtuja a ktore dla Was pewnie sa banalne:

    - jak lepiej grac na poczatku turnieju -holdem, freeroll bez limitu,z duza iloscia graczy np.1500.. Agresywnie,czy zachowaczo? Agresywnie grajac mozna zdobyc sporo zetonow na slabych graczach,ale granie zachowawcze tez ma sens bo przeczekuje sie licznych amatorow "all-in"z ktorych i tak 99% z czasem odpada.

    - jak grac przeciw ludziom wspierajacym sie podczas gry kalkulatorami. Czuje, ze wielu uczestnikow tych turniejow wlasnie takich uzywa a ja gram wylacznie z glowy.

    - czy moglibyscie mi wskazac jakis poker room,ktory nie wymaga depozytu a pozwala grac za darmo we freerollach i brac w nich nagrody? Na razie sam znalazlem Everest Poker, Poker.com i Sportingbet. Ale pory rozgrywanych turniejow nie zawsze mi odpowiadaja, wiec w tym czasie chetnie zagralbym na innym sewerze.

    - czy jest gdzies jeszcze w Internecie darmowe granie "o centy" na pojedynczych stolach tak jak to ma miejsce na Everest? Oczywiscie bez wymagania zlozenia depozytu przy zakladaniu konta.

    - Czy te punkty zwykle,(ktorych daja po 100 na darmowe granie) jakie sie robi w Everescie da sie na cos wymienic?

    - widze, ze na Everescie sa turnieje typu rebuy. U mnie ta opcja jak dotad zawsze jest nieaktywna. W zwiazku z tym chcialbym zapytac: na jakim etapie turnieju mozna odkupic zetony, ile to przykladowo kosztuje,ile trzeba miec na koncie, zeby taka opcja byla aktywna...

    - Everest Poker, aby dopuscic do jednego z turniejow wymaga zrobienia przynajmniej 1500 "comp points". Ale jakiego typu sa to punkty?Czy chodzi im o ich Summit Pointy, czy o te fikcyjne darmowe Play Money, ktorych daja po 100 przy zapisywaniu sie i odnawiaja na zyczenie?

    - Analizujac jedno ze swoich rozdan ze zdumieniem stwierdzilem, ze po rozdaniu kazdemu z graczy do reki po 2 karty moje szanse kalkulator ocenial na 60%, jednego z graczy na 40% a pozostalych 8 graczy na po okolo 10%. Jaka w tym jest logika?A moze to blad programu? Zdaje mi sie, ze suma powinna jednak wynosic 100%- jakiegoby algorytmu taki program nie uzywal.


    Jestem milosnikiem gier hazardowych od dawna (ruletka, black jack, sloty itd), ale w pokera dotad grywalem tylko czasami(i tylko w zwyklego). Jednak po poznaniu zasad holdema musze stwierdzic, ze bardzo mi sie on spodobal. Po kilku dniach zainteresowania nim za swoj najwiekszy sukces uznaje to, ze w jednym z zagranicznych freerolli przy 1500 graczach dotarlem do 2-go stolu, bylem w klasyfikacji nawet 3-ci (przy 20 pozostalych w turnieju graczach)i gdy wydawalo sie, ze juz prawie na pewno bede na finalowym stole przegralem wszystko z ukladem na rece AA i zajalem ostatecznie 16 miejsce. Ba, z kartami na stole to ja mialem nawet lacznie 3 asy, a nawet kolor z asem ))))) , ale okazaly sie one niczym przy pokerze jednego z rywali... Czyli jak w kazdej grze moglem sobie powiedziec, ze "tak niewiele mi do szczescia brakowalo". W przyszlosci chcialbym uniknac takich wpadek nowicjusza i dlatego z uwaga zaglebiam sie od 2 dni w Wasze wypowiedzi w tak wielu watkach na tym forum, liczac ze beda mi pomocne. Mam nadzieje, ze i na zadane pytania uzyskam jakiekolwiek odpowiedzi.

  2. #2
    Dołączył
    Jul 2006
    Posty
    336
    Hej!

    Ja sam nie jestem ekspertem, gram w pokera dopiero od kwietnia, ale tym bardziej moge sie z Toba podzielic jeszcze swiezym doswiadczeniem nowicjusza.
    Tez zaczynalem na Everest Poker.
    Punkty na Everescie wymieniam na wpisowe do turniejow. Pewnie sa tez inne opcje ale z nich nie korzystam.
    Startowalem na stolach .01/.02 NL. ale nie warto tam od razu startowac. Lepiej sobie pograc turnieje za $1 (chip and chair) albo turnieje sit&go. W ten sposob otrzymujesz wzglednie duzo czasu gry (i doswiadczenia) - malym kosztem.
    Freerolle to calkowicie osobny temat; nie specjalizuje sie w nich - ale czasem gram 'na wariata'. Osobiscie wole startowac z duza fura chipsow na poczatku albo odpasc szybko i zaoszczedzic sobie czas. Nie ma sensu nianczyc malutki stack na freerollach, gdzie z reguly tylko kilka pierwszych miejsc jest platnych.


    Moj podstawowy blad na poczatku to byl brak 'bankroll management' tzn kontroli nad tym ile wynosi moj calkowity kapital w stosunku do ilosci kasy, ktora wprowadzam na stolik. Teraz wprowadzam na stoliki maksymalnie 1/20 mojego calkowitego kapitalu. Kazdy ma kiedys pecha, popelnia bledy przy grze. Najbardziej niebezpieczny blad to 'chec odkucia sie'. W ten sposob nie raz sie spuklalem

    Nawiazujac do dyskusji w sprawie NL vs. Limit, to bez znaczenia gdzie sie zaczyna, byle rodzaj gry odpowiadal Tobie - z zachowaniem zasady bankroll management NL nie jest bardziej niebezpieczny niz Limit. Jest to po prostu inna gra.

    Podczas gry wiele osob wspomaga sie tzw. "poker trackerem", ktory zbiera statystyki o przeciwnikach.
    Po pewnym czasie grania i analizowania rozdan okazuje sie, ze wiele sytuacji czesto sie powtarza i mozna mniej wiecej oszacowac szanse na wygrana. Z reszta kalkulartory nie znaja kart przeciwnika i obliczaja szanse na wygrana przeciwko 'random hands'.
    Jak juz znasz karty przeciwnika to po ptokach.
    Wedlug mnie bardziej istotne jest skupic sie na okreslaniu wachlarzu rak, z ktorymi przeciwnik wszedl w rozdanie. Dobrze sobie poczytac Harringtona lub Slanskiego na temat NL Holdem.
    Np. przy stosunkowo malych blindach koles grajacy tight z srednim stackiem na stole 10 osobowym podbil blindy z pierwszego miejsca 5x. W takich okolicznosciach dalbym Twoim KQ suited nie wiecej niz 25% na dobranie wygrywajacej karty w ukladzie jeden na jednego. Wygrana zalezy juz od gry po flopie, od tego czy potrafisz wykorzystac pozycje i Twoje 'table-image'.
    Do analizy rak uzywam kalkulatora PokerStove : http://www.pokerstove.com/
    Ostatnio edytowane przez doodydota ; 03-10-2006 o 19:26