Strona 67 z 71 PierwszyPierwszy ... 17576566676869 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 661 do 670 z 710
  1. #661
    Dołączył
    Dec 2008
    Przegląda
    Warszawa
    Posty
    784
    ja zaniedbałem swoją Vectrę B
    Miałem 147KM teraz to nei wiem ile ale na pewno mniej silnik muli
    oddałem do warsztatu i odebrałem póki co zrobione mam to a to dopiero połowa

    uszczelniacz wału korbowego przód (pod rozrządem)
    uszczelniona miska olejowa
    wymienione świece
    zawór wolnych obrotów
    wymieniona pompa ABS, płyn hamulcowy i odpowietrzony układ (TCS też się naprawił)
    zlikwidowany basen w samochodzie (woda leje się tylnym lewym oknem)
    naprawiony układ wydechowy (wymieniony środek oraz złącze elastyczne)
    zespawany (naprawiany wcześniej) kolektor wydechowy, który pękł pionowo po całości - jest do wymiany ale póki co zespawaliśmy
    tuleje pływające tył
    tuleje główne wahacza wzdłużnego
    amortyzatory tylne (samochód w końcu stoi prosto)
    geometria
    wiec troche zrobione a jeszcze maglownica, pompa wspomagania , no i ten kolektor wymienic

  2. #662
    Dołączył
    Oct 2005
    Posty
    2,317
    Bad beat. Trzeba było z tym wynalazkiem pojechać na szrot a nie do warsztatu, wziąć od szrociaży za nią 100zł, dołożyć to co wydasz na remont i kupić na Allegro "nowy" egzemplarz.

  3. #663
    Dołączył
    Apr 2010
    Przegląda
    Wroclaw
    Posty
    9
    taaaa vectra w serwisie...

    Mój ojciec odebrał naszą Vectrę C (3,0 cdti +chip trochę ponad 200KM) z serwisu i tego samego dnia nam doszczętnie spłoneła

  4. #664
    Dołączył
    Dec 2008
    Przegląda
    Warszawa
    Posty
    784
    Kiedyś pamiętam byłem kilka km za warszawą na turnieju pokerowym
    wróciłem do domu i dosłownie za 15 min samochód zaczął wyć i dym się pojawił odłączyłem szybko akumulator i za każdym podłączeniem tak się działo więc odcholowaliśmy do warsztatu i okazało się że syrenka była tak zgnita i się zapaliło jakoś... powiedział że jakbym jechał nim to raczej nic bym nie zrobił tylko patrzył jak płonie więc całe szczęście

  5. #665
    Dołączył
    Feb 2006
    Posty
    430
    jakis czas temu, chyba alutek wrzucal filmik jak smigali po torze gallardo chyba, moze ktos wrzucic strone z info gdzie to sie odbywa, cen itp?

  6. #666
    Dołączył
    Feb 2006
    Przegląda
    wrocek
    Posty
    1,348
    http://www.wyjatkowyprezent.pl/prezenty-za-kierownica/

    jazdy odbywają sie na różnych torach. my byliśmy na starym lotnisku w Nowym Mieście nad Pilicą ale wiem , że jazdy odbywaja sie tez w Kielcach i chyba w Poznaniu. postaram się znaleźć link bezpośrednio na stronke organizatorów, ale oni na miejscu kasowali wlasciwie te same pieniądze co na stronie wyjatkowy prezent

  7. #667
    Dołączył
    Feb 2006
    Posty
    430
    ok, dzieki, mysle zeby taki przejazd sprezentowac starszemu na 50 urodziny

    ale 1k zl, za 10 km jazdy to troche lekkie przegiecie
    Ostatnio edytowane przez krakers ; 31-05-2010 o 22:37

  8. #668
    Dołączył
    Feb 2006
    Przegląda
    wrocek
    Posty
    1,348
    jak sie jedzie odpowiednio szybko do możliwości lambo to nawet sporo mniej niż 10min...
    ale sprobuj na to spojrzec inaczej: lambo kosztuje chyba cos ok miliona pln, na torze spala ok 45l/100km, jedna opona kosztuje kilka tysiecy zł a podczas takiej jazdy to opony na długo nie starczają, lambo przyjeżdża na tor na lawecie, trzeba tor wynająć i zabezpieczyć, do tego opłacić mechaników i instruktorów, ubezpieczenie, jakiś toy toy, kawa herbata ciasteczka dla uczestników i catering dla obsługi...
    gdybyś ty miał lambo i organizowal takie jazdy to ile byś kasował za takie przejażdżki? pół stówki?
    jeśli chcesz ojcu zafundować taką zabawę to możesz nie kupowac ticketa za tysiaka a przyjechać na miejsce jazd na żywca. tam do dyspozycji chętnych było kilka fajnych autek, m.in: lambo, 911 turbo, mazda RX-8, lotus exige, bmw M3 w wyścigowej specyfikacji, wyścigówka nieprodukcyjna w stylu 24H le mans, oraz mały szatan w stylu cathermana. jedno okrążenie toru ok 2,5km tymi autami to wydatek jesli dobrze pamietam ok 125zl i tylko lambo kosztowalo ok 240zl. moze ojca zabrac, fundnąć mu jedno okrążenie jakąś furką typu 911 by zapoznal sie z torem a potem drugie okrazenie lambo juz pełnym katem.
    wiem , że to nie jest tania zabawa ale nie oczekujmy , że ktos Ci da pobawic sie furka za milion i weźmie za to jakies drobne na paliwo i opony....
    Ostatnio edytowane przez alutekfiutek ; 31-05-2010 o 23:37

  9. #669
    Dołączył
    Feb 2006
    Posty
    430
    patrzac od strony kosztów faktycznie masz racje, ale mi raczej chodzi o taka kase za chwile przyjemnosci

  10. #670
    Dołączył
    May 2006
    Posty
    710
    Cytat Zamieszczone przez krakers Zobacz posta
    patrzac od strony kosztów faktycznie masz racje, ale mi raczej chodzi o taka kase za chwile przyjemnosci
    Im większa przyjemność tym większe koszta, dlatego dobra żonka tyle kosztuje

    A tak poważnie to nie sądzę aby lambo było dobrym pomysłem dla kogoś bez doświadczenia na torze z porywczymi konikami. Myślę, że frajda z takiej jazdy jest kiedy wykorzystuje się choćby 50% możliwości autka, a na pewno nawet największe doświadczenie z ruchu drogowego nie pozwoli na pokonywanie zakrętów z takim wykorzystaniem mocy lambo. Oczywiście nie wiem jakie ścigacze doświadczenie ma twój staruszek, tak tylko ogólnie mówię Ja wiem, że na "dużym" torze nie rozpoczynał bym jazdy na tak narowistym rumaku. Może lepszym pomysłem będzie wynajęcie toru kartingowego na kilka godzin i tatko pobawi się z całą rodzinką i znajomymi. Koszty będą zbliżone, a zabawa dla wielu osób i wyścigi z kwalifikacjami Tutaj (w przeciwieństwie do lambo) zaliczyłem już "kilka kółek" i mogę powiedzieć, że taki dzień na torze z rodzinką i kumplami to zajebista zabawa