Witam. To mój pierwszy post na forum i od razu pozdrawiam wszystkich pokerzystów.
Mam pytanie. Od jakiegoś czasu gram w pokera texas hold`em, idzie raz dobrze a raz źle. Tydzień temu zacząłem budować swój pierwszy bankroll (na start 38$), dziś mam 49$. Gram na stawkach 0.01/0.02 $ ale sie zastanawiam czy może lepiej będzie grać na sng 1$ 9 osób ???
Problem w tym że na stawkach 0.01/0.02 $ przegrywam całego buy ina (2$) z mocniejszym fulem, albo marnym fulem gdy mam kolor albo z 2 parami bo koleś z ręką KJo łapie drugą pare na river. Staram się grać tight, dobrę ręce, tanie oglądanie flopa z niskimi suited, ale kolesie rozbijają mi konstrukcje grając z niesamowicie marginalnymi rękami, przez co tracę całego buy ina. Od 2 dni gram w taki sposób że z mocnym układem stracę 1 czasem 2 buy iny a potem musze czasem i 2 godziny grać na 4 stołach żeby odrobić straty no i przez to stoje w miejscu z bakrolem.
Jak jest lepiej budować bankrola- cash games czy może sng? Czy 2-4 godzin grania dziennie to za mało czasu może? Bo widziałem różne wykresy na których ludzie mają rozegranych i 30 000 rąk. Średnio dziennie rozgrywam 250 rąk, gram na 4 stołach co daje 1000 rąk dziennie- na początku potrafiłem ugrać w tym czasie 2 buy iny, a teraz przeważnie wychodze na zero.
Co myślicie? Z góry dzięki za rady...... ale się rozpisałem