-
Od jakiś 3 dni co kilka godzin wyłącza mi się komputer.
nosi mnie już jak cholera bo zazwyczaj w ciągu gry i czekam kolejną godzinę aż mnie posadzi na stolikach Ongame pierdolone
Nie mówiąc już o tym ile kasy straciłem którą akurat miałem wsadzoną w rozdania
Kompa mam dość nowego...
Co to może być?
Jakiś wirus czy co?
Zna się ktoś na tym gównie?
-
ja kiedys mialem takiego wirusa, ktory sam restartowal mi kompa
wyskakiwal komunikat ze za 1min bedzie reset i zebym sbie wszystko pozapisywa. nastepowalo odliczanie
format c: pomogl
-
To miałeś komfort, bo byłeś ostrzeżony hehe. Kiedyś krążył taki wirus. Spróbuj przeskanować antyvirem i jakimś antyspywarem. Może pomoże.
-
już jakieś 3-4BI wjebałem tylko przez to, że się wyłącza w trakcie rozdań GRRRRRRRRRRRRRRRR
Lista prcesów (może ktoś się zna i znajdzie w nich wirusa)
-
Z gory mowie ze sie nie znam zbytnio,ale kiedys mialem poodbnie jak padlo mi chlodzenie procesora i ze wzgledow bezpieczenstwa komp sie sam wypinal .
-
hehee mam to samo tez mi sie wylacza co jakis czas.
z poczatku sie wylaczal z 5 razy dziennie a teraz to raz albo dwa.
mozliwe dlatego ze wymienilem ram bo od tego czasu tak sie robi ale kto to wie.
aha gdzies czytalem ze jak jest uruchomiony chyba rundll32.exe to znaczy ze masz wirusa ale nie jestem pewien. niech sie informatyk wypowie
Ostatnio edytowane przez kurak ; 07-09-2007 o 19:45
-
-
Sprawdź w biosie przy jakiej temp. procesora komputer wyłącza się w celach bezpieczeństwa. Następnie sprawdź jaką temp. osiąga Twój procesor (tym programem można http://dobreprogramy.pl/index.php?dz=2&t=93&id=1183 ). Jak się przegrzewa to nowy wentylator. Jak jest dobrze to format C.
Jeżeli to też zawiedzie to możliwe że coś nie tak z zasilaczem. Mi też się kiedyś komputer wyłączał i skończyło się na tym, że coś mi za biurkiem strzeliło i było po zasilaczu.
-
no ja kiedyś miałem tak jak skaand wymieniłem wiatraczek nowa pasta na procku i jest ok. po wyłaczeniu kompa sprawdz w biosie temperature procka jak to nie to to nie mam pojęcia
Edit:mosznik był szybszy
-
Siema mialem coś takiego dwa razy, za każdym co innego:
Zasilacz do kompa - oznaka psucia, do wymiany, w pewnym momencie jak sie komp wylaczy to juz go nie wlaczysz
Wiatraczek chlodzący płyte główną (gigabyte) - nie kręcił, rozkrecilem go, nasmarowalem i od tej pory jest gites ;]