Koleś co betuje pierwsze flop, to donk, ale taki agresywny, co potrafi zablefować(w sensie że to robi). Pot bet to jego standard. Staty 56/18 40% CB. Mam go na 4 stołach.
Kolęs co jest za mną to jeszcze bardziej loose donk(peppea)(MP). Jego staty 74/28 Cbfold 20%. Dożo sprawdza i dużo insta floatuje. Koleś za nim to bardzo solidny reg.
No więc jeśli byłbym w HU, to waliłbym all-ina na kolesia co pierwszy betuje flop. Jednak za mną jest ten loose donk, który myśle że mógłby spokojnie sprawdzić z 2 overkartami. Czy tutaj gramy call? raise? fold?
Seat 1: peppea ( $21.22 USD )(MP)
Seat 2: FishyBob ( $10.00 USD )(CO)
Seat 3: blacknora ( $10.49 USD )(BUT)
Seat 5: KafRafDaf ( $7.81 USD )(SB)
Seat 6: HERO ( $18.79 USD )(BB)
KafRafDaf posts small blind [$0.05 USD].
HERO posts big blind [$0.10 USD].
Dealt to HERO [ ]
peppea raises [$0.20 USD]
FishyBob calls [$0.20 USD]
blacknora raises [$0.30 USD]
KafRafDaf calls [$0.25 USD]
HERO calls [$0.20 USD]
peppea calls [$0.10 USD]
FishyBob calls [$0.10 USD]
** Dealing Flop ** [ , , ]
KafRafDaf bets [$1.50 USD]
HERO???