Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 13
  1. #1
    Dołączył
    Aug 2007
    Posty
    3,098
    Grabbed by Holdem Manager
    NL Holdem $0.50(BB) Replayer
    Hero ($49.50)
    BB ($51.35)
    UTG ($53.15)
    CO ($11.25)
    BTN ($50)

    Dealt to Hero

    fold, fold, BTN raises to $1.43, Hero calls $1.18, fold

    FLOP ($3.36)

    Hero checks, BTN bets $1.68, Hero calls $1.68

    TURN ($6.72)

    Hero checks, BTN bets $3.36, Hero calls $3.36

    RIVER ($13.44)

    Hero checks, BTN bets $10.50, Hero raises to $24.50, BTN calls $14

    Hero shows

    Hero wins $59.44


    Powody takiego rozegrania były dwa:
    1. Przeciwnik jest loose aggressive - 34/31/4.2 (183), agg% 53 (co prawda AF turn i river tylko 2.0), steal 46% (wtym 59% z buttona), cbet 88%, 2nd barrel 67%, więc:
    a) rzadko ma wystarczająco dobrą rękę do stackowania się,
    b) często będzie próbował mnie wywalić z rozdania.
    2. Metagame - jeśli zanotuje/zapamięta, że rozegrałem tak seta, będzie mniej skłonny mnie multibarrelować w przyszłości, dzięki czemu będę mógł luźniej sprawdzać jego cbety.

    Zastanawiam się tylko, na ile drugi powód ma rację bytu na mikrostawkach oraz czy jednak mimo wszystko stackowanie się na flopie nie byłoby bardziej dochodowe - skoro jest taki loose aggro, to może wrzucić ai z każdym fd, średnim królem a może i od czasu do czasu z air...

  2. #2
    Dołączył
    Nov 2007
    Posty
    286
    Nie napisałeś niczego tym jak on może postrzegać Ciebie.

    Wydaje mi się, że taka linia byłaby lepsza na rainbow flopie. Jak jest FD możliwy to ja wole jednak solidny raise Cbeta zrobić. Po pierwsze żeby nie dawać mu tanio pikowego Turna ,dać mu możliwość wrzucenia AI z FD, królem i jak sam napisałeś czasem z air a po drugie żeby wiedział ,że nie CR jego Cbetów tylko z air.

    Sam gram Nl50 i mam wrażenie ,że przeciwnicy niezmiernie rzadko wracają pamięcią do 1 rozdania i na jego podstawie zmieniają decyzję. Sam zresztą zanotowałbym sobie ,że ktoś tak rozegrał seta ale czy po jednym takim zagraniu zdecydowałbym się rzadziej 2barrelować ? sam nie wiem....

  3. #3
    Dołączył
    Jul 2008
    Posty
    1,010
    Wygląda na to, że próbka na temat agresji villaina, którą się sugerujesz, jest dość mała. Nie masz więc dobrze rozbudowanego reada o jego częstotliwości odpalania 2nd i 3rd barrel. Jeśli nie jesteś przekonany, że mówiąc prosto napierdala post flop, to przede wszystkim nie powinieneś setmine'ować przeciwko jego button range, który jest zazwyczaj straszliwie szeroki.
    Jeśli jednak jesteś przekonany, że villain czasami spazzuje, double barreluje słabe drawy i triple barreluje blefy/ słabe top pair, to twoja linia jest jak najbardziej najlepsza z możliwych. Ciekaw jestem czy masz jakiś read jak reaguje przeciwko donkbetom. Jeśli agresywnie je raisuje, to niezłą linią może być c/c flop i lead turn indukujący shove od Ax.

  4. #4
    Dołączył
    Jan 2007
    Posty
    331
    Z tym setminowaniem vs button range to jest akurat dyskusyjna sprawa.

  5. #5
    Dołączył
    Jul 2008
    Posty
    1,010
    Jeżeli gość nie jest agresywny "bo tak" tylko jest agresywny "bo rozumie" to dużo akcji ze swoim setem post flop dostaniesz tylko przy coolerze typu combo draw vs set albo top two vs set. Dlatego zaznaczyłem, że jak ktoś jest aggro "bo tak", to dodatkowo masz "implied odds przeciwko jego air".

  6. #6
    Dołączył
    Jan 2007
    Posty
    331
    No ja np. sie z tym nie zgadzam. To ze ma szerszy zakres preflop nie sprawia ze bedzie gral dobrze postflop.. ludzie ciagle sie wyplacaja z topparami, drawami (nie tylko combo) itd. Poza tym kiedy ma szerszy zakres trafi tez flopy, ktorych nie trafilby z waskim zakresem i ktore wtedy by odpuszczal. Oczywiscie pewnie zdarza sie gracze na ktorych cos takiego bedzie nieoplacalne, ale tutaj patrzac na goscia statsy, mimo ze jest to tylkio 180 rak mozna ocenic ze jest dosc agresywny, nie wiem dlaczego setmining z implied praktycznie 1:50 mialby byc -EV.

  7. #7
    Dołączył
    Jul 2008
    Posty
    1,010
    Niby wszystko cacy, bo trafia inne flopy, ale rzadziej ma overpair, z którą ciężko się rozstać, rzadziej ma dobre top pair, tylko albo są problemy z kickerem, albo ma middle/bottom pair. Jeśli tylko masz jakąś agresywną historię z villainem, gdzie potrafisz zagrać call pre z powiedzmy QTs i zagrać c/r flop mająć fd albo gutshota, to się robi dużo lepszy spot do setmine. Ale jeśli wszystkie top pairs/drawy rozrgrywa się bardziej pasywnie a c/r z setami czy 2 pair, to popełniany jest (może nie tak duży) błąd.
    Najłatwiej jest sobie przefiltrować w jakimś hemie sytuacje, w której z małą pp callujesz podbicie z co/btn i sprawdzić jaki jest bilans po iluśtam tysiącach rozdań total. Ja po prostu kiedyś dostrzegłem, że setmine małych pp przeciwko podbiciu z późnej pozycji był po prostu ev-. Wszystkie sytuacje, w których grasz c/f nie zostaną dostatecznie dobrze opłacone w spotach, w których trafisz, ze względu na słabość range z tej pozycji. Oczywiście wszystkie te sytuacje trzeba jeszcze sobie samemu "przefiltrować" biorąc pod uwagę czy villaini byli loose czy tight, bo tego akurat hem już zrobić nie potrafi.
    O ile setmine na micro chyba zawsze jest dochodowy, bo ludzie po prostu mają większe problemy z rozstaniem się ze swoimi kartami, to im bliżej low stakes (wyżej nie wiem, bo nie grałem) tym trudniej jest stackować ludzi z setami. I mam oczywiście na myśli ogół graczy danego lvlu, bo są pojedyncze przypadki, które zestackujesz z setem praktycznie no matter what, byle się zaczepił.

  8. #8
    Dołączył
    Aug 2007
    Posty
    3,098
    Cytat Zamieszczone przez NsPike Zobacz posta
    Nie napisałeś niczego tym jak on może postrzegać Ciebie.
    Pewnie tak jak gram, czyli weak tight.

  9. #9
    Dołączył
    Jan 2007
    Posty
    331
    No wg mnie przeceniasz wlasnie przeciwnikow z tych stawek, c/r setow i 2 pair a pasywne rozgrywanie drawow jest bledem tylko wtedy gdy ludzie beda na to zwracac uwage. W wiekszosci przypadkow nie beda zwracac, albo nie beda mieli wystarczajaco duzej probki na Ciebie zeby to zauwazyc bo pula graczy jest dosyc duza.

  10. #10
    Dołączył
    Jul 2008
    Posty
    1,010
    Może to zależy od roomu i gdzie indziej jest naprawdę lajtowo. Ja jakieś 7-8 miesięcy temu grałem właśnie nl50 na ps i w każdej sesji były stoły/ układy pozycji i regowie, których starałem się unikać wiedząc, że mogę znaleźć dużo łatwiejsze stoliki. Świadczy to jednak o tym, że już na tym levelu było trochę kompetentnych graczy i po paru tygodniach moich początków na nl50 zauważyłem właśnie, że większość moich przegranych pul brała się nie z przeceniania przeciwników tych stawek, tylko odwrotnie - z niedoceniania i wmawiania sobie, że on tu może mieć przecież overplayowane tptk czy że "z drawami zagrałby tak samo".
    Swoje granie sh zaczynałem od nl25 i tam podchodziłem z założeniem, którego nauczyłem się na micro stakes sng i mtt, że na początku wszyscy moi przeciwnicy to fishe i donki. Do momentu, w którym ktoś nie da mi powodów żeby zacząć o nim myśleć inaczej. Jednak grając dzisiaj 2-3 lvle wyżej zawsze wychodzę już z odwrotnego założenia - że wszyscy gracze przy stole są co najmniej nieźli i do momentu, w którym nie będę miał jakiegoś reada na to czy tamto każdy ma kredyt. To takie trochę ogólnikowe przedstawienie sprawy, ale dyskredytowanie graczy, bo grają tylko nl50, jest moim zdaniem sporym błędem i niejednego stacka przez to kiedyś oddałem