Jestem zawodowym graczem bukmacherskim.Nie narzekam.Chodz z roku na rok jest troche ciezej.Nie powiem sa miesiace,gdzie notuje wysoki +.Ale zdazaja sie chwile o znacznym -.Mam pytanie do zawodowcow.Czy ze swojej gry jestescie sklonni sie utrzymac ?
Jestem zawodowym graczem bukmacherskim.Nie narzekam.Chodz z roku na rok jest troche ciezej.Nie powiem sa miesiace,gdzie notuje wysoki +.Ale zdazaja sie chwile o znacznym -.Mam pytanie do zawodowcow.Czy ze swojej gry jestescie sklonni sie utrzymac ?
Jest wiele graczy na świecie ktorzy żyją z pokera i całkiem nieźle się im powodzi. Idealny scenariusz wygląda tak:
1. Wygrywasz satelitke do duzego turnieju
2. Wygrywasz duzy turniej (albo zajmujesz wysoko premiowane miejsce)
3. Masz kasę na gre w nastepnych duzych turniejach
4. Dalej wygrywasz, grasz na HSP, piszesz ksiazki itp. itd.
Ostatnio edytowane przez danny ; 09-02-2007 o 22:03
najpierw to trzeba wygrac freerole...tysiace freeroli
Nie sluchaj czlowieka o nicku danny, nie jestem nawet pewien czy pisze serio czy jaja sobie z ciebie robi. Zeby pojsc taka draga o jakiej pisze to bys musial miec jakiegos niesamowitego farta.
Z tych co sie probowali i grali na serio analizowai gre itp. mysle ze ok 5-10% moze mniej moglo przejsc na pro, i robic duze pieniadze. Oczywiscie mozesz grindowac (otowrzyc wiele stolow grac jak robot) i robic cos w stylu >20$/h (troche wiecej) i do tego umiejetnosci specjalnych nie trzeba (glownie dyscypline), ale nie jest to ciekawe. Na poczatek przeczytaj theory of poker, graj darmowe turnieje. Ktos ci wysle napewno linka gdzie dostaniesz jakas kase za darmo (to jest promocja organizowana przez pokerroom) graj tymi pieniedzmi ostroznie na 5$nl w grze ze stawkami 0,01/0,02 i pnij sie w gore zgodnie z bankroll management, albo od razu zacznij na nl10$ stawki 0,05/0,1 mysle ze wszystkie wyzsze stawki bylyby dla ciebie zbyt ryzykowne.
Tu amsz ciekawe artykuly:
http://www.liquidpoker.net/pokerarticles/
Tylko nie mysl ze poker to cos latwego jak ci sie nie uda to daj sobie spokoj widocznie nie jest to gra dla ciebie, albo sprobuj jeszce raz na najnizszych stawkach imo na poczatku to przedewszystkim nie ryzykowac, stawki wydaja sie male ale gracze na nich sa tak kiepscy ze jesli masz skill to szybko przejdziesz na wyzsze. A i zanim zaczniesz cokolwiek zarabiac (jesli wogule) to minie troche czasu.
A czytaj poradniki ale mysl za siebie musisz byc asertywny, jest pelno zlych rad w internecie.
Ostatnio edytowane przez Znachor ; 09-02-2007 o 21:33
Po pierwsze nie sluchaj czlowieka o nicku Znachor.
Powiem tak: nie robie sobie z nikogo jaj, poprostu podalem skrajny przyklad osiagniecia swiatowego sukcesu w pokerze. Tak jak sie mowi: "od pucybuta do milionera", to chyba nikt nie zrozumie tego tak, ze jak juz jest pucybutem tzn. ze bedzie milionerem Zreszta taka droga (moze pominąwszy ostatni punkt) poszlo wielu profesionalnych pokerzystow.
Pozdro
Aha, i zeby nie bylo watpliwosci to slowo "zwykle" w pierwszym moim poscie tego tematu zmienie na "idealny".
No tak, masz podobne szanse ta droga jak pucybut tu sue zgodze. Chodzi mi o to, ze to nie jest sensowna propozycja dla kogos kto chce to traktowac na serio a nie jak lotto. Zreszta wiekszoc z ludzi ktorzy grali satelitki>wygralo turniej mialo jusz jakies doswiadcznie w pokerze. Satelitki mozna grac jako dodatek jak jusz cos zarobisz z sng albo ring games.
mac o co Ci chodzi??dopiero jak wygralem 1k we free poszedlem na nl50, tylko mi zaraz nie pisz, ze mam 2 nominacje
Tak, ale sa dwie opcje. Albo grasz dla przyjemnosci i traktujesz to jako hobby (jak wiekszosc z nas). Albo grasz jako profesionalista, czyli zarabiasz pokerem, i tylko pokerem na zycie. Kolega SantaCruz pytal o to czy mozna zyc z gry wiec mu odpisalem, ze wygrywajac duzy turniej to jak najbardziej. Satelitki oczywiscie sie gra jak juz sie "troche" powygrywalo, z tym sie zgodze