-
Witam, chcialbym sie podzielic swoimi obserwacjami odnosnie "gry" na znanym i lubianym pokerromie P*. Otoz pokerem na powaznie zainteresowalem sie jakis rok temu - gra umiejetnosci, z pozoru latwa, ale tylko na pierwszy rzut oka, wymagajaca jednak wiele czasu i nauki, gdzie rozwoj i doswiadczenie powinny isc w parze z podnoszeniem skilla, a co za tym idzie z lepszymi wynikami. Brzmi bardzo zachecajaco, lepszy bedzie zarabial na gorszych (oczywiscie w longrunie), cudowna perspektywa, nic tylko podnosic kwalifikacje pokerowe. Po okresie gry turniejow mtt, troche zniechecony brakiem wiekszych wynikow (niemoznosc wygrania kluczowego rozdania w poznej fazie turnieju) przypadly mi do gustu sity 12 i 18 osobowe 6-max. Po delikatnym ograniu sie, przegladnieciu mozliwie najwiekszej liczby poradnikow oraz szkolen zaczalem czuc sie bardzo pewnie w tych sitach i osiagac fajne wyniki. Proponuje oczywiscie zweryfikowac moje staty w ktoryms z portali ku temu sluzacych. Wydawac by sie moglo, ze wszystko powinno isc dalej doprzodu, a juz na pewno nie do tylu. Jednak po poczatkowym dobrym okresie, nagle zaczely dziac sie dziwne rzeczy. Zaczynalem na micro 3,5$, z czasem zaczalem przechodzic na limity niskie 7 i 15$. Jednak przyszedl czas, ze nie bylem w stanie wygrac doslownie zadnego rozdania, zadnego all-ina, dostajac asy juz wiedzialem, ze nadchodzi nieuchronnie moj koniec, a siedzac na 7 blindach na sb z AT ze lzami w oczach naciagalem pasek, gdyz po prostu czulem, ze call z mocniejszym asem bedzie instant, a ze to nie hospicjum na pomoc nie bedzie co liczyc. I tak tez sie dzialo. Rozum nakazywal uznac to za bardzo modne zjawisko nazywane tu i owdzie : Downswingiem. Chwilowe odchylenie statystyczne, ciag coolerow i bad beatow, przeciez to minie. Jednak nie mijalo. Zaczelo mnie to do tego stopnia intrygowac, ze z racji braku posiadania holdem managera do kazdej sesji zasiadalem z zeszytem i notowalem skrupulatnie wszystko: flipy, rece dominujace, zdominowane, trafiane flush drawy przeze mnie i przez moich przeciwnikow. Gdy przycisk "doom" nie chcial sie odblokowac nieuchronnie w celu oszczedzenia sobie nerwow i bankrolla musialem zejsc na limit najnizszy 1,5$. Poziom makabryczny, rybek wiecej niz w zoladku kaszalota - malymi lyzkami, ale sie odbuduje. Niestety nic z tych rzeczy...Poker to gra umiejetnosci tak? Im nizszy poziom tym wieksze szanse na wygrana? Ale chyba tylko w grze na zywo... Jedna na 5 sesji konczylem w okolicach oczekiwanego rezultatu. Pozostale 4 na 5 to ok 20 % odchylenia na moja niekorzysc. Liczac tylko i wylacznie stackowanie preflop. Flipy: ok 30 wygranych. 70:30 - ok 50% wygranych. 30:70 - ok 10 % wygranych. 80:20 ok 60 % wygranych. 20:80- ok 10 % wygranych. Nalezy oczywiscie pamietac, ze lamanie asow badz kroli w jednoosobowych pulach to normalka, strity i kolory trafiane niemal w kazdym rozdaniu. Fulle na pokery, kolory na fulle itd itp niemal wszystko w jedna strone. Dziwne... Kiedys smiac mi sie chcialo, czytajac wywodu o tym, ze ktos jest oszukiwany, soft sie na niego uwzial itd. Bo niby dlaczego ktos mialby ryzykowac zszarganie swej opinii i reputacji. To by brzmialo logicznie. Jednak teraz z politowaniem slucham opinii, ze to niemozliwe i wszytsko jest random. Moze na najwyzszych stawkach takie rzeczy sie nie dzieja. Jednak dlaczego ktos chcac grac na micro limitach nie moze grac w sposob uczciwy? Chronienie slabych graczy przez soft i nieuczciwe wykladanie kart to chyba nie jest dobre rozwiazanie, tak mi sie przynajmniej wydaje. Wklejam link do sesji z dnia wczorajszego, ostatniej jaka zagralem. Jest to zaznaczam sesja jak kazda inna, nie wybrana, kazda wyglada bardzo podobnie, a mam ich zapisanych bardzo wiele. Nie mowiac o chorych bad beatachi setup rozdaniach.
POKERSTARS rigged provement, live session - YouTube
Ciekaw jest waszych opinii, pozdrawiam.
-
Jaki interes miałby poker room żeby w ogóle implementowac taką funkcjonalność? Oni zarabiają na rake i nie obchodzi ich kto wygrywa a kto przegrywa...
Kiedyś zostawiłem moje boty na noc (gra no-limit) by pykały między sobą tak zeby zobaczyć jak się rozłozy na końcu wynik. Kazdy bot gra dokładnie takim samym algorytmem, tight-aggressive. Nie było górnego limitu stanu konta, boty nigdy nie wycofywały wygranej kasy. Rano odpalam kompa sprawdzam i co się okazuje, na 9 botów jeden skumulował ogromną ilośc forsy (kilkudziesięciokrotnie zwiększył kapitał), jeden mocno nad kreską, reszta bez zmian (oddali forsę tym dwóm). Gdyby to byli ludzie, to wyobrażam sobie co by mówili, jakiego wielkiego farta miał ten jeden co powiększył stack kilkadziesiąt razy ich kosztem.... Nakręciliby filmy i wrzucili na youtube. Inni gracze podkreślali by jak wazna jest psychologia, itede itepe, wstawanie od stołu jak nie idzie itd. Tymczasem to były wszystko zwykłe automaty grające identyczną strategią, soft nie był kantowany bo sam programowałem wszystko W dodatku to była sytuacja perfekcyjna gdzie żaden gracz nie miał edge'a nad innym. Jaki z tego wniosek możesz wyciągnąć, jak wytłumaczyć tak ogromne rozrzuty wyników w sytuacji gdy żaden gracz nie miał edge'a nad innymi, wszyscy grali to samo? Ja mam bardzo proste wytłumaczenie ale na tym forum mało kto w nie chce uwierzyć
Kolejny mój krok to stworznie symulatora i udoskonalenie bota. W końcu rozwalę ten biznes
-
Aha, jeszcze jedno, radzę zaznajomić się z rozkładem Bernoulliego. Dla p = 50% (flip) w 100 próbach 30 lub mniej sukcesów (czyli twoje ratio 30%) jest rzeczywiście bardzo mało prawdopodobne. Ale już 3 sukcesy w 10 próbach (ratio wciąż 30%) zdarzą się w 17% takich 10-próbowych serii. Więc to że piszesz że przy flipie ratio wynosi 30% nic nie znaczy. Ważne jest czy wykonałeś 100 doświadczeń czy może tylko 10.
-
Jaki interes mialby pokerrom ? Najwyrazniej maja interes w tym zeby slabym graczom dawac wygrywac, przez co nie beda sie zniechecac. Kiedys moglem sie nad tym zastanawiac, w tej chwili jednak nawet sie nad tym nie zastanawiam, gdyz zadnych watpliwosci juz nie mam, ze gra nie jest uczciwa. Oczywiscie, trudno mowic o oszustwie gdy przegra sie 7 z 10 flipow, czy tez dwa razy z rzedu z reka dominujaca. Zdarza sie, ze w kluczowych momentach mtt przegra sie nawet 3 razy majac lepsza reke, prawdopodobienstwo male, ale mozliwe, gdyz nigdy nie mamy 100 % szans na wygrana pre flop. Mozna wtedy powiedziec, ze mialo sie pecha, ale nie mozna zarzucac oszustwa. Jednak grajac sity o ktorych pisze, dosc szybko dochodzimy do fazy push or fold, stad probka dosyc duza. Ja tutaj mowie o probce minimum 50 flipow, gdzie 20 % na minus jest malo prawdopodobne, a to normalny wynik dla mojej sesji. Nie mowiac juz o 30 rozdaniach gdzie dominuje przeciwnika, a wygrywam ich 14... I to sesja w sesje...
-
Mówiąc że przy 50 flipach jesteś 20% na minus masz na myśli że uzyskujesz 30 porażek i 20 zwycięstw? Takie coś ma prawdopodobieństwo 10,131% więc nie tak całkiem małe.... Jesli jeszcze w dodatku te 30 porażek odbyło się przy większych stawkach w bardziej kluczowych momentach no to można się wkurzyć - ale wciąż jest to w granicy normalnej losowości. Stosunek 40 porażek i 10 sukcesów przy 50 coin-flipach byłby już czymś mocno podejrzanym bo na to jest jakaś tysięczna część procenta szansy.
-
Mowiac, ze przy 50 flipach jestem 20% do tylo znaczy, ze wygrywam 15, a przegrywam 35, co daje 30 % wygranych, czyli 20 % mniej niz wartosc oczekiwana. Ale jezeli nawet prawdopodobienstwo wystapienia takiej sytuacji faktycznie wynosi 10 % to nie wiem czy to aby malo. W kazdym razie owszem moze sie to zdarzyc raz na 10 sesji skoro jest to 10 %. Ale od paru miesiecy praktycznie kazda sesja tak wyglada. A co jesli do tego dorzucimy, ze oprocz flipow odchylenie rzedu 20 % i wiecej na moja niekorzysc wystepuje rowniez w przypadku rak dominujacych jak i zdominowanych. I to np. 5 sesji pod rzad? Przeciez, gdyby taka sesja sie zdarzala raz na 10, ba raz na 5, to nawet bym tego nie zauwazyl. Ale to jest notoryczne. Ogladnij dokladnie film, mimo, ze jest tam dosc mala probka, to przegranie 5 rak ( jeden coinflip, raz 38%, raz 60 %, dwa razy 70 %). I taka wlasnie jest tendencja od paru miesiecy. Kazda sesja wyglada podobnie. A jeszcze pomijam fakt lamanych asow badz kroli w jednoosobowych pulach ( tu juz ciezej o konkretne statystyki), ale zdecydowanie nadmiernie czesto, badz tez bardzo mocnych ukladow, ktore jednak prawie zawsze napotykaja dziwnym trafem na uklad mocniejszy. I nie uzalam sie tutaj, takie sa fakty. I jak to wytlumaczyc ? Ile wyniesie prawdopodobienstwo wygrania tylko 30 % flipow na probce 50, wygrania tylko 50 % rak dominujacych na probce 50, i wygrania 10 % rak zdominowanych na probce powiedzmy 30 ? A ile wyniesie prawdopodobienstwo, ze takie sesje zdarza sie 8 razy na 10 ?
-
comrade ze tez chcialo ci sie to czytac...
cos tam o flipach piszesz. w HM2 jest zakładka "Races" gdzie mozesz sobie zobaczyc ile % flipow wygrales (races won %) a ile statystycznie powinienes (Avg Allin EV %), to samo dla sytuacji 40/60 20/80, zarówno preflop jak i na flopie/turnie/riverze.
Wklej zestawienie calej swojej bazy i wtedy pogadamy.
Ostatnio edytowane przez bilson ; 07-05-2013 o 02:32
-
Jezeli komus nie chce sie czytac, to nie musi, ale zeby sie do czegos odniesc najpierw trzeba to przeczytac. Jak wspomnialem w tekscie widzac co sie dzieje na tych sitach i jak niewiele to ma wspolnego z uczciwa gra nie inwestuje po prostu w hm, stad calej bazy nie wrzuce. Kazda sesje notuje recznie. Polecam ogladnac zamieszczony link i rozwinac opis.
-
Problem tkwi w notowaniu ręcznym. Tak jak kolega wyżej ci sugerował, użyj jakiegoś narzędzia w rodzaju holdem manager do trackingu swoich sesji i przekonaj się jak jest naprawdę.
-
aha, czyli masz możliwość pokazania dowodu swojego super pecha i oszustwa ale tego nie zrobisz twoja wiarygodność +10 kolego , to zes mnie zachecil do czytania tej ścany tekstu lol
Pełną wersję można pobrać stąd: Holdem Manager 2 i używać ZA DARMO przez 30 dni. Więc inwestowaniem tu sie nie zasłaniaj
Ostatnio edytowane przez bilson ; 07-05-2013 o 09:59