Strona 34 z 35 PierwszyPierwszy ... 2432333435 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 331 do 340 z 341
  1. #331
    Dołączył
    Apr 2007
    Posty
    3,072
    Glitlr odpisał mi, że to foldnąłby nawet do UTG, jeśli to random. Rega może wziąć. Heh, znowu się o nim wypowiadam jak o religijnym guru... Jego argumentacja jest taka, że poważnym błędem jest przypisywanie swoich range'y innym. My jako UTG w tym rozdaniu pushniemy pewnie z 80%, ale to nie znaczy, że każdy tak zrobi. Fold randoma z 3BB nie jest zupełnie niczym dziwnym (dlatego rega weźmiemy).

    'if you are not sure about a shove, shove it. if you are not sure about a call, fold it.' - taka to sobie złota zasada.

    Sugerowany reshoving range tu to AT+, 77+

  2. #332
    Dołączył
    Apr 2007
    Posty
    3,072
    Kolejna ręka, o której skomentowanie poprosiłem Glitlr'a to KQs UTG na 12BB przy pełnym stole. Znowu open-push jest +EV i jest po prostu łatwy. Problem który ja mam z takim pushem jest taki, że sprawdzają nas wyłącznie ręce lepsze, a (czego wcześniej nie byłem świadomy) przy pełnym stole gdy pushujemy z UTG szansa, że ktoś za nami ma TT+ lub AQ+ wynosi 1/3. Te ręce sprawdzają nas na pewno i większość tego zakresu nas miażdży. Tak więc o ile taki open-push z KQs jest +EV, to niewiele.

    Co wiec grać? Akurat w komentowanej ręce zagrałem open (standardowo - 2x) ale objawiły sie wszystkie wady takiej gry. Dostałem flata, na flopie z samych blotek rainbow zagrałem CB, no bo wypada, znowu dostałem calla, na turnie znowu nic dla mnie i co dalej... Pozostało mi mniej niż w puli, więc tylko push z niczym lub poddanie się i pozostawienie sobie kilku BB akurat w momencie, gdy dopadają nas blindy.

    Dlatego przy pełnym stole raczej preferowany będzie po prostu open-fold. Pushnąć można, ale to jest po prostu bardzo wariancyjne. Open jest dopiero trzeci w kolejności, bo łatwo skończyć tak jak ja w tym rozdaniu.

    Natomiast sytuacja zmienia się na korzyści opena na krótszym stole - po prostu mniejsza jest szansa że będziemy grali post-flop bez pozycji.

    Mnie osobiście argumentacja za open-foldem przekonuje. Nie czuję potrzeby brania spotu minimalnie +EV gdy za chwilę będę na późnej pozycji ze stackiem w sam raz do pusha, który będzie znacznie wyraźniej +EV nawet z gorszymi kartami (bo szansa że zostaniemy sprawdzeni będzie radykalnie mniejsza).

  3. #333
    Dołączył
    Apr 2007
    Posty
    3,072
    No i cóż, nadszedł pierwszy dzień całej reszty mojego życia. Po wczorajszej sesji zakończyłem regularną grę w pokera. Za pozostałe mi wirtualne żetony kupiłem sobie całkiem przyzwoitą gitarę elektryczną. Zostały mi jeszcze jakieś drobne, więc pewnie od czasu do czasu odpalę sobie Sunday Storma, czy coś takiego, ale koniec z regularnym poświęcaniem całych wieczorów.

    Czy w pokerze są jeszcze pieniądze? A raczej w 180tkach, bo tylko o nich chcę się wypowiadać? Są. Dla bardzo wąskiej elity są i to duże. Ale zabrakło mi albo talentu, albo woli ciężkiej pracy, a zapewne obu, by się do tej elity wedrzeć. Niestety coraz częściej jest tak, że nawet trenerzy nie mają wyników, którymi można się chwalić. Jest garstka graczy na 180tkach, których wyniki powodują szerokie otwarcie oczu ze zdziwienia, ale jest ich bardzo niewielu.

    Mówi się o tym, ze w pokerze zarabia 20%. Jeśli mielibyśmy mówić o zarobku dającym spokojne utrzymanie na pewnym poziomie, to w 180tkach jest ich znacznie mniej niż 20%.

    Może zrobię jeszcze kiedyś podejście, np. na jakimś stake'u, ale w tej chwili chcę się skupić na swoim rozwoju zawodowym, bo bardzo go zaniedbałem z powodu pokera.

    Życzę Wam powodzenia, ale przestrzegam przed staniem zbyt długo w rozkroku. Jeśli w pokerze nie robicie postępów od dawna, to znak, że nie warto.

  4. #334
    Dołączył
    Mar 2011
    Posty
    728
    Cytat Zamieszczone przez Woland Zobacz posta
    No i cóż, nadszedł pierwszy dzień całej reszty mojego życia.
    Rozumiem, że chodzi o zakończenie pewnego etapu, ale nie brzmi to zbyt optymistycznie.

  5. #335
    Dołączył
    Apr 2007
    Posty
    3,072
    Cytat Zamieszczone przez martino Zobacz posta
    Rozumiem, że chodzi o zakończenie pewnego etapu, ale nie brzmi to zbyt optymistycznie.
    Zacznę sie zajmować rzeczami, dającymi wymierne efekty, więc raczej jednak optymistycznie

  6. #336
    Dołączył
    Mar 2011
    Posty
    728
    Dołączam się do kolegi i również rezygnuję z pokera. Zabieram się za naukę Photoshopa, wolę tamte suwaki

  7. #337
    Dołączył
    Jul 2009
    Przegląda
    Valinor, Shire
    Posty
    633
    Szkoda Woland, dzieki za obszerny watek, dzieki Tobie sporo rzeczy zauwazylem bo najdalej mi do sitkow z NLHE. Ale final jest niepokojacy, bo co Ci wygrywajacy gracze robia lepiej od Ciebie, czy sa to niuanse, czy podstawy...? Nie znam Cie, wiec moja wiara w Twoj sukces [albo "duzy sukces" bo przeciez roi miales dodatnie, nieprawdaz?], byla nieuzasadniona. Wiele pytan - zero odpowiedzi. GL w realu, mate!

  8. #338
    Dołączył
    Apr 2007
    Posty
    3,072
    Dzięki za dobre słowo. Co dobrzy gracze robią lepiej ode mnie? Wszystko. Niektóre rzeczy robią tylko minimalnie lepiej ode mnie, niektóre robią znacznie lepiej. Być może wystarczy podejmować lepsze decyzje niż ja w nie wiem... 10%, by już uzyskać ROI, które mnie by zadowalało?

    Zresztą pojęcie lepszej decyzji nie jest takie jasne, bo są bardzo różne podejścia. Np. Glitlr, którego tu reklamowałem, ma podejście bardzo mega zachowawcze. Wiele razy mówi "mam gdzieś, że to jest EV+; po co mam się ładować w spota z 51% equity - nie chcę; poczekam i będę miał lepszego". To podejście nie jest ani lepsze ani gorsze od brania wszystkich spotów EV+. Tzn. są zwolennicy jednego i są drugiego, ale skoro tak, to nie da się obiektywnie rozstrzygnąć. Stąd też powstał mętlik w mojej głowie - trenowałem trochę z SnG Wizardem by wyrobić sobie prawidłowe zakresy. Potem Glitlr powiedział, że walić prawidłowe zakresy. No i bądź mądry.

    A najbardziej deprymujące jest to, ze sami trenerzy nie mają wyników. Niektórzy w ogóle nie grają, inni grają, ale wyniki mają słabe. No i co wtedy mamy myśleć my, szaraczki.

    Na pokerze zarobiłem. Nigdy nie włożyłem w niego swoich pieniędzy (startowałem z jakichś $50 na jakiejś stronce promocyjnej). A sporo pieniędzy z niego wyjąłem. Wirtualnych, oczywiście. Za ostatnie kupiłem sobie fajną gitarkę, więc mam namacalny dowód, że cośtam z tego było.

    Tak jak pisałem - muszę się skupić na rozwoju zawodowym, bo przespałem (głównie przez pokera) kilka fajnych szans.

    Będę czasem grywał jakieś MTT, bo mam jeszcze resztki kasy plus FPP, także jeszcze może mi się zdarzyć "strzał życia"

    Czego sobie i Wam życzę.

    Amen.

  9. #339
    Dołączył
    Apr 2007
    Posty
    3,072
    No chu... mnie strzeli zaraz Tak sobie pogrywam za te resztki kasy i o...

    34 / 8747 w The Hotter $11 przegrywając 99 vs 55 na chipleadera.

    Pierwsza nagroda 13k.

  10. #340
    Dołączył
    Jul 2009
    Przegląda
    Valinor, Shire
    Posty
    633
    sruba to by byla dopiero, jak bys shipnal, po obwieszczeniu zaprzestania regularnej gry - nie wierze, ze po +13k nie porwalbys sie na mttki ;]