-
Cześć,
Zastanawia mnie pewna rzecz w temacie prawdopodobieństwa układów.
Jaka jest maksymalna liczba kart, którą gracz mógłby dostawać do ręki, z której odczytywałby najwyższy możliwy 5 kartowy układ bez zaburzania powszechnie znanej kolejności układów ?
Chodzi mi o coś takiego jak jest np. w 7 card stud, tylko z większą ilością kart na rękę.
Wydaje mi się, że jeżeli zwiększylibyśmy liczbę kart z 7 do np. 8, 9, 10 to gdzieś następowałyby zmiany w hierarchii układów - czyli prawdopodobieństwo wskazywałoby, że np. strit jest mocniejszy od koloru albo że strita łatwiej trafić niż trójkę, czy coś w tym klimacie.
W Omaha jest co prawda aż 9 kart do dyspozycji, ale tam jest zasada 2 + 3 więc pewnie inaczej się to liczy i dlatego podałem przykład 7CS, mógłby być też np. 5 card draw.
Od jakiej liczby kart zaczynałyby się podobne zmiany w hierarchii układów ?
-
Zastanawia mnie też następujący fakt odnośnie 7 card stud i Texas Hold`em.
W obu grach mamy do dyspozycji 7 kart, z których wybieramy 5 tworzących najmocniejszy układ. Na mój matematycznie laicki rozum to w takiej sytuacji - kiedy 7 to więcej niż połowa z 13 (karty od 2 do asa) szansa trafienia jednej pary powinna być chyba większa niż trafienia high card, czyli high card analogicznie powinien być mocniejszy (?). Wiem, że to są wszystko rzeczy absolutnie podstawowe i mogą się komuś wydać absurdalne, ale jednak nie potrafię tego policzyć i ciągle mnie ta kwestia nurtuje. Czy ktoś mógłby mnie ewentualnie wyprowadzić z błędu ??