Granie TURBO turków

[daero]

Skoro zaczęły się TCOOPy czyli cykl zawodów turniei turbo na Pokerstarsie można spróbować swoich sił nawet jeśli na codzień nie gra się takich spraw.

Czy przyjęta ogólnie zasada tight pierwsze poziomy, agro od momentu wejścia blindów jest OK.
Czy atakujecie od początku ostro?

Chyba takie turnieje przyciągają jeszcze większą ilość maniaków? Kto ma jakieś większe doświadczenia?

[Lomdynczyk]

Początkowe poziomy ciemnych troszkę odpuszczam a potem staje się super agresywnym graczem!
A co mi tam; w końcu gra się o najwyższe cele a nie aby dojść do pierwszych poziomów wypłat
Szybkie odpadnięcie lub rozbudowanie dużego stacka to dwa główne scenariusze jakie mogą się sprawdzić jeśli chodzi o moją przygodę z TCOOP

[Woland]

agro od momentu wejścia blindów

Chyba ante

Ja turbo w zasadzie w ogóle nie gram, bo wyznaję zasadę że im więcej przypadku w grze, tym mniej umiejętności potrzeba. A skoro zakładam, że mam większe umiejętności niż field, to im wolniejszy turek tym lepiej.

[2Jacks]

No jeśli liczysz wygrane turki to z pewnoscią tak. Jednak turbo daje ci szanse zagrania ich więcej, niż tych w zwykłej formule. Do tego choć czasu na wykożystanie przewagi możesz mieć mniej, to wydaje mi sie że poziom przeciwników jest jednak słabszy. Tym bardziej na micro, gdzie zchodza sie róznego typu napieprzacze, tylko z tego powodu, że turek mniej męczacy i pozornie łatwiej o jakies żetony. Ja grałem tylko 6-maxy i np jeden koleś grał 100% steal z SB od 3 poziomu blindów. Jeśli ogarniesz matme to takie gry na niskich stawkach moga być zwykłymi no brainami