no ja mam podobne odczucia do i am legend dałem tu nawet fajną reckę dotyczącą filmu autor mnie zajebiście zachęcił do przeczytyania książki bo podobno zupełnie inaczej się kończy a głupi amerykańce jak zwykle spieprzyli coś... pewno zabrakło scnarzystów by wymyślić coś mądrzejszego... no ale nie było nigdzie bo wszędzie się powyczerpywało, ale na szczęście ktoś pomyślał i wznowili wydanie pewno przez to, że film wszedł i można jeszcze na książce zarobić, ale jakież było moje szczęście jak mi dziś kolega o tym wspomniał, że zamówił ja również