Yo chłopaki. Mam problem z netem. Tak... Skąd my to znamy.... Przez długi okres czasu człowiek sobie spokojnie grindował, bankroll rósł. Ogólny happy end.
W wielki piątek wracam z Kalwarii mega padnięty i zonk. Nie mogę wejść na żadną stronkę ze słowem "poker" w nazwie. Są jakby blokowane. Trochę się zaniepokoiłem. Napisałem do admina sieci i oto jaką otrzymałem odpowiedź:
"więc sprawa wygląda tak zgodnie z nowelizacja Polskiego prawa nie legalne jest korzystanie z stron zagranicznych oferujących gry hazardowe.
W związku z czym zablokowałem możliwość wchodzenia na wszystkie takie serwisy.
Mogę to odblokować po podpisaniu przez was umowy z moją firmą na dostęp do internetu. nie wiąże się to z dodatkowymi kosztami, i umowa jest na czas nieokreślony
tz. że w każdej chwili można z niej zrezygnować. W następstwie cała odpowiedzialność za korzystanie z tego rodzaju serwisów spada na państwa.
Proszę o dane na kogo ma być umowa to ją przygotuję po podpisaniu odblokuje dostęp do wymienionych stron.
Informuje iż zgodnie z polskim prawem cały ruch generowany w sieci jest logowanym i logi będą udostępniane na prośbę organów ścigania.
pozdrawiam "
Więc kilka pytań. Czy on ma do tego prawo? Czy mogę się zgodzić na jego warunki? Czy jest możliwość, że mnie "wytropią"?
Na innym forum nie pokerowym założyłem temat i gościu podał mi dobrą stronkę freewebproxy..net Dlatego zdołałem to tu napisać. ogólnie to lał bym na to, gdyby nie jedna ważna sprawa. Jestem już długo memberem na pokerstrategy i to jest moje jedyne źródło wiedzy(filmiki). Tam się nie zaloguje bo używając proxy nie mam jak gdyby stałego adresu IP, więc stronka bierze mnie min za goscia z USA i gówno narobie.
Jak myslicie?