Tak jak w temacie. Jaka jest prawdlowa decyzja gdy zalozmy po podbiciu do 2$ (lub 4$ na NL100) bez wczesniejszych limperow dostajemy:
a) przebicie do 7$(15$) od gracza tight semi-agresiv?
b) przebicie do 7$(15$) od gracza loose semi agresiv?
c) przebicie do 7$(15$) od gracza rock?
d) przebicie do 7$(15$) od maniaca? (ogladalnosc flopa miedzy 50%-75%)
Jesli reraise pf i dotajemy reraise allin to easy fold z kazdym z tych graczy?
Jesli zrobimy call to jak rozgyrwamy flopa gdy trafimy nasza para w zaleznosci z jakim przeciwnikiem mamy do czynienia?
np: Jestesmy na MP podbijamy do 2$ a gracz loose przebija nas do 7$. My wchodzimy i jest flop K95 tecza. Zagrwyamy, czekamy, callujemy czy czeck raise i w razie oporu fold?
Pytanie dosyc wyczerpujace ale mam nadzieje ze ktos zrobi mala analize