-
Turniej 5+0,5 - średnia faza 200/800 30ty stack
Ta ręka nie daje mi spokoju coś.
Seat 1: MarcoHL (7969.00)
Seat 2: Lavrik (8788.00)
Seat 3: Capone66 (14220.00)
Seat 4: noodles66 (5265.00)
Seat 5: MartVodka (5659.00)
Seat 6: buko69 (7535.00)
Seat 7: maval77 (9848.00)
Seat 8: monthypl (10791.00) - BB
Seat 9: arushani (5256.00)
Seat 10: JohnDepp (3396.00)
maval77 post SB 200.00
monthypl post BB 400.00
** Deal **
monthypl [, ]
*** Bet Round 1 ***
arushani Fold
JohnDepp Fold
MarcoHL Fold
Lavrik Raise to 1600.00
Capone66 Fold
noodles66 Fold
MartVodka Fold
buko69 Fold
maval77 Fold
monthypl Call 1600.00
*** Flop(Board): *** : [, , ]
*** Bet Round 2 ***
monthypl Check
Lavrik Bet 1200.00
monthy??
Wiem że to zepsułem, bo trzeba było bić od razu, ale co teraz re-raise, czy call? A może lepiej odpuścić?
Ostatnio edytowane przez monthy ; 05-08-2007 o 17:39
Powód: maval i monthy juz na miejscu cos spapralem edytujac
-
Widze, że nikt nie kwapi się z odpowiedzią, a szkoda bo zależało mi, żeby poznać opinię bardziej doświadczonych graczy turniejowych.
Ale spróbuję jeszcze raz, chodzi o to czy w tej sytuacji przy tych stackach i fazie turnieju warto bawić się tu wyrzucenie przeciwnika z tej ręki i jak najlepiej podjąć taką próbę.
Na flopie przeciwnika stawiam na AK, AQ, AJ, może z treflem, jak w takiej sytuacji zmusić go do zrzucenia tej ręki:
1. re-raise na flopie (jaki duży?)
2. czy może call i przejęcie inicjatywy na turnie, idealnie gdyby spadł trzeci trefl lub kolejna karta do streeta. Nie obawiam się tu raczej AA, KK i QQ bo te ręce dwukrotnie juz limpował z EP, jedyne czego się boję to właściwie set, albo AJ, którego raczej bez kolejnej scary card nie zrzuci.
Czy wogóle warto w tej fazie turnieju ryzykować taki zagranie (jakikolwiek raise bedzie kosztowal mnie conajmniej 3,5K)?
Ostatnio edytowane przez monthy ; 05-08-2007 o 17:42
-
A co się stało z maval'em 77? Rozumiem, że spasował i przyszła twoja kolej. Ja daję tutaj mega-easy raise do 3600. Gościu zagrywa c-bet'a słabszego niż raise PF. Albo ma JJJ (jak rozumiem raczej by zlimpował) albo ma AK/AQ. Z blinda, mając tak dobre pot oddsy, mogłeś właściwie sprawdzić z każdą ręką mającą w miarę duże szanse poprawy na flopie, a więc J9 czy T8 wchodzi jak najbardziej w rachubę. AK/AQ nie ma tutaj kompletnie czego szukać, natomiast jeśli trafił tego seta waletów (albo rozgrywa dziwnie AJ), to po sprawdzeniu twojego C/R przerzucasz się na tryb pasywny. Oczywiście jeśli na turnie nie wyjdzie T lub 8 (wtedy lead all-in). Tracisz 1600 PF + 3600 na flopie i pozostaje ci jeszcze niecałe 5600 przy blindach 200/400. A więc nie ma się czym przejmować.
-
-
tak samo mi sie wydaje
koles z mid robi raise 4bb, ty jestes bez pozycji, raczej fold
ale jak juz zagrales i zobaczyles taki flop, to betujesz zeby zobaczyc na czym stoisz
tutaj powinnienes spasowac, bottom pair i gutshot to nie jest jakas potega