Zadam to pytanie tutaj:
Odnośnie check/raise - o ile raisujecie?
Czy nie lepiej od razu zabetować? Jeżeli zagramy ch/r przeciwnik wie, że mamy monstera i na turnie może zrzucić kartę po naszym becie. Jeżeli zaś zabetujemy jako pierwsi i będziemy kontynuować agresję do końca (showdown) przeciwnik nie odczyta nas tak łatwo i może uda nam się wyciągnąć od niego więcej cukierków. Co o tym sądzicie?
I jeszcze jedno pytanie, które korci mnie od baaardzo dawna - Czy w cashgames callowanie allin preflop z AK w raisowaną pulę jest dobrym zagraniem?